Parę pytań totalnego nooba :-)

[quilong]

Spaced jednak analizując najlepiej sprzedać rower, dołożyć i kupić coś używanego. Najbardziej się opłaca.

[mosbergus]

Przepraszam, że się wtrącę w zaciętą dyskusję ale najlepszym poparciem dla słów Spaced'a są tak niedalekie przypadki jak choćby ten:

http://www.mmpoznan.pl/370667/2011/5/10 ... =naSygnale

Na rowerze do XC nie powinno się jeździć FR/DH z takich samych powodów jak trialówką na maratony czy Junakiem na zawody SS. Mają inne przeznaczenie i kropka. W ciągu ostatnich kilku lat było wystarczająco głupich i niebezpiecznych wypadków przez niestosowanie odpowiedniego sprzętu. Czy ktoś się wspina po skałkach na sznurku od bielizny ? Ok, można mieć nie do końca równo pod sufitem i robić nieco bardziej "ekstremalne" rzeczy niż koledzy z "fachu" graniczące z rozsądkiem ale przekonywanie kogoś do jazdy FR/DH rowerem do XC to bezpośrednie narażenie kogoś na utratę zdrowia. Już nie wspomnę o ochraniaczach.... Takie pytanie do tych "polecających" dlaczego nie jeżdżą FR/DH w kaskach szosowych ? Przecież to nic nie szkodzi, że zastosowanie mają nieco inne...

Pozdrawiam
Mos

--------- EDIT ---------

Lepiej sprzedaj sprzęta i poszukaj coś sztywnego na allegro są okazje jak np:
http://allegro.pl/nakamura-catch-22-mtb ... 87809.html
Zmieniasz amor i ewentualnie przerzutkę, dokujesz kask i tanie ochraniacze -później się można bawić powoli...

[quilong]

nie wiem czy ten rower nie jest gorszy ale myślę, że sprzedając stary i dokładając spokojnie wyjdziesz 1500 - 2000 zl wiec można już kupić coś sensownego

[mavashi]

mosbergus ten rower w Twoim linku ma być do DH/FR ?

cir7777777 sprzedaj rower, dołóż ile tam masz kasy i kup sobie jakiegoś używanego sztywnika albo Kross Sign DS.

[mosbergus]

mavashi Nie ale na pewno byłby bezpieczniejszy niż do XC kolego.

[mavashi]

Jak dla mnie to do xc też taki sobie ten rower, ogólnie rzecz biorąc polecasz mu jakieś tanie gówno.

[Las3k_91 Ldz]

Spaced, a szkoda, bo robienie głupich rzeczy dużo szybciej pcha ten sport do przodu niż robienie mądrych, patrz - Bender.
Peata cały rower w Wałbrzychu w 2004 ważył 12-13kg, tylko kto to teraz pamięta? I który pros teraz tak jeździ? Nie przyjęło się. Co do katowania starych sprzętów do XC to racja, wystarczy filmy sprzed 10+ lat pooglądać, albo chociaż Chain Reaction 4 i Lenoskiego na XTC Gianta. W 2005 na Gili latali w Łodzi hopy, na które teraz 90% dzieciaków na pro sprzęcie boi się spojrzeć. To jest fakt, pytanie brzmi czy to jest progres?

Edit, bo już nie mogę - milion lat w tym sporcie i dalej piszesz hopa przez "ch"? Litości!