Dzisiaj nadałem paczkę na Poczcie Polskiej na adres który widniał na koncie allegro.pl
Jako , że przesyłki wysyłam w ten sam dzień towar wysłałem zgodnie z danymi które widniały na koncie allegro.
Koleś mi dzisiaj pod wieczór piszę , żebym towar wysłał na inny adres.
Kolega z Nowego Sącza nie podał , żadnej innej informacji wypełniając formularz zapłaty i dostawy.
Pan Marcin B. twierdzi , że wina leży po mojej stronie ...
Teraz moje pytanie brzmi następująco:
Kto jest winny ja jako sprzedający czy on jako Kupujący (mający podane złe dane konta allegro) ?
Jeśli chciał wysyłkę na inne dane to mógł to napisać w maliu zaraz po kupnie. Osobiście po wylicytowaniu przedmiotu od razu piszę maila z potwierdzeniem kupna, zajmuje mi to 3 minuty i nie muszę potem jechać po sprzedającym, że za szybko mi wysłał...
Tego jeszcze nie grali. Koles obwinia sprzedawce, ze za szybko wyslal xD
Jego wina ewidentnie. Po to allegro robilo formularze dostawy, zeby nie bylo wlasnie takich sytuacji. Ale jak widac niektorzy sie nie potrafia dostosowac.
mnie też to bardzo interesuje, a Twoja wojtasu odpowiedź sugeruje że to faktycznie on. Ciekaw jestem czy oszust roku 2010 nadal "siedzi" w branży rowerowej i czy nadal kożysta z allegro. Jeśli to faktycznie on to wypadało by to zgłosić allegro.
Cza.Ha Może to jest zbieżność nazwisk , ale koleś o którym raczej nie siedzy w branży rowerowej , tylko w partsach do Nart/Desek.
A Pan Bieniasz od Foxów to nie ten koleś , więc możecie spać spokojnie