Stary jak firma wyprodukuje pekajacy od byle czego rower to ma spieprzona opinie na wiele lat. Ty na prawde myslisz, ze oni nie biora pod uwage wytrzymałosci? To po co im ten drogi sprzet i oprogramowanie do testów?djk pisze:Dążenie do coraz to lżejszych rowerów zapoczątkowano bodajrze w xc, i rozszerzyło się to na wszystkie odmiany kolarstwa, od kolarstwa szosowego zaczynając po downhill kończąc. Ma to na pewno swoje wymierne korzyści w postaci lżejszych no i co za tym idzie zwrotniejszych "szybszych" rowerów.Ale kto bierze pod uwagę to,że czołowi zawodnicy nie kupują tych koszmarnie drogich maszyn za własne pieniądze, po za tym czy ktoś uwzględnia ich trwałość.Czołowi producenci rozwieszają szumne
reklamy w których opisują że ich sprzęt jest najlżejszy, najsztywniejszy, ale już nie piszą że nie wytrzymują dłuższej eksploatacji.Czasami warto się zastanowić czy warto poświęcać bajeczne pieniądze na rower który może jest kilka "gram" lżejszy ???
No ale kto bogatemu zabroni........

Zobacz jakie bagno sie za Evilem ciągnie przez to, że mieli wadliwe ramy.