Ile ginie około osób w DH

Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

EZrider pisze:
Ja mówię o tych niesławnych. Mnóstwo w streecie na przykład. Ciągle są komunikaty pt. "jakiś dzieciak" rozwalił sobie łeb bo nie miał kasku.

No tak ale zaliczanie dzieciakow co zobaczyły klip na youtube i postanowiły na pałe poleciec cos bez kasku do sportu jest troche jak zaliczanie typa co wypadł z okna do śmierci w base jumpingu.
Banan725135650
Posty: 2379
Rejestracja: 17.07.2009 08:04:48
Lokalizacja: Węgierska Górka
Kontakt:

Post autor: Banan725135650 »

EZrider pisze:Ciągle są komunikaty pt. "jakiś dzieciak" rozwalił sobie łeb bo nie miał kasku.
Np.:
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/wiel ... 54894,3323
zero100
Posty: 355
Rejestracja: 14.03.2011 10:26:43
Kontakt:

Re: Ile ginie około osób w DH

Post autor: zero100 »

Spaced pisze:zaliczanie dzieciakow co zobaczyły klip na youtube i postanowiły na pałe poleciec cos bez kasku do sportu jest troche jak zaliczanie typa co wypadł z okna do śmierci w base jumpingu.
hahaha. a myślałem ,że nic mi już dzisiaj nie poprawi humoru :)
EZrider
Posty: 2479
Rejestracja: 30.03.2010 21:20:39
Lokalizacja: Los Angeles
Kontakt:

Post autor: EZrider »

Któryś admin z Poznania mówił, jak się koleś zabił na cytadeli...
Albo pomieszałem fakty, ale o cytadelę chodziło.

I podobno nie był to dzieciak po youtube.
thomson
Posty: 445
Rejestracja: 31.07.2004 10:08:55
Lokalizacja: Gniezno
Kontakt:

Post autor: thomson »

Pamiętam, że kilka lat temu była jakaś hopa, chyba w okolicach Łodzi, na której poległy chyba 2 osoby. Mówili o tym w Teleexpresie. Niech mnie ktoś poprawi jak zna lub pamięta szczegóły.
www.gkkg.pl
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

thomson pisze:

Pamiętam, że kilka lat temu była jakaś hopa, chyba w okolicach Łodzi, na której poległy chyba 2 osoby. Mówili o tym w Teleexpresie. Niech mnie ktoś poprawi jak zna lub pamięta szczegóły.

Z tego co pamietam to był dzieciak na rowerze marketowym i bez kasku.
EZrider
Posty: 2479
Rejestracja: 30.03.2010 21:20:39
Lokalizacja: Los Angeles
Kontakt:

Post autor: EZrider »

Jednoznacznie można stwierdzić, że jeżeli ktoś się zaopatrzy w ochraniacze przed rozpoczęciem przygód rowerowych i koniecznie coś na kark to nic się nie stanie.

Aha, no i po glebie trzeba leżeć i się nie ruszać. To ważne.
maniakse
Posty: 25
Rejestracja: 23.07.2011 00:58:14
Kontakt:

Post autor: maniakse »

W Wawie na dirtach (nie pamietam dokladnie gdzie ale spory artykul o tym czytalem), ze chlopak ktory sporo skakal przyjechal bez ochraniaczy i tak jak codziennie chcial polatac, pech chcial, ze zaliczyl glebe i zginal na miejscu (brak kasku). Ogolnie przypadki smierci sa bardzo rzadkie, trwale kalectwo (wozek, "warzywo") niestety ale wystepuje duzo czesciej i tu nie ma reguly - i w dh, fr, dircie czy streecie takie przypadki sie zdarzaja i zazwyczaj (w przypadku 2 ostatnich) to zwykla glupota (brak kasku), "nigdy gleby nie mialem wiec teraz tez nie bedzie" i jak na zlosc leci sie na ryj. Tak wiec pamietajcie ZAWSZE miejscie kask na glowie, lepiej sie spocic, miec ten mokry leb i smierdziec potem niz lezec na lozku do konca zycia czy jezdzic na wozku. I tak jak wyzej EZrider wspomnial, po konkretnej glebie lepiej od razu sie nie podnosic, nigdy nie wiadomo, czy cos "w nas" nie peklo.
rafimax
Posty: 483
Rejestracja: 03.01.2009 00:27:14
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: rafimax »

EZrider pisze:Ja mówię o tych niesławnych. Mnóstwo w streecie na przykład. Ciągle są komunikaty pt. "jakiś dzieciak" rozwalił sobie łeb bo nie miał kasku.
he he he coś mi się wydaje że koledze chodzi o DH i nie o przypadki ''koleś na rowerze zmienił facjatę na ziemną'' tylko o osoby ze świadka Downhillu !!!
Bo o laikach nie ma co mówić.
tak samo podczas biegania się mówi o tym że ktoś wlazł pod koła samochodu w brukowcu a o przypadku zawału na maratonie wie cały
Świat i o to chodzi w tym całym zamieszaniu.

W zjeździe jest naprawdę mało takich przypadków, już gorzej zkontuzjami, ale tego rodzaju przykre sytuacje ma tak naprawdę każdy z nas ;) a żyć trzeba dalej i robić to co się Kocha :P
No ride... No Life...
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

maniakse pisze:I tak jak wyzej EZrider wspomnial, po konkretnej glebie lepiej od razu sie nie podnosic, nigdy nie wiadomo, czy cos "w nas" nie peklo.
Zalezy gdzie i kiedy. Jak jestes na lądowaniu ślepego dropa to czasem warto sie usunąć niż dać wylądować sobie na głowie. Nie jest to najlepsza kuracja.
Las3k_91 Ldz
Posty: 5216
Rejestracja: 20.08.2007 19:25:20
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Las3k_91 Ldz »

thomson pisze:Pamiętam, że kilka lat temu była jakaś hopa, chyba w okolicach Łodzi, na której poległy chyba 2 osoby. Mówili o tym w Teleexpresie. Niech mnie ktoś poprawi jak zna lub pamięta szczegóły.
Na tzw. uskoku, stoi krzyż chyba jeszcze. Hopa wygląda tak: https://lh3.googleusercontent.com/-O-mH ... 50403a.jpg A wtedy chyba nawet nie było wybicia, tylko spadli z lądowania [3m mocniej pochylonego zjazdu], bo jechali za szybko. Przed tym jest stromo w dół, szeroko i prosto, więc można się rozpędzić.

A co do streetu - no to ma jednak mało wspólnego z dh/fr, na szosie też giną ludzie, jeszcze szerzej, w wypadkach drogowych, również ginie sporo rowerzystów. Ale to nie ta kategoria,
pietryna
Posty: 3790
Rejestracja: 04.06.2009 15:20:47
Kontakt:

Post autor: pietryna »

Spaced pisze:Stary dowolny zawodnik trafia na wózek i wszyscy o tym wiedza.
Wy to chyba sami nie wiecie co czytacie i co piszecie... Kubica rozwalił się na rajdzie to cały świat wie. Pan Zdzisiek wpadł w dziurę, stracił panowanie i rozwalił się na drzewie - Dzisiaj w wypadkach drogowych zginęło 15 osób, 21 odniosło rany.

Jak dla was ten świat to tylko zawodnicy to przykro mi... Fajnie że znasz z imienia i nazwiska top 10... a znasz dzieciaki z sąsiedztwa z Vancouver które jeżdżą sobie dla funu gdzieś tam tak jak pół polski na miejscówkach wyrytych w lesie?
kuwer
Posty: 153
Rejestracja: 26.07.2008 09:29:14
Lokalizacja: Piotrków
Kontakt:

Post autor: kuwer »

EZrider tak sie czepiasz składni a sam na pytanie ile osób ginie uprawiając DH odpowiadasz, że dzieciaki w streecie giną bo kasku nie maja. Takie wypadki można zakwalifikować do głupoty, bo te "dzieciaki" chcą skoczyć sobie pierwszy raz na rowerze od komunii i kończy się to nieraz tragicznie.
spz
Posty: 514
Rejestracja: 13.07.2010 13:53:23
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: spz »

luke_ pisze:średnio jedna dziennie w samym whistler. ;)
:lol: nie ma to jak czarny humor z rana ;)
http://spinacz86.pinkbike.com/
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

pietryna pisze:Wy to chyba sami nie wiecie co czytacie i co piszecie... Kubica rozwalił się na rajdzie to cały świat wie. Pan Zdzisiek wpadł w dziurę, stracił panowanie i rozwalił się na drzewie - Dzisiaj w wypadkach drogowych zginęło 15 osób, 21 odniosło rany.

Jak dla was ten świat to tylko zawodnicy to przykro mi... Fajnie że znasz z imienia i nazwiska top 10... a znasz dzieciaki z sąsiedztwa z Vancouver które jeżdżą sobie dla funu gdzieś tam tak jak pół polski na miejscówkach wyrytych w lesie?

Pietryna jakbys probował zrozumiec o czym mówimy to byś tego posta nie musiał pisac. Zawodnik tyczyło sie nawet ludzi na lokalnym poziomie. Jesli ktoś bedący częścią SPOŁECZNOŚĆI dh sobie coś zrobi pada o tym informacja. To, że nie czytasz zbyt często pinka/fejsów magazynów rowerowych czy innych miejsc gdzie takie info padaja to już nie nasza wina.

Na razie tylko spekulujesz, że nikt nie wie a nie podajesz zadnych faktow. Pokaz mi jeden przykład, o którym nie mozna było dowiedziec sie w necie. Bo niestety na razie to brzmisz troche jak taki facet co sprzedawal ksiazki koło mojej strony i twierdził, ze pod NPB jest sekretna komnata żydów gdzie odcinaja kawałki banknotów i robia z nich więcej banknotow ale nikogo to nie obchodzi i nigdzie o tym nie mówia bo ludzie sa zajeci wydawaniem forsy...
miechooo
Posty: 250
Rejestracja: 08.03.2010 19:15:06
Lokalizacja: Bochnia
Kontakt:

Post autor: miechooo »

quilong pisze:Słyszał ktoś o jakimś śmiertelnym wypadku w DH?
Słyszałem o paru śmiertelnych wypadkach wynikających właśnie z głupoty, nie zakładanie kasku itp. W ciągu ostatnich 2 lat w Polsce przynajmniej 2 osoby tak zginęły- były o tym artykuły, kto chętny odkopie sobie.
A o śmiertelnych wypadkach zawodników słyszałem tylko o dwóch- jeden zostaje wspomniany w książce "Jazda rowerem górskim" - zawodniczka która zabiła się na dropie. A drugi- przy jakimś artykule o historii downhillu w Polsce ktoś w komentarzach wspomniał o śmiertelnym wypadku zawodniczki bodajże w Wiśle, ale nie jestem tego pewien.
Beatryk
Posty: 15
Rejestracja: 23.10.2011 09:25:29
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Ile ginie około osób w DH

Post autor: Beatryk »

Ale nie rozozumiem dlaczego po glebie sie mamy nie ruszac? :?
Michu_M
Posty: 156
Rejestracja: 17.05.2011 10:20:09
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Ile ginie około osób w DH

Post autor: Michu_M »

Jak sobie coś połamałeś to na początku tego nie poczujesz. Dlatego lepiej ochłonąć i na spokojnie ocenić sytuacje. Jak pokłamiesz kręgosłup to odpowiedz sobie dlaczego masz się nie ruszać...
pietryna
Posty: 3790
Rejestracja: 04.06.2009 15:20:47
Kontakt:

Post autor: pietryna »

Spaced pisze:Pokaz mi jeden przykład,
Chociażby osoby które zabiły się tam w łodzi o których mówił lasek... 2-3 lata temu jeszcze znicze tam się potrafiły palić.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości