Szukalem jakis informacji nt serwisowosci tego amortyzatorka, jak wyglada sprawa samego serwisu i rodzi sie pytanie. Czy Nixony stopniem zasyfiana w srodku blizej sa do rockshoxow czy marzocchiego ?.kwiestia jest to ze nie uzywam go w trudnych warunkach ( od czasu do czasu to gory )
Dlatego zastanawiam sie nad zrobieniem mu serwisu ( ok 3 lat nie ruszany )
Zatem, chcialbym sie dowiedziec od uzytkownikow tego amortyzatorka czy dbac o niego przesadnie , czy jak u marzocchiego raz na jakis czas serwisowac go..?!
Nie ukrywam, ale po 3 latach poczatkowa faza skoku wyglada tak ,ze amortyzator lekko ` skacze` przy wchodzeniu w lagi. Poza tym pracuje idealnie

pozdr