Cortina DH8 - opinie

chillyzi
Posty: 246
Rejestracja: 17.06.2007 00:50:12
Kontakt:

Cortina DH8 - opinie

Post autor: chillyzi »

Hej,
jeździł ktoś na tym? Chcę złożyć maszynę która jest mega pancerna - nie łamie się, nie wygina. Waga nie gra roli (chyba, że przekroczy jakieś 25 kg ;P ). Miało by to jeździć z Marzocchi Monster T 2003 (200mm).
pozdro
LisuKrakow
Posty: 977
Rejestracja: 14.04.2010 17:28:56
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: LisuKrakow »

jasne.... stary, ta rama to grat, chcesz rower pancerny? to po co chcesz kupowac okolo 10 letnia rame (no moze 8 letnia). Kup sobie tomaca bo jest taka moda na forum ze to swietna pancerna rama, no moze troche star.... sory nie stara a vintage...
Ludzie, jest rok 2011, rower to nie auto ze 10 letnie jeszcze smiga.
http://www.goride.pl 661, Royal, Dartmoor, Funn najtaniej w PL - POLECAM
LestatBiker
Posty: 2075
Rejestracja: 08.10.2008 14:49:06
Kontakt:

Post autor: LestatBiker »

Szukaj Tomaca na e-bay stał teraz z 5th za 600 dolców, cholernie ciężko go dorwać, ale tej ramy poprostu się nie da rozpieprzyć w żaden sposób, i nie ważne w co uzbroisz ramę, sam mam tomaca, mimo wieku, monstera z przodu ma bystrą geometrię, prowadzi się mega stabilnie, z lotami tak samo, pora na wady: musiałbys dorwać piastę w rozstawie przynajmniej 160mm, niewiele napinaczy do niego pasuje, z suportem też problem. No i blat 44 zęby to najmniejsza patelnia w jaką można uzbroić korbowód bo łańcuch praktycznie ciagle jeździ po wahaczu. na rynku jest sporo pancernych starych ram, jak santa s8 choć z czasem lubiały pęknąć w dzikich miejscach, ew coś z azonica lub da bomba spełni oczekiwania.

Btw. monstery z 2003 roku mają 193 mm skoku.
Back in black
LisuKrakow
Posty: 977
Rejestracja: 14.04.2010 17:28:56
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: LisuKrakow »

600 dolcow? za to kupi fajna rame wspolczesnej produkcji (21 wiek), tylko do malo ktorej ramy mi ten monster pasuje.
http://www.goride.pl 661, Royal, Dartmoor, Funn najtaniej w PL - POLECAM
Szakall
Posty: 502
Rejestracja: 09.06.2007 15:51:36
Lokalizacja: Świebodzin
Kontakt:

Post autor: Szakall »

lisu, ja smigam na monsterze z 2001 i mimo tego ze ma 10 lat nie zamienilbym go na nic innego, wiec gadanie ze 10 letni sprzet nie ma prawa smigac wsadz sobie... miedzy ksiazki
http://www.pinkbike.com/u/szakal/album/
Killo
Posty: 490
Rejestracja: 08.12.2008 20:38:23
Kontakt:

Re: cortina DH8

Post autor: Killo »

W Cortine DH8 za nic na świecie bym się nie pakował. Rama tylko fajnie wizualnie wygląda. Leciwy sprzęt i taki sobie.

Po pierwsze, ile możesz przeznaczyć funduszy na ramę?
Drugie pytanie brzmi: Jaką chcesz geometrię wycisnąć z takiego setu?
Trzecie, mniej więcej pod jakie zastosowanie potrzebujesz ramę?

Opcji jest bardzo dużo zaczynając od w miarę nowych/nowych produktów, po starą gwardię ze wszystkimi jej wadami. Zacznijmy od tego, że mocny i solidny rower nie musi oznaczać ciężki. Jestem pewien, że nigdy nawet nie miałeś styczności z rowerem 20, a co dopiero podchodzącym pod 25kg. Jeżeli mam rację zrób proszę mały eksperyment:
Weź worek cementu w ręce i chwilkę z nim pochodź. Wyobraź sobie, że właśnie wnosisz po schodach do mieszkania swój 25kg rowerek, albo wsiadasz z nim na wyciąg.
Teraz już wiesz o jakiej masie mówisz i co musisz opanować w czasie jazdy, czy też w powietrzu. Oczywiście jadąc więcej partii Twoich mięśni będzie brało udział w kontrolowaniu takiej zabawki, Powiedźmy, że będzie to teoretycznie łatwiejsze :wink:

Jak chcesz Monstera w rowerze spoko, nikt Tobie nie zabrania, ale jest to specyficzny amorek. Fajnie pracuje, jest trwały, niesamowicie sztywny i sympatyczny, ale część maszyn uzbrojona w niego dosyć specyficznie się zachowuje w powietrzu - lubi sobie zanurkować przodem. Warto o tym wiedzieć.

Patrząc po tym co piszesz jesteś osobą początkującą. Nie jestem do końca przekonany o tym, czy wiesz w co się ładujesz. Jeżeli po eksperymencie i tym wszystkim co napisałem nadal chcesz tego typu maszynę pomogę Tobie ją złożyć i coś doradzę.

Lestat, My jeździmy na tego typu sprzęcie z powodu świadomego wyboru. Wiedzieliśmy o wszystkich "za" i "przeciw". Byliśmy świadomi tego w co się pakujemy, a ten chłopak nie ma zielonego pojęcia! Póki się nie zorientuje, nie ma co mu doradzać. Potem będzie tylko nieszczęśliwy za własne pieniądze. Po co?

Lisu Kraków czy nie można już normalnie popisać o innych rowerach tylko ultra wylightowanych maszynach, HAJ Techu itd.? To już zakrawa o lekką paranoję, nie sądzisz? Po za tym Monster nie pasuje bo?

Szakall Twój Monster jest trochę inny niż o tym o którym tu jest mowa. Ma 175mm skoku, jest jednym z niższych amorków i jeszcze cechuje się normalną wagą. Po 2002 masz już 190mm skoku i 5kg na twarz ;) ale trwałość? Jest trwałość! :)
http://www.facebook.com/13bikes
http://tnij.org/7pfafp4 Satanistyczna Kosa FR
Szakall
Posty: 502
Rejestracja: 09.06.2007 15:51:36
Lokalizacja: Świebodzin
Kontakt:

Post autor: Szakall »

Killo, tak wiem ze o nieco innym jest mowa ale chcialem sie przyczepic co do opinii ze 10 letni sprzet jest feee i do dupy :P
http://www.pinkbike.com/u/szakal/album/
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

Witam w 2011 roku kiedy pancerny sprzet mozna złozyc w wadze 18kg, a monster nikomu do zycia nie jest potrzebny.
Killo pisze:ale trwałość? Jest trwałość!
Srałość. 99% uzytkowników monsterow nie zajechałaby tez 888 czy nowych boxxerów (waga bez oleju zbliżona)
Szakall pisze:Killo, tak wiem ze o nieco innym jest mowa ale chcialem sie przyczepic co do opinii ze 10 letni sprzet jest feee i do dupy :P
Jak nie był jezdzony to nie jest slaby ale 10 lat jazdy wszystko zajedzie. Nie oszukuj sie.


Szczerze wzialbym glorke/sessiona 10tke + 888 rc2x i obrecze 823 + korby sainta z waznych mocnych rzeczy. Rower wyjdzie koło 20kg i tez bedzie nie do zajechania czy jakos specialnie drogi.
Szakall
Posty: 502
Rejestracja: 09.06.2007 15:51:36
Lokalizacja: Świebodzin
Kontakt:

Post autor: Szakall »

hahaha wiedzialem ze Spaced odezwie sie w tym temacie! czlowieku pogodz sie z tym ze niektorzy doceniaja stare solidne sprzety i nie chca kupowac masowki na 2 sezony. monster oczywiscie byl i jest jezdzony, nieraz uratowal mi dupe i nic nie zapowiada zeby mial sie rozleciec
http://www.pinkbike.com/u/szakal/album/
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

Szakall pisze:hahaha wiedzialem ze Spaced odezwie sie w tym temacie! czlowieku pogodz sie z tym ze niektorzy doceniaja stare solidne sprzety i nie chca kupowac masowki na 2 sezony. monster oczywiscie byl i jest jezdzony, nieraz uratowal mi dupe i nic nie zapowiada zeby mial sie rozleciec
Ale ja rozumiem sentyment. Sam jakbym mial luzna kase to moze bym złozyl sobie rower sentymentalny tylko tłumacz to sentymentem, a nie że nowy sprzet jest do dupy / slabszy. Ja stare sprzety lubie, nie lubie wciskania, ze potrzeba ludziom 25kg kloce.

A co do monstera - masówka na 2 sezony tez by ci sie nie rozleciala. Swoja droga od kiedy marzocchi to nie masówka?
Killo
Posty: 490
Rejestracja: 08.12.2008 20:38:23
Kontakt:

Post autor: Killo »

Spaced wiesz co? Bywasz czasem wyjątkowo irytującym osobnikiem. Musiałeś się doczepić tak cholernie na siłę prawda?
Proszę przeczytaj mojego posta i wypisz mi co tam jest zakłamaniem? W którym miejscu nie mam racji, wraz z argumentacją. Nie koniecznie wyssanymi z powietrza Twoimi domysłami statystycznymi. Po za tym jeśli po przeczytaniu takiej ilości informacji i sugestii z mojego postu jesteś nadal zachęcony do kupna takiego roweru, a nie innego to zrób sobie mój eksperyment. Może przestaniesz się tak rzucać;)

Jeżeli ktoś chce jeździć na takim sprzęcie z powodu świadomego wyboru. To niech jeździ ale ważne żeby wiedział o wszystkich "za" i "przeciw". Nikt nie pisze tutaj że nowe jest złe. Póki co wręcz na odwrót i to chyba nawet niesprawiedliwie za bardzo. Czy nie można już normalnie popisać o innych rowerach?
http://www.facebook.com/13bikes
http://tnij.org/7pfafp4 Satanistyczna Kosa FR
quilong
Posty: 1678
Rejestracja: 05.08.2004 11:21:08
Lokalizacja: sucha beskidzka
Kontakt:

Post autor: quilong »

Co do rowerów z monsterem:
http://www.silverfish-uk.com/content/re ... leshow=395

RM7 Wade Simmons!
Co prawda może i rama nie jest super wytrzymała, ale to był mój prawdziwy rower marzeń (za czasów kiedy tak na prawd zwykły bomber to było marzenie ;) ).
Rower pewnie ważył swoje 25 kg, ale najlepsze jest to, że na zawodach red bulla w Australi, Wade wskoczył nim z małego wybicia na chyba 1.5m skałę, jakby to był rowerek bmx!
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=20382844
Szakall
Posty: 502
Rejestracja: 09.06.2007 15:51:36
Lokalizacja: Świebodzin
Kontakt:

Post autor: Szakall »

Spaced, "Ja stare sprzety lubie, nie lubie wciskania, ze potrzeba ludziom 25kg kloce." Ale nikt tu nikomu nic nie wciska, zalozyciel tematu sam chce zlozyc 25kg kloca i to jego wybor. Ty natomiast w kazdym temacie o starych duzych klockach musisz wyrazic swoje przekonanie ze stare jest feee a nowe jest super. czy ja np. w tematach o 888 czy boxxerach co chwile wypisuje jaki to monster jest zajebisty? nie bo nikomu nic nie bede narzucal. pozatym nie kazdy sklada rower po to zeby wykrecac jak najlepsze czasy na zawodach, niektorzy jezdza 4fun
http://www.pinkbike.com/u/szakal/album/
LisuKrakow
Posty: 977
Rejestracja: 14.04.2010 17:28:56
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: LisuKrakow »

Ale co jest 4fun w meczeniu sie na ciezkim klocu?
Gosc chce dac 600$ na rame (tak zrozumialem na poczatku) wiec po co mu polecac cos znacznie znacznie gorszego? To tak jakbys mial stowke i zamiast 25-30 dobrych piw kupil tyle samo piw w biedronce a reszte kasy wyrzucil.

Co do tego RM7 to kiedys to bylo marzeniem kazdego, sam pamietam jak zaczynalem jezdzic to jak taki rower zawital na miejscowce to wszyscy podbiegali i obczajali, ale tak samo bylo pozniej z nowym sprzetem.
Nie ma co sie jarac starociami, nawet nie chodzi tu o wage, technika idzie do przodu, tlumiki coraz lepsze sa, bardziej przemyslane zawieszenie co ma pracowac a nie tylko sie uginac w te i na zad.
Nie bez powodu nowsze konstrukcje wyparly te starsze, nie bez powodu sa coraz lepsze czasy na pucharach swiata, i nie bez powodu lata sie duzo wieksze rzeczy na rowerkach 160/160 z jakims trickiem przy okazji.

Tez w 2004 roku marzyla mi sie santa s8 czy jakis sgs, no ale niestety musialem sie zadowolic leaderfoxem z dirt jumperem. I teraz po latach za zadne skarby bym nie zamienil takiego sztywniaka jakiego mialem na ktoregos z tych oldfulli.

Swiadomy wybor, wielkie slowa hah, Nie ogarne tego jak mozna swiadomie wpakowac sie w staroc pomimo iz w tej cenie mozna miec fajny mocny lepszy i lzejszy sprzet. Rozumiem jak by ktos mial monstera bo mu w szafie lezal z dawnych czasow, ale kupowac cos takiego? nigdy.
Czy jak idziecie do sklepu po bulki to tez stare prosicie?
http://www.goride.pl 661, Royal, Dartmoor, Funn najtaniej w PL - POLECAM
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

Szakall pisze:Ale nikt tu nikomu nic nie wciska, zalozyciel tematu sam chce zlozyc 25kg kloca i to jego wybor. Ty natomiast w kazdym temacie o starych duzych klockach musisz wyrazic swoje przekonanie ze stare jest feee a nowe jest super
Nie, chłop chce złozyc pancerna maszyne i utwierdzacie go w przekonaniu (błednym) że mocny rower musi być cięzki.
A w takich tematach udzielam sie tylko wtedy jak padaja hasla gdzie ludzie zaczynaja sugerowac, ze wielu osobom monster potrzebny jest do zycia i ze tylko cegła grubo ponad 20kg zapewnia wytrzymałosc i bezawaryjnosc. Do ciezkich sprzetów nic nie mam, problem mam tylko z farmazonami.
mysticar
Posty: 744
Rejestracja: 18.05.2007 00:12:20
Lokalizacja: Zamość/Rzeszów
Kontakt:

Post autor: mysticar »

Ja jebie kolejny temat oldschool vs newschool. Mimo że sam jezdze raczej na nowszych partsach to dajcie wreszcie spokoj ludziom co chca miec ciezsze rowery, bo w kazdym takim temacie zawsze taka sama śpiewka że ''monster hui, gówno'' itp. :evil:
ciesz się z tego co masz, lub przynajmniej śmiej...
Szakall
Posty: 502
Rejestracja: 09.06.2007 15:51:36
Lokalizacja: Świebodzin
Kontakt:

Post autor: Szakall »

lisu to ze nie masz sily opanowac taka maszyne to nie znaczy ze dla kazdego jest to meczarnia... zreszta wam i tak nie da sie przetlumaczyc tego ze sa ludzie czerpiacy przyjemnosc z jazdy takim sprzetem... sa ludzie ktorzy uwielbiaja auta pokroju nissna gtr i tacy ktorzy uwielbiaja muscle cary. dyskusja co jest lepsze nie ma sensu, wiec dlaczego na sile probujecie nam wpoic ze nowsze jest lepsze?
http://www.pinkbike.com/u/szakal/album/
EZrider
Posty: 2479
Rejestracja: 30.03.2010 21:20:39
Lokalizacja: Los Angeles
Kontakt:

Post autor: EZrider »

Kosmiczny ale ty jesteś słabym człowiekiem. Ciśnie Cię już w dupsko jak ktoś ma w dupie twoje nowości. Mamy gdzieś twoje argumenty i myślę, że przez zainteresowanego i tych którzy się na tym znają zostaną po prostu pominięte. Już nawet ja przestałem się znęcać nad Boxxerem, bo po przewaleniu gruzowiska wad ma on zalety niewątpliwie.

Kochasz nowości? Lewatywa Protonem i cewnikowanie Avą czeka.


Szakall jesteś anty-jap? :D Stare nissany/toyki/hondy są równie epickie co MC tylko do czego innego zrobione.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 2 gości