Marzocchi MZ comp - czy jakoś tak

BblaSt
Posty: 88
Rejestracja: 25.04.2004 12:57:22
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: BblaSt »

Hehe. Marzocchi rulez.
... Black Worship From Chaos ...
MiZZiU
Posty: 281
Rejestracja: 27.04.2004 22:12:34
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: MiZZiU »

hmm ciekawe czmu nie ufasz marzokom, nie wiem nie jeździłem jeszcze na nich, jak narazie miałem styczność tylko wizualną a jeździć, to jeździłem na RST`kach ,SR Suntorach, Mozo(ach) i żaden mi niepasował chociarz miałem zajebistego RST Areosa AT Air, ale wygiołem korone. Jak dla mnie MArzocchi to szczyt marzeń, teraz jeżdże na sztywnym widle i troche trialuje, ale wole dirt. Zastanawiałem się nad Marzocchi MZ comp ale zmieniłem zdanie na Wedge, macie może? jak się spisuje w dircie itp ? czy jak się nie robi dropów z 20m to sie nie rozwala ?
freeride21

Post autor: freeride21 »

MiZZiU - jak tylko skaczech na hpach itd to bierz djIII , jak fr to wedge proste (wedge wybiera wszystko)

Też miałem rst delta hl , suntour ns i w porównaniu z marcochem to jedna wielka kupa , zmieniałem te amory jak głupi bo mi nie odpowiadały , od kąd mam wedge nie myśle nawet o zmianie amora
freeride21

Post autor: freeride21 »

aha , ci którzy jeździli to wiedzą : Marzocchi Rulezzz !!!
Krzywy
Posty: 6655
Rejestracja: 19.04.2004 15:58:45
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Krzywy »

wege - czemu nie ale dla mnie za miekki. dj spoko, moze ciezki ale niech bedzie. ale mz race i comp to nieporozumienie :|

hmm marzocchi to szczyt marzen? a moze jakis manitou lub dnm? dnm - usd 120 lub mao110? albo black?? jest kilka mozliwosci... nie only marcoki a argument ze w disorderach na nich jezdza do mnie wogole nie przemawia...
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
marcin
Posty: 34
Rejestracja: 19.04.2004 19:35:49
Lokalizacja: stolyca
Kontakt:

Post autor: marcin »

przecież na dircie nie liczy się tak bardzo jakość pracy tylko wytrzymałość amora(i to na ile lat ma gwarancję).
więc dlaczego by nie wziąć mz compa nawet jak działa do bani. przecież liczy się tutaj dobre zamortyzowanie skoku zaraz po wylądowaniu a nie wybieranie najdrobniejszych nierówności...
looknijcie na czym skacze spaceman
Ma limit 60 znaków
freeride21

Post autor: freeride21 »

napisałem:
wedge = FR
DJIII = DJ
MiZZiU
Posty: 281
Rejestracja: 27.04.2004 22:12:34
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: MiZZiU »

więc co wedge nie bedzie się spisywać na mniejszych chopach i dropach. Ja lubie miękkie amory, zresztą wedge ma pełną regulacje i zawsze można sprężyny z Juniora T i olej wstawić :]
A na czym jeżdżą "trialowcy/streetowcy" jak np. RYAN LEECH z teamu Norco, który jest w nowym NWD ? Szukam "uniwersalnego amora" ma być tani, w miare lekki i do chopania i pod V ki - ale niekoniecznie i się nad Wedgem BARDZ0 zastanawiam - wkońcu freeride :]
Krzywy
Posty: 6655
Rejestracja: 19.04.2004 15:58:45
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Krzywy »

tylko po ladowaniu niech dobrze zamortyzuje i potem niech ci nie wybije calego bika w gore :/ mzcomp nie ma tlumienia i przy uderzeniu odbija mocno.

poza tym mowimy o wytrzymalym amorze. mz comp odpada :/ spojrzcie na golenie korone i podkowe... cienkie to i takie liche...
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
MiZZiU
Posty: 281
Rejestracja: 27.04.2004 22:12:34
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: MiZZiU »

oooo tak z tym się zgodze bez dwóch zdań, ile one mają szerokości ? 28 mm? MZ to chańba dla marzocchi. Nadaje sie tylko dla babci żeby po bułki pojechała :] Korona też jest niezła- jestem ciekaw ile to wytrzyma bo napewno nie dirt ani street może cross...
Deathwitch
Posty: 1001
Rejestracja: 06.05.2004 16:06:18
Lokalizacja: KrK
Kontakt:

Post autor: Deathwitch »

Mizziu. Widac, ze sie ***** znasz. W zyciu na tym nie jezdziles a ********** jak niewiadomo jaki wielki znawca. Ma 30mm a nie 28 to po pierwsze. Po drugie jak Ci tak baaardzo przeszkadza praca tego amora i to, ze sluzy babciom do jezdzenia do sklepu to juz tylko Twoj problem. Od dawna jezdze na tym amorze i nawet na nim skoczylem z 4m dropa na asfalt <Tak, to ja BblaSt, ale hasła nie moge odzyskac do tamtego konta>. Jakos mi nie pekl? A uwazanie go za hanbe dla Marcochow jest naprawde smieszne. Uzywalem DJ2 i po dwoch miechach byl do wymiany, a teraz mam Compa, nie chodzi moze tak rewelacyjnie ale sie trzyma, a jak go juz totalnie rozpierdole to przynajmniej mi nie bedzie kasy szkoda.
Kurwa, kazdy tylko narzekac potrafi, jakby ten amor byl taki ******* to by Marcoch go wycofał i nie bylby montowany w kozach. Fvkk Off!
MiZZiU
Posty: 281
Rejestracja: 27.04.2004 22:12:34
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: MiZZiU »

Prawda jest taka że udało mi się spotkać z tym sprzętem ostatnio i kolesie którzy na nim jeżdzili wcale nie mieli takiego pozytywnego zdania o tym amorze. Robisz dropy z 4m - to twoja sprawa - ja bym sie w gacie posrał jak bym miał na tym amorze skoczyć. Morze i jest tani, ale napewno nie jest zadobry, podobno dopiero po wymianie sprężyn da rade coś z niego wykrzesać nie wiem - tak mówili kolesie których spotkałem. Ale napewno Elastomer nie jest dobry w tłumieniu (jest to chyba pierwsze marzocchi który nie jest olejowy/powietrzny) Może i za swoją cene jest dobry ale napewno nie wytrzyma długiego katowania w terenie, ale na początek - czemu nie ...
Deathwitch
Posty: 1001
Rejestracja: 06.05.2004 16:06:18
Lokalizacja: KrK
Kontakt:

Post autor: Deathwitch »

No widzisz. Z reszta...
Deathwitch
Posty: 1001
Rejestracja: 06.05.2004 16:06:18
Lokalizacja: KrK
Kontakt:

Post autor: Deathwitch »

Eee tam. Nie chce mi sie pisac.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość