
Ostrzeżenie!
Ostrzeżenie!
Witam serdecznie. Więc tak temat będzie się tyczył pewnej firmy rowerowej a mianowicie Specialized. Za pewne wielu osobą bardzo dobrze znana jaki i za pewne posiadacie sprzęty tej marki. Rowery jaki i ich wykonani 6+ wygląd i dopasowanie kolorystyki 10/10 wspaniała praca jak i sztywność ale nie w tym rzecz. Rozchodzi się o sprawy dotyczące gwarancji jak i reklamacji. Kupując rower tak światowej marki za prawie 8 tyś. zł. (Big Hit I 2011 ) przypuszczałem, że taki detal jak obsługa klienta w ramach reklamacji to będzie pestka, co się okazuje. Nabyłem rower 16.06.2011 w Bydgoskim sklepie Centrum Rowerowe po pewnym okresie użytkowania roweru doszło do uszkodzenia amortyzatora przedniego (rozszczelnił się na goleniach górnych w miejscu mocowania ich z koroną amortyzatora) niezwłocznie oddałem rower do reklamacji 23.09.2011 po 14 dniach zostałem poinformowany, że reklamacja została uznana i zostanie wymieniony cały element na nowy i tu zaczynają się schody. Karta gwarancyjna zawiera wyraźne warunki w których wszystko jest jasno sprecyzowane. Dystrybutor ma 14 dni na po informowanie mnie czyli klienta o przebiegu reklamacji i 30 dni na rozwiązanie problemu. Tylko i wyłącznie w przypadku reklamowania ramy roweru Specialized zastrzega sobie możliwość wydłużenia terminu reklamacji ze względu iż muszą ściągnąć nową ramę z zagranicy. Po ustawowych 30 dniach otrzymałem wiadomość, że okres reklamacji zostanie wydłużony... Hmm z jakiej racji? Skoro jasno sprecyzowano, że tylko i wyłącznie w przypadku ramy mogą wydłużyć termin reklamacji zaznaczone jest, że w przypadku reklamacji amortyzatora przedniego lub dampera mają na to 30 dni jeśli z jakichś przyczyn nie zdołają naprawić części w terminie wysyłają nową. Specialized w ramach rekompensaty przysłał mi amortyzator zastępczy abym mógł korzystać z roweru. Bardzo miło z ich strony nie sądzicie? Hee ale nic nie jest tak piękne i kolorowe aby otrzymać rower z amortyzatorem musiałem podpisać pewien dokument w którym było zawarte: "W związku z długim czasem oczekiwania Specialized Polska podjęła decyzję o założeniu klientowi amortyzatora zastępczego. W dniu 04.10.2011. Amortyzator wydany jako amortyzator zastępczy do zwrotu niezwłocznie po informacji o otrzymaniu przez Centrum Rowerowe amortyzatora właściwego. Amortyzator zastępczy oddany ma zostać w niezmienionym stanie. Amortyzator wydany w 100% sprawny technicznie, z lekkimi otarciami na koronie i lewym kapslu. Zostały wykonane zdjęcia amortyzatora i całego roweru" Rozumiem to w ten sposób, że otrzymałem amortyzator zastępczy na którym mogę sobie pojechać do sklepu po bułeczki bo w przypadki jakiegoś uszkodzenia będę obciążony kosztami wymiany czy też naprawy amortyzatora chore... Kupiłem rower i nie mogę na nim jeździć super wywaliłem kupę kasy na coś czego nie mam... Przestrzegam was przed tą firmą... Do dnia dzisiejszego nie wiadomo kiedy otrzymam amortyzator z naprawy... Polska strona zasłania się, że nie ma w Polsce serwisu i amortyzator wysłali do Czech oni z kolei zasłaniają się, że tego się nie da naprawić i trzeba cały nowy element którego nie ma w Europie i amorek poleciał sobie do Tajwanu
ja nie wiem czy oni te części na piechotę noszą sprawa się ciągnie 3 miesiąc i nadal nie ma konkretów co do zamknięcia i rozwiązania tej sprawy. Z mojej strony to wszystko nie sądziłem że taka marka jest w stanie pozwolić na coś takiego... Pozdrawiam i sory że tyle tu naklepałem ;P

-
- Posty: 742
- Rejestracja: 18.04.2007 19:24:19
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Profesor, idź do rzecznika praw konsumenta, on pomoże Ci wysmażyć odpowiednie pismo z żądaniami.
Mam nadzieję, że reklamację składałeś na podstawie niezgodności towaru z umową - w takiej sytuacji stroną jest CR a nie Specialized Polska (czy tam dystrybutor).
Cholera, mamy XXIw, jesteśmy krajem w EU a takie sklepy jak Centrum Rowerowe robią sobie jaja z klientów, którzy są dla nich kimś tylko w chwili wpłaty pieniędzy do kasy.
Ja czekałem na reklamację pompki w CR jakieś pół roku i nie chciało mi się tej sprawy popychać dalej, ale na Twoim miejscu bez rzecznika praw konsumenta bym z nimi już nie rozmawiał.
Kiedyś chodziłem do CR dużo i mnóstwo kasy tam zostawiłem, ale od kiedy zrobili bałagan, wypieprzyli wszystkich pracowników i zatrudnili jakiś gogusi, obsługa jest taka sobie, serwis kiepski i ja tam już więcej nie jeżdżę.
Mam nadzieję, że reklamację składałeś na podstawie niezgodności towaru z umową - w takiej sytuacji stroną jest CR a nie Specialized Polska (czy tam dystrybutor).
Cholera, mamy XXIw, jesteśmy krajem w EU a takie sklepy jak Centrum Rowerowe robią sobie jaja z klientów, którzy są dla nich kimś tylko w chwili wpłaty pieniędzy do kasy.
Ja czekałem na reklamację pompki w CR jakieś pół roku i nie chciało mi się tej sprawy popychać dalej, ale na Twoim miejscu bez rzecznika praw konsumenta bym z nimi już nie rozmawiał.
Kiedyś chodziłem do CR dużo i mnóstwo kasy tam zostawiłem, ale od kiedy zrobili bałagan, wypieprzyli wszystkich pracowników i zatrudnili jakiś gogusi, obsługa jest taka sobie, serwis kiepski i ja tam już więcej nie jeżdżę.
HCC Components - z dumą wyprodukowane w Polsce
www.hcc-components.pl
www.hcc-components.pl
ok, ale warunki gwarancji są jasno określone i mają na usunięcie usterki 30 dni.
Idź do rzecznika praw konsumenta w Bydgoszczy:
Miejski Rzecznik Konsumentów
Urząd Miasta Bydgoszcz
85-130 Bydgoszcz
ul. Niedźwiedzia 4 pok. 7A - 8A
tel.: 52 58 58 428; fax: 52 32 88 875
mrk@um.bydgoszcz.pl
i koniecznie przedstaw mu sprawę. On pomoże Ci wysmażyć odpowiednie pismo i domagać się usunięcia usterki lub otrzymania nowego amortyzatora.
Masz takie prawo i g..o powinno kogokolwiek obchodzić, czy z chin czy z księżyca mają części przyjechać. Dystrybutor ma zakichany obowiązek wywiązywać się z warunków gwarancji i koniec.
Do wyciągania łapy po Twoją kasę to są pierwsi, ale żeby na stanie kilka części mieć zamrożonych to już wielki płacz, że to na zamówienie.
Cholera, wysyłałem amortyzator z minimalnym luzem do dystrybutora w Niemczech i od razu zdjęli z półki nowy i mi wysłali bez żadnych pytań. Tylko w tym zakichanym kraju musisz się dopraszać, żeby jakiś pazerny dystrybutor respektował prawa które sam Ci oferuje w gwarancji.
Idź do rzecznika praw konsumenta w Bydgoszczy:
Miejski Rzecznik Konsumentów
Urząd Miasta Bydgoszcz
85-130 Bydgoszcz
ul. Niedźwiedzia 4 pok. 7A - 8A
tel.: 52 58 58 428; fax: 52 32 88 875
mrk@um.bydgoszcz.pl
i koniecznie przedstaw mu sprawę. On pomoże Ci wysmażyć odpowiednie pismo i domagać się usunięcia usterki lub otrzymania nowego amortyzatora.
Masz takie prawo i g..o powinno kogokolwiek obchodzić, czy z chin czy z księżyca mają części przyjechać. Dystrybutor ma zakichany obowiązek wywiązywać się z warunków gwarancji i koniec.
Do wyciągania łapy po Twoją kasę to są pierwsi, ale żeby na stanie kilka części mieć zamrożonych to już wielki płacz, że to na zamówienie.
Cholera, wysyłałem amortyzator z minimalnym luzem do dystrybutora w Niemczech i od razu zdjęli z półki nowy i mi wysłali bez żadnych pytań. Tylko w tym zakichanym kraju musisz się dopraszać, żeby jakiś pazerny dystrybutor respektował prawa które sam Ci oferuje w gwarancji.
HCC Components - z dumą wyprodukowane w Polsce
www.hcc-components.pl
www.hcc-components.pl
no niestety nie-gwarancja jest (teoretycznie) dobra wola producenta i on ustala warunki.inaczej jest w kwestii rekojmi ktora jest uprawnieniem ustawowym,regulowanym przez kodeks cywilny.luke_ pisze:warunki gwarancji są jasno określone
na koniec dodam jeszcze,ze skorzystanie z jednego z tych dwoch uprawien nie wylacza drugiego.
Nie udzielam porad przez PW/nie skupuje sprzetu
Tak, i te warunki właśnie są jasno określone w karcie gwarancyjnejpiotrex pisze:no niestety nie-gwarancja jest (teoretycznie) dobra wola producenta i on ustala warunki

I racja. Dlatego koniecznie jutro telefon, a najlepiej wizyta osobista u rzecznika praw konsumentapiotrex pisze:na koniec dodam jeszcze,ze skorzystanie z jednego z tych dwoch uprawien nie wylacza drugiego.

HCC Components - z dumą wyprodukowane w Polsce
www.hcc-components.pl
www.hcc-components.pl
-
- Posty: 1836
- Rejestracja: 30.12.2006 13:37:13
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Nic się nie chwaliłeś,że ta sprawa ciągle się ciągnie... Dlatego ja już dawno przestałem zwracać uwagę na gwarancję - szczególnie jeśli mam to załatwiać przez stronę polską ... Mój ostatni przykład - 2 razy zeszło mi lustro z Oakleya ,więc za drugim razem postanowiłem oddać do reklamacji. Popytałem się ich,czy mogę,bo mam paragon z zagranicy. Super kontakt, wszystko bez problemów. Wysyłałem je jakoś pod koniec sierpnia. Po miesiącu się pytam,bo nie ma żadnego kontaktu. Jeden,drugi, potem w trzecim mailu już ich zbluzgałem i nagle odp.że nic wcześniej nie dostawali (przecież to ciągle te sam mail!) - ich odp. na zasadzie zlania,że pewnie jest wysłana zagranicę. Potem znowu cisza na maile. Jest teraz grudzień i jak nie miałem szybki, tak nadal nie mam. Wniosek jeden - jeśli ktoś kupuje lustro Oakleya za ponad 200zł to niech uważa na deszcz,bo potem może mu lustro zejść i nic z tym nie zrobi.
Jedno co się sprawdza zawsze - póki chcesz coś kupić to o Ciebie dbają (choć są takie firmy jak 7anna,które mi udowodniły,że możesz mieć kasę i nie możesz kupić - do tego nie wiedzą co sprzedają ...) ,a jak kupisz to już tylko przeskadzasz.
PS: jest taka zasada,że do CR się nie chodzi,bo od dawna na serwisie są tylko goście z przypadku,a w samym sklepie jest bajzel ...
Jedno co się sprawdza zawsze - póki chcesz coś kupić to o Ciebie dbają (choć są takie firmy jak 7anna,które mi udowodniły,że możesz mieć kasę i nie możesz kupić - do tego nie wiedzą co sprzedają ...) ,a jak kupisz to już tylko przeskadzasz.
PS: jest taka zasada,że do CR się nie chodzi,bo od dawna na serwisie są tylko goście z przypadku,a w samym sklepie jest bajzel ...
https://www.facebook.com/GeckoRS - moja hodowla gadów 

-
- Posty: 5817
- Rejestracja: 19.09.2007 11:55:19
- Lokalizacja: Kasina Wielka
- Kontakt:
-
- Posty: 977
- Rejestracja: 14.04.2010 17:28:56
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Mi sie wydaje ze zachowali sie w porzadku, przyslali amortyzator zastepczy na ktorym mozesz jezdzic, trudno zeby nie opisali jego stanu i nie postraszyli odpowiedzialnoscia za niego, pewnie nie jest on do wyrzucenia tylko po Tobie jeszcze komus ma sluzyc ;p
http://www.goride.pl 661, Royal, Dartmoor, Funn najtaniej w PL - POLECAM
Rzecznik praw konsumenta się kłania.
My możemy gdybać.Natomiast prawda jest taka, że sklep ma 14 dni na poinformowanie o reklamacji, czy została przyjęta pozytywnie czy oddalona i jakie kroki będą podjęte.
Natomiast NIGDZIE nie ma napisane w jakim terminie musimy dostać nową część.
Może to być po tych 14 dniach (roboczych! ) lub za pół roku.
ps: ja też miałem problemy z CR, co prawda nie z reklamacją ale ze ślamazarnością i niewiedzą sprzedawcy.
Nie wydali wszystkich dodatków do hamulców, o tym że powinienem je mieć dowiedziałem się przez przypadek.
Ponad miesiąc walki o parę plastików....
My możemy gdybać.Natomiast prawda jest taka, że sklep ma 14 dni na poinformowanie o reklamacji, czy została przyjęta pozytywnie czy oddalona i jakie kroki będą podjęte.
Natomiast NIGDZIE nie ma napisane w jakim terminie musimy dostać nową część.
Może to być po tych 14 dniach (roboczych! ) lub za pół roku.
ps: ja też miałem problemy z CR, co prawda nie z reklamacją ale ze ślamazarnością i niewiedzą sprzedawcy.
Nie wydali wszystkich dodatków do hamulców, o tym że powinienem je mieć dowiedziałem się przez przypadek.
Ponad miesiąc walki o parę plastików....
Problem tutaj jest taki, ze spec przesyła amortyzator do dystrybutora/serwisu danego komponentu i to nie koniecznie jest wina speca, a już ich pośrednika. Jasne, ze powinni tu pomóc ale i tak wykazali sie dobrą wola załatwiajac ci amor zastępczy (u wiekszosci dystry nie dostałbys nic). Chociaz przyznaje 3 miechy to przegiecie pały. Jaki to amor jesli mozna spytać ?
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 23.09.2011 21:40:54
- Kontakt:
Właśnie pare osób odemnie miało kupić nowe demo teraz już ich przestrzegę. Napisz jeszcze do głównej siedziby firmy e-mail po angielsku że ma miejsce taka sytuacja i że wiele osób posiadających te rowery jest mocno zawiedziona i że odbije się to w przyszłości jeśli nie zrobicie coś z polskim dystrybutorem.
Wychodzi na to, że to jest polski dystrybutor i Spec Polska tam powinno skierować widła.ze strony x-fusion shox.pl
Bikershop
Brand Menager
Jacek Szalewski
ul. Puszkarska 7
30-644 Kraków
jacek@bikershop.pl
telefon 12 255 99 40
faks: 012 255 99 01
To jest właśnie nasza "kochana" Polska. O tyle dobrze że amor padł we wrześniu, jakby tak na początku sezonu, np w kwietniu to się stało to byłby dopiero niefart. 3 miechy bez roweru, potem amor zastępczy z którym nie można używać roweru do tego do czego był stworzony, czyli do DH. Normalnie porażka. Amor wysłany do producenta szedł kilka dni, góra tydzień. Po tym czasie już powinna być odpowiedź co i jak. Wiem że warunki gwarancji przewidują dane terminy, ale kto powiedział że odpowiedź ma być po 14 dniach? Nie, ma być maksymalnie po 14 dniach.
Dystrybutor sprzedając rowery powinien przewidzieć sytuacje że coś sie zepsuje. Części typu rurki, napęd, koła są dostępne bez problemu, pozostaje rama i oba amortyzatory. Mogą się zepsuć? Mogą. Dobra firma miałaby więc co najmniej kilka zapasowych sztuk aby w razie czego wymienić klientowi. Właśnie, DOBRA firma. Dobra firma nie czekałaby do końca terminu określonego w gwarancji aby łaskawie ustosunkować się do gwarancji. Dobra firma dba o klienta.
Również radzę udać się do rzecznika praw konsumenta, nie wiem jak stoi w gwarancji, ale w gwarancjach na inne szpeja często jest zapis ze jeśli firma nie jest w stanie naprawić sprzętu zobowiązana jest wymienić sprzęt na nowy (tak jak w tej sytuacji), a jak nie jest to możliwe ma zapewnić sprzęt o podobnej funkcjonalności i wartości, czyli można by się domagać innego amora.
No i pisać po angielsku do siedziby głównej Speca, niech porządek zrobią, na pewno nie zaszkodzi, może tylko pomóc.
Dystrybutor sprzedając rowery powinien przewidzieć sytuacje że coś sie zepsuje. Części typu rurki, napęd, koła są dostępne bez problemu, pozostaje rama i oba amortyzatory. Mogą się zepsuć? Mogą. Dobra firma miałaby więc co najmniej kilka zapasowych sztuk aby w razie czego wymienić klientowi. Właśnie, DOBRA firma. Dobra firma nie czekałaby do końca terminu określonego w gwarancji aby łaskawie ustosunkować się do gwarancji. Dobra firma dba o klienta.
Również radzę udać się do rzecznika praw konsumenta, nie wiem jak stoi w gwarancji, ale w gwarancjach na inne szpeja często jest zapis ze jeśli firma nie jest w stanie naprawić sprzętu zobowiązana jest wymienić sprzęt na nowy (tak jak w tej sytuacji), a jak nie jest to możliwe ma zapewnić sprzęt o podobnej funkcjonalności i wartości, czyli można by się domagać innego amora.
No i pisać po angielsku do siedziby głównej Speca, niech porządek zrobią, na pewno nie zaszkodzi, może tylko pomóc.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 2 gości