[Kraków] Uwaga na dresów

De Puta Madre
Posty: 15
Rejestracja: 06.03.2011 13:45:21
Kontakt:

[Kraków] Uwaga na dresów

Post autor: De Puta Madre »

Witam,
Dwa dni temu jechałem sobie ścieżką od mostu nad Wisłą w stronę ronda grzegórzeckiego i w oddali widziałem siedzącą grupke dresów i jakiś dziewczyn w tym jednego dresa na rowerze. Gdy mnie zauważył od razu sie poderwał i zaczął jechać za mną , ale mu uciekłem.
Podsumowując , nie wiem czy chciał sie zapytać ile mam skoku w aromatyzatorze, czy zabrac mi rower, ale pisze to żebyście uważali i się zawsze oglądnęli do tyłu gdy przejdziecie obok takiej grupki, czy was ktoś nie goni. Dodam że było to w srodku dnia , praktycznie w centrum miasta.
jz-0207
Posty: 51
Rejestracja: 18.11.2010 22:14:43
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: jz-0207 »

wiecie jaką rozkmine mam na takich pojedynczych chłopków - jeżeli koleś nie wiem, nie daję Ci wyboru dajmy na to ma nóż, można dać mu poczucie wygranej - schodzisz z roweru ściągasz powoli kask i jak tylko wchodzi na rower - przypi3rdolić mu ze skorupy :mrgreen:
wiem, że nerwy zrobią swoje, ale myślę, że po takim strzale gość się podniesie dłuższą chwile, a my możemy spylać dowoli.
alternatywą jest gaz pieprzowy tyle, że trzeba być pewnym swojego czynu i dobrze trafić bo ogólnie jak ktoś dostanie niecelnie i będzie miał na tyle wewnętrznej siły, żeby przezwyciężyć ból z gazu - może być nieciekawie
a apropo grupy, już zdarzyło mi się że jakiś dres chciał mi przywalić z łokcia jak koło niego przejeżdżałem, dobrze że miałem kask i refleks i uniknąłem ciosu, ale mogło być nieciekawie... a już w szczególności jak wracałem równocześnie z rozpoczęciem meczu mijając co chwile podobne aparaty - ogólnie trzeba mieć się na baczności... przypuszczam, że za niedługo również i w lesie :roll:
LestatBiker
Posty: 2075
Rejestracja: 08.10.2008 14:49:06
Kontakt:

Re: [Kraków] Uwaga na dresów

Post autor: LestatBiker »

Więc jak mają wąty polecam zejść z roweru, zdjać hełm, sowicie splunać i zrobić taka minę ;] :
Załączniki
gran-torino-clint-eastwood.jpg
gran-torino-clint-eastwood.jpg (16.1 KiB) Przejrzano 2057 razy
Back in black
gabir115
Posty: 61
Rejestracja: 23.06.2011 09:31:34
Kontakt:

Re: [Kraków] Uwaga na dresów

Post autor: gabir115 »

jz-0207 pisze:a takich pojedynczych chłopków - jeżeli koleś nie wiem, nie daję Ci wyboru dajmy na to ma nóż, można dać mu poczucie wygranej - schodzisz z roweru ściągasz powoli kask i jak tylko wchodzi na rower - przypi3rdolić mu ze skorupy :mrgreen:
wiem, że nerwy zrobią swoje, ale myślę, że po takim strzale gość się podniesie dłuższą chwile, a my możemy spylać dowoli.
alternatywą jest gaz pieprzowy tyle, że trzeba być pewnym swojego czynu i dobrze trafić bo ogólnie jak ktoś dostanie niecelnie i będzie miał na tyle wewnętrznej siły, żeby przezwyciężyć ból z gazu - może być nieciekawie

Rozwaliłeś system z tą skorupą :D :D
SegatiV
Posty: 3016
Rejestracja: 08.09.2005 14:43:17
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: SegatiV »

Mi kiedyś coś takiego przytrafiło się, jechałem we 3jke, ja kumpel i kumpela - początek lata, grupka dresiaży, max 17-18 lat ale 6szt, podzielili się na pół, zrobili nam przejście między sobą (nauczony doświadczeniem z grupami dresów 3x większych, że nic nie robili wjechałem w środek). I się zaczęło, jeden chwycił mnie "duszeniem" za szyje, kumpla chcieli ściągnąć z roweru, kumpela uciekła, gość dostał łokcia, potem dzielnie chwyciłem kask który wsiał na kierownicy i delikwent który śmiał mnie dotknąć jako pierwszy dostał siarczystą sztukę - jak to kolega wyżej nazwał - ze skorupy, przykrył się nogami, zacząłem wydzierać morde wymacując kaskiem "wypierda**ć" - chłopak wstał, dostał następną w ryja, kolejny raz kiedy podszedł - uwaga - a w ręku miał nożyczki, takie (tylko z fioletową rączką) :

Obrazek

Kolejna sztuka z kasku i odechciało mu się, 2ch kolegów nie podeszło nawet na krok, kiedy spojrzałem co dzieje się z kolegą, okazało się że leży na ławce, a 3 ciuli leje go z góry, jakiś gość się wtrącił i razem pogoniliśmy cwaniaczków.

Rada kolegi wyżej jest dobra, jednak najlepiej spróbować ucieczki, nie chodzi o własne bezpieczeństwo (do końca), a o sam rower, trafimy akurat na gościa który nie jest "jednostrzałowcem", wdamy się w szarpaninę, podbiegnie reszta kolegów i są kredki. "skorupa attack" w ostateczności, kiedy nie ma wyjścia. Szkoda ryzykować że jednak wezmą rower, fightować można się w cywilu :P
royal'ek
Posty: 431
Rejestracja: 04.02.2011 15:09:11
Kontakt:

Post autor: royal'ek »

Jaki kraj taki obyczaj. W Niemczech czy Czechach by takiej sytuacji nie było bo nie ma dresów, a jak są to tylko nie groźni. Dres to kultura, a w Polsce styl bycia który nie jest zbyt przyjazny środowisku miejskim.
marcinmar
Posty: 116
Rejestracja: 23.11.2010 18:15:41
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: marcinmar »

Royal byłeś kiedyś w Czechach ? Mojemu koledze który właśnie tam mieszka od jakiś 6 lat Czeskie drechy wybily z 3-4 zęby ( niepamiętam ile ale dużo za nowe zapłacił ) za głupi telefon bo się sprzeciwił im bezspośrednio oddać jak go dorwali w drodze do domu.

P.s Wszędzie trafisz na nieprzyjemnych typków. Nawet w krajach o wyższej kulturze.
Aipo3
Posty: 22
Rejestracja: 21.02.2011 20:34:49
Kontakt:

Post autor: Aipo3 »

Jedną sytuację miałem u mnie na osiedlu, ul. Siemaszki zresztą :lol:
Kilku bąków idzie sobie środkiem ulicy, a ja z kolegą za nimi jedziemy. Jak już przejechaliśmy obok, to jeden zaczął coś tam sapać, że "fajne rowery, moglibyśmy zaj*bać takie" Zagotowało mi się w żyłach ale stwierdziłem, że nie ma co burdy robić, jest ich więcej to jak rzucę rower na bok to jeszcze któryś wsiądzie i tyle go widzieli. Także poczęstowałem ich tylko środkowym palcem. Najgorsze jest to, że człowiek ciuła czasem przez lata żeby coś mieć, a taki pierdziel jeden z drugim Cię oszyje...
SegatiV
Posty: 3016
Rejestracja: 08.09.2005 14:43:17
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: SegatiV »

marcinmar dokładnie, takie gadanie to bzdura, bo jadąc do DE czy CZ na dzień, dwa czy tydzień/miesiąc możemy mieć akurat fart i nic się nie przytrafi, mnie jakoś w ciągu, hmm 24lat zaatakowano 4 razy, a nie boję się chodzić w "niebezpieczne" rejony Bytomia. Więc średnia jest niezła.

U nas jest trochę inaczej, ponieważ historycznie mamy zapisane w świadomości właśnie "kombinatorstwo" i "kradzież", ale nie mówmy że u nas jest najgorzej - polecam wyjechać z kraju, i tyle - nie jest to w chwili obecnej trudne.
De Puta Madre
Posty: 15
Rejestracja: 06.03.2011 13:45:21
Kontakt:

Re: [Kraków] Uwaga na dresów

Post autor: De Puta Madre »

Tak, macie racje wszędzie tak jest. a że tylko jest tak w Polsce mówią ludzie którzy wyjeżdżają z polski na tydzień na wakacje. Sam mieszkałem w Anglii przez jakiś czas i dostałem tam w ryj od... czecha , wiec nie ma reguły ;]
GrzesiekDH
Posty: 313
Rejestracja: 21.09.2008 13:18:01
Lokalizacja: Rzeszów/Dębica
Kontakt:

Post autor: GrzesiekDH »

Z tym kaskiem to dobra metoda, z tym że nie zawsze się z nim jeździ, w takim wypadku konkretną "bronią" jest siodło ze sztycą, tyle że trzeba by szybko je wyjąć. Niestety są to ludzie którzy chcą się dowartościować w grupie kolegów, bo przeważnie gdy są sami to siedzą cicho, trzeba uważać i tyle...
http://www.pinkbike.com/u/grzesiekdh/
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość