[Amortyzator] Marzocchi Monster - Serwis
[Amortyzator] Marzocchi Monster - Serwis
Witam
Mam do wyserwisowania amortyzator marzocchi mostera, nie wiem ile mam przyszykować oleju i przede wszystkim jakiego oleju, dokładnie chodzi mi o gęstość, i słyszałem coś o odpowietrzaniu monstera, w jaki sposób to działa?
z góry dzięki za odpowiedzi ; )
Mam do wyserwisowania amortyzator marzocchi mostera, nie wiem ile mam przyszykować oleju i przede wszystkim jakiego oleju, dokładnie chodzi mi o gęstość, i słyszałem coś o odpowietrzaniu monstera, w jaki sposób to działa?
z góry dzięki za odpowiedzi ; )
http://durin16.pinkbike.com/
Jak kupisz litr motula 5w to będzie git(tam chyba wchodzi po 440ml na lagę). Idealnie jakbyś miał 5 i 10. Ja sobie do 888 zalałem coś około 5,9w i jest bardzo szeroki zakres regulacji. Od sprężyny do wychodzenia do 2s nawet chyba(nie mierzyłem).
Inna sprawa - w necie jest wszystko. Tabele poziomów oleju na stronie dystrybutora jak i producenta. Manuale serwisowe 2001-2006(nie wiem czy akurat 2001 ale co to za znaczenie) są wszystkie w necie. Chwila szukania. Ale lepiej zapytać na forum i liczyć że ktoś pieprznie posta pisząc wszystko dokładnie, marnując swój czas który mógłbyś poświęcić na szukanie.
Nieskromnie powiem, że na forum zakładam temat czy się o coś pytam jak już naprawdę nic nie znalazłem i nie wymyśliłem... Niewiele tego jest.
Inna sprawa - w necie jest wszystko. Tabele poziomów oleju na stronie dystrybutora jak i producenta. Manuale serwisowe 2001-2006(nie wiem czy akurat 2001 ale co to za znaczenie) są wszystkie w necie. Chwila szukania. Ale lepiej zapytać na forum i liczyć że ktoś pieprznie posta pisząc wszystko dokładnie, marnując swój czas który mógłbyś poświęcić na szukanie.
Nieskromnie powiem, że na forum zakładam temat czy się o coś pytam jak już naprawdę nic nie znalazłem i nie wymyśliłem... Niewiele tego jest.
Zarzucasz lenistwo, ale z tymi poziomami oleju jest to też trochę przekłamane. Np do moich Ósemek wchodzi wg tabeli producenta 240ml co upośledza pracę. Przy 200ml na goleń jest dużo lepiej. Marz leje fabrycznie 7,5W, mi osobiście dużo lepiej jeździ się na 5W. Więc czasami lepiej zasięgnąć opinii osoby, która dany sprzęt rozbierała i zna go z praktyki a nie z tabel i suchej teorii 

Co ci się może lepiej jeździć... Jak ci zaczyna brakować regulatora w którą stronę(nie wiem jak w marzocchi może go zabraknąć kiedykolwiek z seryjnym olejem) to lejesz olej odpowiednio mniej lub bardziej lepki.
Ja w tabeli mam 220, wlałem 220 i jest wypas. A ty jak wlałeś 40ml mniej to po prostu masz go za mało i na początku tłumik nie ma dość oleju, chodzi na sucho. Komora powietrzna jest jeszcze trochę wyższa jeśli już się uprzeć.
Ja w tabeli mam 220, wlałem 220 i jest wypas. A ty jak wlałeś 40ml mniej to po prostu masz go za mało i na początku tłumik nie ma dość oleju, chodzi na sucho. Komora powietrzna jest jeszcze trochę wyższa jeśli już się uprzeć.
-
- Posty: 2075
- Rejestracja: 08.10.2008 14:49:06
- Kontakt:
Oleju wlej po 395 ml na lagę, motule, motorexy i inne tanie shity olej i kup olej Rock Shox lepkość 5 w i działa bajecznie. odkręcasz dolne śruby mocujące, wylewasz olej, wyciągasz z całej siły lagi, rozkładasz go poprostu na kawałki, montujesz do kupy, kładziesz smar na uszczelki, zalewasz, i masz spokój na 2 sezony.
Back in black
Ja śmigam na 7,5W w monsterze.
Z garosem kiedys poradnik po polsku zrobilismy do monstera
Jakbys potrzebował pomocy wal do mnie na priv
430ml jest na lage to raz
Dwa ze to odrobinke za duzo zwykle sie odlewa.
Ja przy max ugietym amorze i wpakowanej sprezynie mam 15-16cm lustro oleju od korka.
W przypadku monstera fajnym zabiegiem jest wlanie 5W do lewej lagi i 10W do prawej
Mniejsze tłumienie końca skoku a mocniejszy powrót
(ktory i tak zapitala jak szalony)
To jest to o czym pietryna mowił:
Tłumienie powrotu w monsterze ma troszke za mały zakres dla tego bardizej lepki sie leje. A tłumienie końca skoku jest az za dobre
Z garosem kiedys poradnik po polsku zrobilismy do monstera

Jakbys potrzebował pomocy wal do mnie na priv

430ml jest na lage to raz

Dwa ze to odrobinke za duzo zwykle sie odlewa.
Ja przy max ugietym amorze i wpakowanej sprezynie mam 15-16cm lustro oleju od korka.
W przypadku monstera fajnym zabiegiem jest wlanie 5W do lewej lagi i 10W do prawej

Mniejsze tłumienie końca skoku a mocniejszy powrót

To jest to o czym pietryna mowił:
Tłumienie powrotu w monsterze ma troszke za mały zakres dla tego bardizej lepki sie leje. A tłumienie końca skoku jest az za dobre

Re: [Amortyzator] Marzocchi Monster - Serwis
**********, aż żal dupę ściska..LestatBiker pisze:motule[..] i inne tanie shity
ufo123 pisze: LestatBiker napisał(a):"motule[..] i inne tanie shity"
**********, aż żal dupę ściska..
ufo123 jeździłeś na Rock Shox'u? Bo jeśli nie to nie możesz poprzeć swojej tezyLestatBiker pisze:motule, motorexy i inne tanie shity olej i kup olej Rock Shox lepkość 5 w


Re: [Amortyzator] Marzocchi Monster - Serwis
Zacznijmy od tego który masz rocznik?
W mojej opinii 430ml do Monstera z '04 na lagę to jest zdecydowanie za dużo. Należy lekko zmniejszyć tą ilość oleju by uzyskać pracę coś więcej niż tylko na 1/3 skoku, cosik dopasować poziom oleju do wagi osobnika
- ja latam na 400ml na lagę przy wadze 75kg+oporządzenie. Amor nie chodzi na sucho u mnie, jak i z olejem na poziomie jak u Lestata, Co do lepkości polecam 5W, przedtem latałem na 7.5W i to nie było to... .
Ostatnio latam na Castrolu, nie jest to zły olej, raczej z tych porządnych i przyzwoitych.
Ufo, motul wcale nie jest jakimś wybitnym olejem do amortyzatorów....
W mojej opinii 430ml do Monstera z '04 na lagę to jest zdecydowanie za dużo. Należy lekko zmniejszyć tą ilość oleju by uzyskać pracę coś więcej niż tylko na 1/3 skoku, cosik dopasować poziom oleju do wagi osobnika

Ostatnio latam na Castrolu, nie jest to zły olej, raczej z tych porządnych i przyzwoitych.
Ufo, motul wcale nie jest jakimś wybitnym olejem do amortyzatorów....
http://www.facebook.com/13bikes
http://tnij.org/7pfafp4 Satanistyczna Kosa FR
http://tnij.org/7pfafp4 Satanistyczna Kosa FR
Re: [Amortyzator] Marzocchi Monster - Serwis
Za to rebrandowany RS to już coś, bo nazywa się RS.
nie dlatego kolego... Akurat olej RSa jest tańszy od Motorexa o pare zł, a jest w moim odczuciu po prostu lepszu. Kolega Lestatbiker przesiadł sie z Motula na RSa w Monsterze 03, a ja z Motorexa na RSa, równierz w Monsterze 03 (wszystko w lepkościach 5W). Obaj poczuliśmy różnice w płynności i czułości amorków, na korzyść RSa. Tyle.ufo123 pisze:Za to rebrandowany RS to już coś, bo nazywa się RS.
A co do tematu... to tak... można robić mix jak pisał off_road, ale jeżeli kupujesz 1 olej, to kup 5W. Zalej amorka po 400ml na lage, oczywiście po uprzedniej rozbiórce i przeczyszczeniu.
Odpowietrzasz górnymi małymi śrubkami na imbus. Po prostu amor z czasem "łapie" powietrze do środka, robi sie ciśnienie, zmniejsza sie czułość. Odkręcasz i przykręcasz śrubke, tyle

Pzdr.
-
- Posty: 2075
- Rejestracja: 08.10.2008 14:49:06
- Kontakt:
Ja obecnie mam mieszany olej z powodu pewnej idiotycznej gafy, pół na pół 10w oraz 5w wszystko od rs a i tak hula az miło, amor pływa po wszystkim, zalany po 390 ml na lagę.
ufo123 Żal to dupe ściska jak się Twoje posty czyta... Motul i motorex to dla mnie oleje które sprawdzą sie w mx gdzie czułość nie jest aż tak odczuwalna jak w rowerach, ale niestety szybko łapią wszelki syf i bardzo upośledzają pracę amora przy niższych temperaturach, dodatkowo olej RS w porównaniu z wyżej wymienionymi ma lepsze właściwości smarujące, jesli porówna się między tymi olejami cenę, lepkość, smarowność i inne parametry zostają w tyle za rs, i nie sugeruje się przy tym że kupiłem olej do droższych amorów czy innej marki niż zaleca producent, tylko wybór padł na jego właściwości, na markę się nie patrzy, np. jakby wypuszczono olej marki siusiorex lub w podobnej nazwie odstraszającej, a biłby inne oleje to i tak bym go polecił ze względu na parametry.
ufo123 Żal to dupe ściska jak się Twoje posty czyta... Motul i motorex to dla mnie oleje które sprawdzą sie w mx gdzie czułość nie jest aż tak odczuwalna jak w rowerach, ale niestety szybko łapią wszelki syf i bardzo upośledzają pracę amora przy niższych temperaturach, dodatkowo olej RS w porównaniu z wyżej wymienionymi ma lepsze właściwości smarujące, jesli porówna się między tymi olejami cenę, lepkość, smarowność i inne parametry zostają w tyle za rs, i nie sugeruje się przy tym że kupiłem olej do droższych amorów czy innej marki niż zaleca producent, tylko wybór padł na jego właściwości, na markę się nie patrzy, np. jakby wypuszczono olej marki siusiorex lub w podobnej nazwie odstraszającej, a biłby inne oleje to i tak bym go polecił ze względu na parametry.
Back in black
to zalej silnikowym i zobaczysz ze jesteś w błędzie. Jedynie co to może różnica nie jest wielka, ale na pewno jest.MUSZEL pisze:Tyle że Monster 03-06 ma takie tłumiki, że czy zalejesz go 5tką czy 10tką, to zakres tłumienia powrotu jest taki sam![]()
Jedyny parametr który tak naprawdę możesz bezbłędnie porównać to cenaLestatBiker pisze:Motul i motorex to dla mnie oleje które sprawdzą sie w mx gdzie czułość nie jest aż tak odczuwalna jak w rowerach, ale niestety szybko łapią wszelki syf i bardzo upośledzają pracę amora przy niższych temperaturach, dodatkowo olej RS w porównaniu z wyżej wymienionymi ma lepsze właściwości smarujące, jesli porówna się między tymi olejami cenę, lepkość, smarowność i inne parametry zostają w tyle za rs

Motul ma w ofercie zarówno pólsyntetyka jak i pełnego syntetyka który pracuje prawie tak samo w lecie jak i w zimie ( castrol również i oba są dobre) Będzie to lepszy olej na zimie niż półsyntetyczny (bo takim pewnie jest RS)
Motorex muli tylko dlatego że ma skale lepkości dokładna jak opony maxxisa

W shiverze motorexa lałem 2,5W, a castrola i motula 5W aby było podobnie. Poza pracą w zimie (motorex gorszy) ja nie czuję większych różnic między nimi.
Prosta sprawa, RS to nie może być żadna magia, sami NIC nie robią poza amorami i skoro piszecie żejest tańszy nawet od motorexa to musi być jeszcze tańsza marka

np Pompki do amorów RS robi beto i taką samą pompkę która kosztuje 120zł można było mieć z decathlona za 60kilka

-
- Posty: 2075
- Rejestracja: 08.10.2008 14:49:06
- Kontakt:
SeraaX pisze:Poza pracą w zimie (motorex gorszy) ja nie czuję większych różnic między nimi.
Nie martw się, też mamy shiverka w rawie i on na motorexie nigdy nie zamulał, ale monster juz tak, ratuje go tylko olej syntetyczny bo na mineralnym w zimie ugina sie gorzej od duro nie mówiąc o pracy. pamiętaj że shiver a monster to 2 zupełnie inne amory.
Back in black
-
- Posty: 2075
- Rejestracja: 08.10.2008 14:49:06
- Kontakt:
Lepszy ten niż motorex. U mnie w zimie na motorexie 5x przy kilku stopniach na minusie amor pracował jak rst omega t6 albo i gorzej, dopiero jak zmieniłem mu olej na RS ożył, czułość/prace można by porównać do 888rc a wiosną wystarczyło tłumienie skręcić na max i działał bosko jak powinien monster pracować, pod moje preferencje 5w rs jest idealne do monstera.
Back in black
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości