Subran wrecz odwrotnie. Czasem sie siedzi (zlookaj zawodników ) ale jak sie spadnie to dupki nikt nie ma z waty zeby sie rozleciala bo siodełko było za twarde. Inna sprawa, ze w xc i szosie jakos ogarniaja niewygodne siodła, nie wiem czemu w dh maja ludzie z tym problem.
Ja na szosie mam kurestwo jakies twarde a daje rade siedziec na nim po 4-5h takze bez przesady ze w DH nie mozecie miec twardego siodla na chwile siedzenia ...
Spaced pisze:
Subran wrecz odwrotnie. Czasem sie siedzi (zlookaj zawodników Wink ) ale jak sie spadnie to dupki nikt nie ma z waty zeby sie rozleciala bo siodełko było za twarde. Inna sprawa, ze w xc i szosie jakos ogarniaja niewygodne siodła, nie wiem czemu w dh maja ludzie z tym problem.
Bo w xc i szosie ma się w spodniach wkładki. Z wkładką jest całkiem inna jazda, a spodnie do dh nie mają jej i jeździ się tak samo niewygodnie jak w zwykłych spodniach
.proXof jeżdze bez, nawet tripy po 80km. Dupsko boli na poczatku, potem sie przyzwyczaja. Ostatni raz jak sprawdzałem, nie krusze wszystkiego kamiennym dupskiem
Wypowiedzi Spaceda o D-spydzerze są na tyle przekonujące, ze chyba się skusze. Szkoda tylko, że AMP nie ma i trzeba ściągać. Jakby ktoś też chciał to może jakaś wspólna paka?