
a wygladalo to tak;
P.S z pozdrowieniami dla Maria i Ekipy!
Lecialo sie genialnie.Powiem tak od serca ze rower to oprocz zwieracza to jedyne co sie wtedy trzyma;) wiec do konca sie utrzymalem.Nawet jak mnie opuszczali to oba kolka na raz postawilem.Bloki mi sie tylko nie wpiely na poczatku i do dzis mam stope napuchnieta i siny piszczel z lydka w miejscu gdzie mialem ochraniacz(moj blad na sile sie chcialem wpiac).KubaLaPL pisze:<font color="#ffffff">Ładnie po**any jesteś![]()
![]()
Miazga pomysł :P Jak się leciało? Utrzymałeś potem rower? I masz inne fotki roweru? Bo swego czasu prawie kupiłem tą ramę.</font>
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości