Witam. Dzisiaj podczas zdejmowania sprężyny przy samym końcu skoku (jakieś 1mm od końca tłoczyska) zrobiłem ubytek w anodzie (nie większy niż ziarno piasku) Miejsce jest przykryte przez odbojnik. Czy jestem w stanie uszkodzić tym uszczelkę olejową? Draśnięcie czuć pod paznokciem, jednak nie mam pewności czy damper w ogóle pracuje w tamtym miejscu.
Z tym że air zgubi powietrze, a coil w tym przypadku olej. Myślę, że raczej damper nie pracuje w tamtych okolicach (nie latam dużych rzeczy, rower, trasy i styl jazdy typowo pod DH) z uwagi na to, że jest to wręcz końcówka odbojnika. Chcę się tylko upewnić.
Skoro jest 1mm od końca to dla pewności możesz dać podkładkę tak żeby minimalnie zmniejszyć skok, ale zasłonić tą uszkodzoną końcówkę. I nie wiem czemu ludzie myślą, że skoro jeżdżą dh to nie wykorzystają całego skoku Na płynnej hopie tym bardziej nie domkniesz zawieszenia.
Czyli mimo to, że to miejsce jest w pełni zakryte odbojnikiem i jest dosłownie na końcu tłoka, tuż przy krawędzi, to jest ryzyko uszkodzenia uszczelek?