Nie wiem czy takowi istnieją ale jak chcesz pojeździć i przy tym nauczyć się czegoś od lepszych który wytłumaczą Ci różne rzeczy to najlepiej jechać na obóz rowerowy
Najlepiej poznać kogoś kto ma jakieś doświadczenie tak to możesz się czegoś na obozie nauczyć oraz możesz kupić książkę : B.Lopes "jazda rowerem górskim " :]
http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic.php?t=60954
[S] koło , kiera, mostek
Również na nartach czy snowboardzie nie ma potrzeby brania instruktora, tylko można nauczyć się samemu bądź to od kolegów którzy już jeżdżą.
Jednak później widzimy grupę znajomych popełniających te same banalne błędy. Fakt jest jeden, z instruktorem nauka jazdy przyjdzie szybciej i będzie bezpieczniejsza:)
Również na nartach czy snowboardzie nie ma potrzeby brania instruktora, tylko można nauczyć się samemu bądź to od kolegów którzy już jeżdżą.
Mnie kumpel nauczył na desce w 1 zjazd z czantori i utwierdziłem się w przekonaniu że najlepiej jest albo samemu albo żeby kumpel mnie uczył (może kumpela ) Przy instruktorze ludzie jeżdżą jakby mieli kija w d****, a przy kumplu jest łatwiej się wyluzować.
Jeśli masz jakiegoś kolegę, który jeździ to z nim śmigaj. Ogólnie podstawą jest żebyś dużo jeździł i coraz trudniejsze traski, to sam się z czasem nauczysz. Jakbyś miał z czymś trudności zawsze możesz poszukać na necie albo zapytać na forum o jakieś techniki jazdy itp. Dorwij jakichś riderów z okolicy, na pewno Ci pomogą.
Dh.Matt pisze:Mnie kumpel nauczył na desce w 1 zjazd z czantori i utwierdziłem się w przekonaniu że najlepiej jest albo samemu albo żeby kumpel mnie uczył (może kumpela ) Przy instruktorze ludzie jeżdżą jakby mieli kija w d****, a przy kumplu jest łatwiej się wyluzować.
Po 1 zjezdzie na czantorii to moze na desce umiales sie utrzymac i kierowac ale umiejetnoscia jazdy na desce bym tego nie nazwal jak kumpel nie był instruktorem. Wlasnie przez taka postawe poziom jazdy na stokach w pl jest porównywalnie nizszy niz na zachodzie. Pojedziesz na wyjazd/obóz/szkolenie instruktorskie to bedzie Ci trzeba nawet podstawowy skręt korygować. Znam tylko jednego samouka z poprawna technika ale posilkował sie ksiązka instruktorska i jezdził z ludzmi z poprawna technika, od nich sie uczac. Łatwiej o poprawna technike samemu na rowerze niz na desce, uwierz mi.
A co do roweru - to jak Patryk mówi. Nawet jak nie ma jeszcze tak dopracowanej metodyki nauczania jak na desce/nartach to błedy od kolegów tez mozna podłapac. Jak ktos ma mozliwosci nauki u instruktora to czemu ma nie próbować?