Przekleje posta z innego forum :
Witam. Więc jakiś tydzień temu zamówiłem od użytkownika Michała totema solo air. Cena była dobra więc jakoś sie nie zastanawiałem i byłem raczej pewien ,że z forum nikt nie spróbuje mnie oszukać. Odrzuciłem oferty z allegro i się dogadaliśmy co do sposobu zapłaty/ wysyłki. Amortyzator otrzymałem ,tydzień temu w czwartek doszedł mi mostek i go zamontowałem do roweru. Na 1-szy rzut oka stan amortyzatora troche odbiegał od opisu,miał nieliczne rysy na górnych goleniach,jednak pomyślałem,że jakoś specjalnie mnie to nie interesuje. Po ustawieniu ciśnienia ,wybrałem się na przejażdzkę. Po 1-szym ugięciu się zdziwiłem,bo amortyzator w ogóle nie miał sagu i nie dało się go ugiąć ani o mm( nie był zablokowany,gate jest ściągnięty z amortyzatora ) spuściłem powietrze,napompowałem go od nowa i się ugiął,wypluwając przy tym spore ilości oleju. Amortyzator pracował tragicznie. Myśle sobie pewnie dawno nie miał serwisu. Po powrocie do domu rozebrałem go i rzuciłem na warsztat. Olej był czarny a judy buttera na uszczelkach było ledwo co. Po złożeniu wszystkiego do kupy amortyzator zaczął pracować,jednak po godzinie jazdy znów sytuacja się powtarza. Dopatrzyłem się wytarcia anody/teflonu ( ktoś mnie uświadomi co jest na górnych goleniach rs-a? ) na wysokości dolnego ślizgu. Cały czas komunikowałem się z Michałem , twierdził,że wszystko jest okej ,u niego nie było problemu,ba nawet był serwisowany niedawno. Na początku zaproponowałem mu,że wymienie uszczelki a on za nie zapłaci. Jednak zrobiłem jeszcze jeden serwis dla upewnienia się i amortyzator znów pracował tylko na chwile,tym razem już wieszał się prawie od samego początku. Obwiniam zużte ślizgi jak i uszczelki. Napisałem Michałowi,że chce oddać amortyzator i oczekuję zwrotu pieniędzy. Ubiegałem się o odpowiedź ze dwa dni,wczoraj dzwoniłem,nie dostałem żadnej odpowiedzi ani nic. Więc Michał proszę Cię,bo ten temat jest naprawdę niepotrzebny, przyjmij ode mnie amortyzator lub napraw go na własny koszt. Straciłem przez tego totema wyjazd w góry i kase którą musiałem zapłacić za noclegi z góry ( niby tylko 300zł ale dla mnie to bardzo dużo ) Naprawdę zawiodłem się. Nie chroni mnie żadne prawo bo nie załatwialiśmy tego przez allegro,jednak z nikim z forum tego nigdy nie robiłem i żadnego problemu nie miałem.
Amortyzator kupiłem na forum emtb, wiele razy tam kupowalem bez zabezpieczeń typu allegro i wszystko było okej. Jednak teraz nie mogę się doprosić tego,aby pan Michał przyjął swój amortyzator i oddał mi pieniążki. Sprawa jest na maksa do dupy i odechciewa mi sie przez nią żyć,bo to kolejna osoba w ciągu ost.2 miesięcy która mnie oszukała ze sprzętem.
Link do tematu : http://emtb.pl/forumo/thread-6272.html
Radził bym uważać na przyszłość.
Michał Z - Problem z Totemem
Michał Z - Problem z Totemem
Ride 4 Fun ! Biatch !
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości