Leatt DBX Comp vs Moveo

nopainnogame
Posty: 1836
Rejestracja: 30.12.2006 13:37:13
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Leatt DBX Comp vs Moveo

Post autor: nopainnogame »

Czy ktoś miał do czynienia z tymi stabilizatorami ? Szczególnie o Moveo by się przydało jakieś info,bo podoba mi się prostota wykonania,no i cena jest sporo niższa. Szczególnie jak wygląda zakres ruchów,bo tam nie ma żadnych regulacji.
PS: czy lepiej poprostu brać GPX Club 2,bo jest tańszy od DBX,a różnią się jedynie gąbkami ?
https://www.facebook.com/GeckoRS - moja hodowla gadów ;)
Krzyś
Posty: 371
Rejestracja: 21.04.2009 08:26:02
Lokalizacja: Nowy Sącz
Kontakt:

Post autor: Krzyś »

Z Leattem nie miałem osobiście do czynienia, ale jestem posiadaczem Moveo i jak najbardziej polecam. Ruchów jakoś specjalnie nie krępuję (oczywiście w niebo nie spojrzysz jadąc na rowerze, ale gdyby tak było to ochraniacz raczej nie spełniałby swojej roli), normalnie można patrzeć przed siebie jadąc na rowerze w bardziej zjazdowej pozycji. Regulacja wbrew pozorom jest, bo zmieniając rozmiar regulujesz to jak bardzo tylny panel odpadnie w dół, a sam fakt tego, że możesz w każdej chwili zmienić rozmiar (co zajmuje około pół minuty) jest dużym plusem jak dla mnie. W moim przypadku Moveo wygrało dodatkowo pod względem ceny, nowe ze sklepu wyrwałem za 900 pln :D
nopainnogame
Posty: 1836
Rejestracja: 30.12.2006 13:37:13
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: nopainnogame »

Krzyś możesz mi coś więcej powiedzieć o Moveo ? Jak wygląda sprawa z jego czyszczeniem,czy ten gumowy łącznik pracuje w czasie jazdy itp. ? Może jakieś wady ?
https://www.facebook.com/GeckoRS - moja hodowla gadów ;)
Krzyś
Posty: 371
Rejestracja: 21.04.2009 08:26:02
Lokalizacja: Nowy Sącz
Kontakt:

Post autor: Krzyś »

Nie zauważyłem żeby gumowy łącznik jakoś pracował, jeżdżę z Moveo przymocowanym szelkami i raczej całość sztywno siedzi. Co do czyszczenia, to nie miałem okazji jeszcze jakoś specjalnie je zabrudzić (mam Moveo dopiero koło dwóch tygodni i jeździłem w nim 5 razy) więc tutaj dożo ci nie powiem, choć plastiki i guma nie wyglądają na takie co by się opornie błota pozbywały. Wady? W sumie jeszcze jakiś specjalnie uciążliwych nie zauważyłem, nieco ograniczony ruch barkami (ciężko podnieść je na maxa do góry, ale to chyba przypadłość wszystkich neck brace'ów), jeżdżąc z plecakiem tylni panel podnosi się do góry i już nieco denerwująco ogranicza możliwość ruszania głową do tyłu. Nie wiem jeszcze jak ochraniacz współpracuje ze zbroją, bo w takowej nie jeżdżę, ale sprawdzałem jego kompatybilność ze zwykłym żółwiem (póki co tylko w teorii, nie praktykowałem jazdy) i jest git.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości