Cześć. Zamierzam kupić sobie avida code r 2011 tylko nic nie wiem na jego temat. Może ktoś z was go ma i mógł by mi napisać jak jest z siłą i z modulacją tego hamulca. Z góry dzięki.
Mam porównanie Code stare do Gustava. Gustav je gniecie... I to pod każdym względem, modulacji, siły i prostoty obsługi. Tam nie ma prawie w ogóle uszczelek(czy to na banjo czy śrubie odpowietrzającej) a i tak nic nie cieknie. Muszę tylko tulejki dorobić żeby zniwelować luz klamki, ale to pewnie w sesji jak nie będę w ogóle jeździł.
Przez jakiś czas myślałem że code jednak lepsze, ale klocki mi się dotarły(papierem ściernym potraktowałem) xD.
A jak z jakością wykonania?, bo elixir R mnie mocno zawiódł - bardzo szybko pojawił się całkiem spory luz;/ wiem, niby trzeba czasu, żeby to przetestować...
Czy nadal jest tak głupio zrobiona "blokada serwisowa" jak w elixirze R? (mi w jednym, koledze w dwóch elixirach przestała działać i bywa irytujące kilka cm luzu;p, i trzeba przerabiać).
Poza tym miał już ktoś porównanie do Code zwyklych 2010? bo w podobnej cenie teraz są
ja osobiscie bralbym nowe code, mialem okazje pomacac je coprawda na chodniku i w porownaniu do mojego elixira to jest hebel z rakiety, naprawde mocny i wg mnie warty zakupu
Mam porównanie nowych codów (zwykłych jak i wersji R) do modelu 2010 i muszę powiedzieć ,że jest o niebo lepiej. Już samo wykonanie znacznie się poprawiło (w 2010 lakier szybko zaczął się łuszczyć), design też niczego sobie. Najważniejsza jednak jest praca hamulca i ta powaliła mnie na kolana. Bardzo duża moc, świetna modulacja. Polecam z czystym sumieniem.
Chyba Śliwa jeździł też na dartmoorach raiderach. To, że na czymś jeździ nie znaczy, że jest super ekstra, tylko że jest raczej wystarczające i dostał to od sponsora.