180 jak to zrobić na ulicy?
180 jak to zrobić na ulicy?
Witam
Mam pytanko bo chciałbym nauczyć sie 180tki ale na zwykłej ulicy bez zadnych wybić no i nie bardzo wiem jak zacząć, czy z bunnego czy z 2 kół naraz łatwiej. Jak ktoś wie to nie napisze mi w jaki sposób (jak szarpnać i wogóle).
Mam pytanko bo chciałbym nauczyć sie 180tki ale na zwykłej ulicy bez zadnych wybić no i nie bardzo wiem jak zacząć, czy z bunnego czy z 2 kół naraz łatwiej. Jak ktoś wie to nie napisze mi w jaki sposób (jak szarpnać i wogóle).
Qmpel nauczyl sie w jeden dzien, najpierw trzeba sie nauczyc na jakiej rampie potem na wzniesieniach coraz nizszych, musisz skrecic energicznie kiera jak do front pivota i machnac tylem w powietrzu, najlepiej niech osia obrotu bedzie glowka ramy, pozniej moze sie nauczysz bez skrecania a osia obrotu bedzie srodek bajka
Zobaczcie na ta dupe !!!:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=60336687
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=60336687
ja robie 180 i niewiem jak to robie,nie lubie tego triku bo wymaga duuuuuzo sily z mojej strony i wydaje mi sie ze robie to "ciezko", swego czasu jak jezdzilem na wheeler wasp o2 (bardzo krotka rama) to bardzo latwo skakalo sie 180, teraz kupilem suburbana i troche waga mi przeszkadza,nie dociagam 180 :((( ale to pewnie kwestia czasu,a co do nauki:
ja np nauczylem sie dokrecac z malych schodkow (3 schodki) ,wtedy jest wuiecej czasu na dokrecenie,a wysokosc 3 schodkow nie jest przerazajaca.
aha i ja wyskakuje calym rowerem i rzucam nim poprostu 180 stopni,chyba wybijam sie z dwoch kol :/
ja np nauczylem sie dokrecac z malych schodkow (3 schodki) ,wtedy jest wuiecej czasu na dokrecenie,a wysokosc 3 schodkow nie jest przerazajaca.
aha i ja wyskakuje calym rowerem i rzucam nim poprostu 180 stopni,chyba wybijam sie z dwoch kol :/
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=443970
-
- Posty: 3577
- Rejestracja: 19.04.2004 13:31:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ja boję się więkrzej predkośći, w razie mocnego niedokrecenia(90'). i przez ten strach czesto za slabo się wybijam no i czasem boli... więc raczej powoli i z bunnego, zamach biorę taki jak bym chciał w bok przez coś skoczyć tzn. najeżdzam lekko po lłuku; ale jeszcze topornie wychodzi, strasznie się przy tym naszarpię:(
Podpisy są glupie:)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość