
[Myślenice] - Chełm [Temat Ogólny]
-
- Posty: 177
- Rejestracja: 22.11.2008 14:38:29
- Lokalizacja: KRK
- Kontakt:
-
- Posty: 1208
- Rejestracja: 22.06.2007 21:26:20
- Lokalizacja: Myślenice
- Kontakt:
ravfr, dzisiaj dowiedzialem sie, ze nadlesnictwo dzieki swojej biurokracji i opieszalosci nie dotrzymalo terminu i do 15.09 nie udzielilo MTC odpowiedzi w sprawie trasy. podobno ma to potrwac jeszcze miesiac, wiec jesli ktos chce jezdzic na chelmie to nadal na wlasna odpowiedzialnosc. moze rozsadnym w tej sytuacji wyjsciem byloby uswiadomienie wladzom powagi sytuacji - ludzie w myslenicach chca jezdzic, jesli nie dostana w koncu legalnej trasy to zacznie sie tak jak wszedzie - tras bedzie wiecej niz lesnikow ktorzy mogli by zaangazowac sie w ich "usuwanie"...
Można już na legalu?
moze jakas petycja albo cos w tym stylu? zna sie ktos na organizowaniu tego rodzaju akcji?
-
- Posty: 1208
- Rejestracja: 22.06.2007 21:26:20
- Lokalizacja: Myślenice
- Kontakt:
Ja bym sobie darował tą zabawę, gra nie jest warta świeczki. Prawda jest taka że wchodzicie tyle lat bez wazeliny, klęcząc na kolanach łykacie ich ślinę, a co z tego macie? Zuki gnojaki, i hopy pocięte łańcuchową... Choćby nie wiem co byście nie zrobili, nie wywalczyli, to i tak staruszek leśniczy zmieni zdanie pod wpływem złęj fazy księżyca, oddziaływaniu saturna na satelitę MTV, z powodu złego samopoczucia bo krzyż zdjęty, czy rowerzysta ochlapie czarną sukienkę jego teściowej...
właśnie o to chodzi , że gra jest warta świeczki , fajna miejscówka z pucharówką zbudowana za pieniądze miasta , snikersem i kilkoma szlakami do tego 30 km od Krk . Absurdem jest , że to chłopaki z MTC a nie gmina czy własciciel , stają na ch*ju , żeby jakoś (w ogóle) to funkcjonowało.SegatiV pisze:Ja bym sobie darował tą zabawę, gra nie jest warta świeczki. Prawda jest taka że wchodzicie tyle lat bez wazeliny, klęcząc na kolanach łykacie ich ślinę, a co z tego macie?
Co do kategorycznych zakazów ze strony Lasów, nie chcę siać anarchi ale "nasz" prawnik je wyśmiał , sąd grodzki? Nie ma sprawy. Bardziej chodzi o to ,żeby nie zaogniać sytuacji.
-
- Posty: 1208
- Rejestracja: 22.06.2007 21:26:20
- Lokalizacja: Myślenice
- Kontakt:
Dla mnie największym plusem Myślenic było (jest) kilka tras do wyboru, taki prawie bikepark. Śledzę walkę z leśniczym i wiem, że marzenie o prawdziwym bp w Myślenicach można między baśnie włożyć. Tylko że (jak pisze ravfr) w Polsce wolno jeździć rowerami po leśnych ścieżkach (w przeciwieństwie do Słowacji). Wyjątkiem są parki narodowe, które mają własne regulaminy. Wie ktoś może, na jakie akty prawne powołuje się leśniczy ze swoim zakazem?
Zresztą po tym co leśniczy zrobił z czerwonym szlakiem z Ukleiny, stracił wg mnie jakiekolwiek prawo do wypowiadania się na temat ekologii. To on jest głównym szkodnikiem zagrażającym lasom (w uproszczeniu).
Zresztą po tym co leśniczy zrobił z czerwonym szlakiem z Ukleiny, stracił wg mnie jakiekolwiek prawo do wypowiadania się na temat ekologii. To on jest głównym szkodnikiem zagrażającym lasom (w uproszczeniu).
-
- Posty: 1208
- Rejestracja: 22.06.2007 21:26:20
- Lokalizacja: Myślenice
- Kontakt:
pisalem nawet w tej sprawie do PTTK, by poznac ich stanowisko w tej sprawie - bez jakiejkolwiek reakcji (powodow moze byc kilka, mozna sie jedynie domyslac). argument jakoby glownym powodem nietolerowania rowerzystow w lasach jest ich dewastowanie (lasow, nie rowerzystowLuis pisze:po tym co leśniczy zrobił z czerwonym szlakiem z Ukleiny

O! Sam byłem ciekaw, co na to PTTK, bo Ukleina to tylko kropla. Właściwie można uznać, że szlaki piesze w Beskidach przestały istnieć. Mniejsza o rower, bo o wiele trudniej przebyć te "szlaki" na piechotę. Normalne szlaki ostały się tylko w parkach narodowych, gdzie o rowerze nikt nawet słyszeć nie chce.
PTTK udaje ślepego i odmalowuje znaki szlaków w miejscach nadających się jedynie na rajd przeprawowy. A my rzekomo mamy negocjować budowę tras rowerowych z instytucją zajmującą się systematycznym dewastowaniem leśnej infrastruktury turystycznej. Równie dobrze możemy sobie ponegocjować z katem o ułaskawieniu
Faktycznie wypadałoby zorganizować własne lobby. Tylko że my chcemy jeździć a nie włóczyć się po sądach i urzędach
PTTK udaje ślepego i odmalowuje znaki szlaków w miejscach nadających się jedynie na rajd przeprawowy. A my rzekomo mamy negocjować budowę tras rowerowych z instytucją zajmującą się systematycznym dewastowaniem leśnej infrastruktury turystycznej. Równie dobrze możemy sobie ponegocjować z katem o ułaskawieniu

Faktycznie wypadałoby zorganizować własne lobby. Tylko że my chcemy jeździć a nie włóczyć się po sądach i urzędach

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość