Ilez tematow na podobne tematy juz tutaj wyladowalo?
Jak ktos nie potrafi korzystac z Allegro to jego (finansowa) strata. Nie ma znaczenia czy strony podpisuja umowe stojac twarza w twarz czy przez Allegro. To jest to samo.
Osobiscie bym ciagnal sprawe do konca. Za glupote sie placi. I az dziw bierze, ze niby "doswiadczeni" allegrowicze takie bledy popelniaja.
Nie odpuszczajcie. Prawo jest po waszej stronie. Moze to kogos nauczy odpowiedzialnosci za swoje czyny.
Sprzedawca nie chce wysłać towaru !
Odkopuje temat bo chcąc nie chcąc wpakowałem się w podobną do założyciela tematu. Z góry pisze że nie chcę od kogoś wyłudzić towaru wartego 300zł za 20zł. Sprawa wygląda następująco:
Szukałem amortyzatora do ht który leży bez widła i się kurzy, znalazłem aukcje i chciałem się z kupującym dogadać co do ceny, negocjacje nie przebiegły pomyślnie i otrzymawszy odpowiedz: "no to pan tu nie znajdzie mety
" postanowiłem że poczekam i policytuje, chociaż przyznam się że oferowałem temu panu aż 200zł za ten jakże niezwykle znany i lubiany wideł.
Aż tu nagle dzisiaj wieczorem, niecałą godzinkę temu licytuje sztuciec i co? Wygrywam za 124,50zł, piszę do kupującego i otrzymuję odpowiedz:
"duro fajne 20:31:31
witam
duro fajne 20:31:55
niestety cena mnie niestety nie zadawala
duro fajne 20:42:14
3 osoby są chętne po cenie 200 zł lecz panu moge za tą cene sprzedać bo inaczej im nie sprzedam"
Oto link do aukcji:
http://allegro.pl/show_item.php?item=1346221672
Proszę was o rady a więc czy udało się wam poprzez rozpoczęcie sporu na allegro sfinalizować uczciwie zawartą tranzakcje z nieuczciwym sprzedającym?
Szukałem amortyzatora do ht który leży bez widła i się kurzy, znalazłem aukcje i chciałem się z kupującym dogadać co do ceny, negocjacje nie przebiegły pomyślnie i otrzymawszy odpowiedz: "no to pan tu nie znajdzie mety

Aż tu nagle dzisiaj wieczorem, niecałą godzinkę temu licytuje sztuciec i co? Wygrywam za 124,50zł, piszę do kupującego i otrzymuję odpowiedz:
"duro fajne 20:31:31
witam
duro fajne 20:31:55
niestety cena mnie niestety nie zadawala
duro fajne 20:42:14
3 osoby są chętne po cenie 200 zł lecz panu moge za tą cene sprzedać bo inaczej im nie sprzedam"
Oto link do aukcji:
http://allegro.pl/show_item.php?item=1346221672
Proszę was o rady a więc czy udało się wam poprzez rozpoczęcie sporu na allegro sfinalizować uczciwie zawartą tranzakcje z nieuczciwym sprzedającym?
Rajsing 2011 http://www.pinkbike.com/photo/7198816/
gg:1037908
gg:1037908
Mi i moim braciom allegro kulturalnie powiedziało że ma nas w dupie. Pierwsza sytuacja była kiedy jeden z braci kupił suport. Gość wziął kasę i nie chciał wysłać. Powiedzieli że mogą tylko wysłać mu maila, a od takich rzeczy jest policja. Druga sprawa gdy drugi z braci kupił amor ze złamanym tłumikiem. Znów piszę do nich, a oni że nie mogą być stronniczy i że przedmiot mógł ulec uszkodzeniu podczas transportu. Obie sprawy musiałem rozwiązać sam. Często pomaga straszenie policją.
Jeśli kogoś to interesuje to miałem jeszcze przypadek w którym gość kupił ode mnie hamulec. Twierdzi że leżał on ok 1,5 miesiąca na półce nie ruszany mimo że prosił o zakończenie aukcji przed czasem bo potrzebny mu jak najszybciej. Pisze do mnie że przewód jest pęknięty i prosi o zwrot części kosztów naprawy. Wysyłam mu link do przewodu za 10zł, po czym on pisze że zamówił oryginalny i chce ode mnie 70zł. Dodam tylko że za tyle kupił cały hamulec. Podkreślam że przed wysyłką wszystko było sprawne. Wysyłam mu wiadomość w której piszę że zgodnie z regulaminem allegro nie godzę się na zwrot takiej sumy i jeśli przedmiot nie spełnia oczekiwań to może go zwrócić. Nagle kontakt się urwał i żadnego zwrotu nie było. Wnioski wyciągnijcie sami.
Wracając do tematu- Kupno na aukcji to pełnoprawne zawarcie umowy kupna-sprzedaży więc za kwotę jaką wylicytowałeś masz prawo domagać się sprzętu zgodnego z opisem w aukcji.
Jeśli kogoś to interesuje to miałem jeszcze przypadek w którym gość kupił ode mnie hamulec. Twierdzi że leżał on ok 1,5 miesiąca na półce nie ruszany mimo że prosił o zakończenie aukcji przed czasem bo potrzebny mu jak najszybciej. Pisze do mnie że przewód jest pęknięty i prosi o zwrot części kosztów naprawy. Wysyłam mu link do przewodu za 10zł, po czym on pisze że zamówił oryginalny i chce ode mnie 70zł. Dodam tylko że za tyle kupił cały hamulec. Podkreślam że przed wysyłką wszystko było sprawne. Wysyłam mu wiadomość w której piszę że zgodnie z regulaminem allegro nie godzę się na zwrot takiej sumy i jeśli przedmiot nie spełnia oczekiwań to może go zwrócić. Nagle kontakt się urwał i żadnego zwrotu nie było. Wnioski wyciągnijcie sami.
Wracając do tematu- Kupno na aukcji to pełnoprawne zawarcie umowy kupna-sprzedaży więc za kwotę jaką wylicytowałeś masz prawo domagać się sprzętu zgodnego z opisem w aukcji.
Tyle że jak typ będzie szedł w zapartego i straszenie równiez nie pomoże pozostaje sąd, a że to sporo zachodu większość osób odpuszcza, zwłaszcza przy małych kwotach.tomek059 pisze: Wracając do tematu- Kupno na aukcji to pełnoprawne zawarcie umowy kupna-sprzedaży więc za kwotę jaką wylicytowałeś masz prawo domagać się sprzętu zgodnego z opisem w aukcji.
To jest taka samonakręcająca się spiraola oszustw, ktoś kupi coś kilka razy i trafi na wała, zgłosi Allegro, oni to mają w dupie, w końcu sam zacznie robić (przy sprzedaży) akcje w stylu kończenia aukcji w ostatniej godzinie jak będzie niska cena czy jak w tym przypadku na bezczelnego oświadczać "nie sprzedam bo cena za niska". Dodatkowo często gęsto jak damy sprzedającemu zasłużonego negatywa dostajemy odwetowego, a wspaniałe Allegro nic sobie z tego nie robi. "Bezpieczne zakupy z Allegro" haha.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości