
[Sprężyna] długość a skok dampera.
[Sprężyna] długość a skok dampera.
Jak to jest , że przy tej samej długości sprężyny , konkretnie 16 cm XF zaleca ją do dampera o skoku 3,65 a Marcok 2,75 ? 

-
- Posty: 1208
- Rejestracja: 22.06.2007 21:26:20
- Lokalizacja: Myślenice
- Kontakt:
-
- Posty: 1208
- Rejestracja: 22.06.2007 21:26:20
- Lokalizacja: Myślenice
- Kontakt:
zastanawia mnie ta sytuacje w odwrotna strone, kiedy np niektore sprezyny Ti sa zezwojowane prawie dwa razy rzadziej niz stalowy odpowiednik o tej samej twardosci, dlugosci montazowej i teoretycznym jej skoku.
w Twoim przypadku mysle ze wazniejszy niz dlugosc montazowa jest wlasnie skok sprezyny. jesli on bedzie sie zgadzal a nie bedzie za krotka bys mogl ja skrecic to bedzie ok.
ciekawa rzecz, ze na stronie XF dla dlugosci 267 odpowiednia bylaby sprezyna o skoku 3,5" a nie 3,65" o jakiej piszesz...
w Twoim przypadku mysle ze wazniejszy niz dlugosc montazowa jest wlasnie skok sprezyny. jesli on bedzie sie zgadzal a nie bedzie za krotka bys mogl ja skrecic to bedzie ok.
ciekawa rzecz, ze na stronie XF dla dlugosci 267 odpowiednia bylaby sprezyna o skoku 3,5" a nie 3,65" o jakiej piszesz...
A może materiał inny co?
Każda firma ma jakiś pomysł na konstrukcje dampera i sprężyny.
Mam sprężyne Manitou i Marcoka o skoku 3.0" i ta Manitou jest ze 2 cm krótsza, ma mniej zwojów, ale tej samej średnicy.
Może ci z Marcoka inaczej liczą ten skok, np.nie do pełnego skompresowania sprężyny, tylko dla bezpieczeństwa zostaje tam mm
Każda firma ma jakiś pomysł na konstrukcje dampera i sprężyny.
Mam sprężyne Manitou i Marcoka o skoku 3.0" i ta Manitou jest ze 2 cm krótsza, ma mniej zwojów, ale tej samej średnicy.
Może ci z Marcoka inaczej liczą ten skok, np.nie do pełnego skompresowania sprężyny, tylko dla bezpieczeństwa zostaje tam mm
możesz rozwinąć o co Ci chodzi?pietryna pisze:Ludzie tak jeżdżą, aczkolwiek jak bym nie powielał głupoty bo po co...
Jeżeli mam szukać (a nie znajdę na pewno) oryginalnej sprężyny XF, a bez problemów mogę kupić sprężyna Marzocchi , do tego obie identycznej długości , identycznej ilości zwojów to wybór wydaje się oczywisty i nie bardzo wiem gdzie tu miejsce na "głupoty".
-
- Posty: 1208
- Rejestracja: 22.06.2007 21:26:20
- Lokalizacja: Myślenice
- Kontakt:
Szukasz sprężyny o odpowiednim skoku. Każda ma oznaczony jakiś. Nie patrz na liczbę zwojów długość i miejsce między nimi... Tytanowe sprężyny są bardzo krótkie, mają duże przerwy między zwojami i ludzie wkładają je o wiele krótsze i tak jeżdżą. Myślą że oszukali system a tak naprawdę doginają je do granic możliwości niszcząc je wielokrotnie szybciej niż normalnie.ravfr pisze:możesz rozwinąć o co Ci chodzi?
Jeżeli mam szukać (a nie znajdę na pewno) oryginalnej sprężyny XF, a bez problemów mogę kupić sprężyna Marzocchi , do tego obie identycznej długości , identycznej ilości zwojów to wybór wydaje się oczywisty i nie bardzo wiem gdzie tu miejsce na "głupoty".
Innymi słowy zmierz sobie skok dampera i szukaj sprężyny o takim właśnie skoku. Xfusion opisuje swoje w mm, inne firmy w calach.
Temat ten założyłem , po to żeby dowiedzieć się czy : sprężyny o identycznej długości , identycznej ilości zwojów , identycznych średnicach , identycznej twardości , obie STALOWE , różni je tylko napis 2,75 i 3,65 - są takie same ? Twierdzisz, że nie , wiesz zatem więcej niż ja ,podziel się tą wiedzą i wyjaśnij co je różni.
masz dwie takie same sprężyny o tej samej twardości wyglądające identycznie tyle że o innym oznaczeniu? Z tych co podałeś pierwsza jest do damperów 222 i mniejszych(o ile wejdzie), a druga do damperów 267 i mniejszych(do 254 też wejdzie - do 241 niekoniecznie).
Różnić je może materiał użyty, a kluczowym pojęciem jest tutaj granica plastyczności. Nie studiuję mechaniki ani się nią ne zajmuję w jakikolwiek sposób jednakże to pojęcie wyczerpuje ten temat w 100%.
Innymi słowy wsadzenie sprężyny opisanej mniejszym skokiem niż damper może prowadzić do jej zbicia lub pęknięcia pod wypływem zbyt dużego naprężenia. W najgorszym wypadku zwoje się zetkną zanim damper się skompresuje i co najmniej korpus dampera będzie do wymiany.
Różnić je może materiał użyty, a kluczowym pojęciem jest tutaj granica plastyczności. Nie studiuję mechaniki ani się nią ne zajmuję w jakikolwiek sposób jednakże to pojęcie wyczerpuje ten temat w 100%.
Innymi słowy wsadzenie sprężyny opisanej mniejszym skokiem niż damper może prowadzić do jej zbicia lub pęknięcia pod wypływem zbyt dużego naprężenia. W najgorszym wypadku zwoje się zetkną zanim damper się skompresuje i co najmniej korpus dampera będzie do wymiany.
Badźmy realistami nikt przy takiej masówie nie bawi się w różne stopy na drut do sprężyn , czy różne głębokości hartowania w zależności od długości skoku dampera , czy rodzaju zawieszenia.
Z wielka ochotą kupiłbym sprężynę XFa ale nie ma takiej możliwości w Polsce ,gdyby była nie byłoby tematu.
nie ma takiej możliwości , średnica drutu to ~7 mm , 9 zwojów co daje 63m zbitej sprężyny, długość sprężyny 162 mm , zakładając całkowite skompresowanie , czyli 89 mm ( co jest awykonalne bo odbojnik musiałby wyparować) pozostaje jeszcze 1 cm zapasu.pietryna pisze:W najgorszym wypadku zwoje się zetkną zanim damper się skompresuje i co najmniej korpus dampera będzie do wymiany.
Z wielka ochotą kupiłbym sprężynę XFa ale nie ma takiej możliwości w Polsce ,gdyby była nie byłoby tematu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 4 gości