obozy freeridowe & downhillowe

Dasiek
Posty: 217
Rejestracja: 24.08.2004 14:05:00
Kontakt:

Post autor: Dasiek »

Pamietam, ze jak ja pojechalem na swoj pierwszy oboz (zwykly xc i nie z harcturem) To podzielili nas na 2 grupy! Na takich obozach uczasz sie jezdzic lepiej, naprawiac szybko swoj bik'e itd itp. Spoko jest!
dh_maniak
Posty: 781
Rejestracja: 08.06.2004 07:19:08
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: dh_maniak »

A obozy DH?? jakie wymaganie co do bike'a?? trza Kone Stab Primo czy i na składaku jubilat bez hamulców wpuszczą??:D ale na serio. może jakieś linki?? czego uczą na takich obozach?? trzeba być jakimś zjazdowcem czy i początkujących przyjmują??? :)please o odpowiedzi:)
kmiciu
Posty: 24
Rejestracja: 21.08.2004 21:00:23
Lokalizacja: Będzin:]
Kontakt:

Post autor: kmiciu »

no wiec tak to jest freridowo - xc nie trzeba miec fulface wiec za wyciagi sie placi z jedzeniem jest tak srednio dobre ale nie najesz sie raczej na max spanie i wszystko spox!! wieczorami skakalismy przez ognisko ogolnie zajeboiscie bylo i na hardtailach mozna spoko wyskakiwac duzo jest takich osob!!
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=580632
kmiciu
Posty: 24
Rejestracja: 21.08.2004 21:00:23
Lokalizacja: Będzin:]
Kontakt:

Post autor: kmiciu »

no wiec tak to jest freridowo - xc nie trzeba miec fulface wiec za wyciagi sie placi z jedzeniem jest tak srednio dobre ale nie najesz sie raczej na max spanie i wszystko spox!! wieczorami skakalismy przez ognisko ogolnie zajeboiscie bylo i na hardtailach mozna spoko wyskakiwac duzo jest takich osob!!
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=580632
Kuba z Wrocka
Posty: 651
Rejestracja: 19.04.2004 14:23:55
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Kuba z Wrocka »

W sumie to fajnie. A padaly moze jakies wybitne teksty szowinistyczne? A trzeba miec biale skarpetki? A jak z butami, czy puszcza w trampkach? I jeszcze jedno, jaka musi byc podeszwa w tych butach, gumowa czy kauczukowa, a moze jakies inne tworzywo?
Z matki obcej; krew jego dawne bohatery,
A imię jego będzie czterdzieści i cztery.
Bkillah
Posty: 981
Rejestracja: 06.05.2004 17:39:52
Lokalizacja: Stolica/ Mokotow
Kontakt:

Post autor: Bkillah »

ja wam powiem ja wyglada wyjazd do austri.. jedziesz- przyjezdzasz.. jedziesz w gory i zjezdzasz na dol... nie musisz miecsuper sprzetu - kumpel latal na vbrakach. w przyszlym roku 2005 chcemy zorganizowac wieksy wyjazd - ok 20 osob podzial na cztery grupy ( zaawansowanie/sprzet ) instruktorami byliby ludzie jezdzacy w zawodach Dh i dj ( z sukcesami )

ogolnyrano wstajesz - jesz sniadanie
zbiorka i wyjazdsprawdzenie sprzetu i na zjazd w dol grupami
filmowanie ( mozna obczaic potem bledy )
jakies jedzienie
potem japowrot - higiena osobista :P:P:P
jedzenie i impreza ( ale w tym roku nie dalo rady - czlowiek padal ze zmeczenia i nawet o piwku nie myslal!! )

i tak dzien w dzien!!
www.hcfr.pl !!
JaroX
Posty: 148
Rejestracja: 19.04.2004 20:12:56
Lokalizacja: Radlin
Kontakt:

Post autor: JaroX »

Jest w harcturze ale nie FR/DH tylko XC/FR :]
Dasiek
Posty: 217
Rejestracja: 24.08.2004 14:05:00
Kontakt:

Post autor: Dasiek »

bez przesady! Ja jak kiedys bylem na obozie to mowili zeby jezdzicz raczej w adidasach, albo specjalnych butach na rower! Ale taz taki terror tam nie byl!
Silent
Posty: 414
Rejestracja: 26.04.2004 20:45:53
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post autor: Silent »

hehe perspektywa takiego obozu zapowiada sie zajebiscie. chyba sie wybiore, moze nawet wezme kogos ode mnie z miasta moze da sie namowic:P
DUZE THX DLA KMIECA, za konkretne informacje, te przez gg tez....
pozdro
It's not the bike you ride, it's how you ride your bike
czarls
Posty: 73
Rejestracja: 28.04.2004 18:49:11
Lokalizacja: **Malinowice** k. Będzina!!
Kontakt:

Post autor: czarls »

A ja widziałem ten Obóz ze Skurą i jak to wygląda i myślę że połowa śmiga na streecie/dual/XC mało kto ma fulle i DH/FR. Obóz jest drogi i jest wprowadzony straszny rygor, nie można nic robić. Ja mieszkalem przez ten tydzien jak byli w Szczyrku sam tam wiec troche wiem jak to wygląda...Trzeba do Austrii jechać i tyle:]
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=289653
Dasiek
Posty: 217
Rejestracja: 24.08.2004 14:05:00
Kontakt:

Post autor: Dasiek »

Ale jaki rygor??? Jest jakis czas wolny??? Ochrzaniaja cie o wszystko czy jak??
Kuba z Wrocka
Posty: 651
Rejestracja: 19.04.2004 14:23:55
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Kuba z Wrocka »

Pewnie trzeba miec biale skarpetki, zawsze tak jest ;-(((
Z matki obcej; krew jego dawne bohatery,
A imię jego będzie czterdzieści i cztery.
futro
Posty: 7
Rejestracja: 20.06.2004 22:53:08
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Post autor: futro »

Witam.
Doszliście do najciekawszego wątku - rygor u Skury...
Byłem na tym obozie w 2003 roku. Zaznaczam, że jak tam pojechałem byłem totalnym amatorem, od tamtej pory zrobiłem duży postęp. Żeby się ktos nie przyczepił teraz opisze sytuacje jaka miała miejsce wtedy gdy ja tam byłem:
- na obóz możesz pojechać z dowolnym sprzetem i tak znajdziesz sobie grupę z którą bedziesz spokojnie jezdził
- jesli chcesz poszalec przydałyby sie ochraniacz na golenie i łokcie ( bez tych drugich da sie przeżyć) po prostu bez nich skura nie weżmie cię do swojej grupy tylko bedziesz jezdził XC. Integral jest potrzebny tylko na najberdziej hardcorowe trasy.
-Rygor jest na ekstremalnym poziomie. Ja nie schodziłem poniżej 40-50 karnych pompek dziennie. Jesli Skura sie wkurzy wprowadza stan wyjątkowy a to oznacza pobudke okolo 7 rano i poranną zaprawe trwającą ok.20 min. W Szczyrku za osrodkiem jest taka spora, bardzo stroma górka ( chyba narciarska trasa zjazdowa FIS) dosyć czesto trzeba pod nią wybiegac.
-kolejny temat to imprezy i używki. Tutaj jest bardzo niebiezpiecznie, czasami trafi sie tak że pan kierownik chlapnie cos przy ognisku i wszyscy maja fajnie ale zasadniczo to nie radze chwytać się piwka a tym bardziej papierosów. Za szlugi Skura zrobił niezły sajgon..... Jeśli komuś nie przeszkadza taki styl wyoczynku, a nawet kreci go cos na podobieństwo "fali" to bedzie sie doskonale bawił na tym obozie, ale jesli ktos ma słaba psychike to szybko z tmatąd wyjedzie. Ja osobiście wybieram sie tam za rok...
Pozdrawiam Futro !!!!
Dasiek
Posty: 217
Rejestracja: 24.08.2004 14:05:00
Kontakt:

Post autor: Dasiek »

Ostro! Jesli znajde sponsorow wsrod rodziny to tez postaram sie pojechac!
Kuba z Wrocka
Posty: 651
Rejestracja: 19.04.2004 14:23:55
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Kuba z Wrocka »

No mnie to kreci, zreszta taki 'stan wyjatkowy' to mam codziennie na obozie (harcersko-zeglarskim) i sie mozna przyzwyczaic, ba, nawet polubic. I nic tutaj nie wkrecam. Za picie kolesie musieli sie spakowac i... bieg z granatami. Bierzesz plecak ze wszystkimi rzeczami (spiwor, glany itd, ubran na 3 tyg) no i biegniesz przed druhem komendantem, ktory 'serdecznie' informuje cie o 'nadlatujacych granatach' z wszelakich stron. I ogolnie fajno jest, alarm ewakuacyjny o 2 w nocy - masz 5 minut zeby sie spakowac i ubrac jakos zeby sie dalo przejsc 2-4 km. A pobudka i zaprawa jest codziennie bez 3 dni, takze w sumie nawet jest fajnie.
Z matki obcej; krew jego dawne bohatery,
A imię jego będzie czterdzieści i cztery.
Silent
Posty: 414
Rejestracja: 26.04.2004 20:45:53
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post autor: Silent »

aha no to fajnie.....
a co do tego biegania, to biegaja wszyscy czy tylko ci na ktorych skura sie wkurzy?
It's not the bike you ride, it's how you ride your bike
futro
Posty: 7
Rejestracja: 20.06.2004 22:53:08
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Post autor: futro »

Można by długo opowiadac, jest miejwiencej tak jak opisał Kuba z Wrocka no moze bez biegania w nocy...
Przykład: na korytarzy leży pet. Alarm , zbiórka, "czyj to pet????" <cisza> "czyj to pet?? <cisaz> nio to wszyscy pompują para razy po 20 a potem jak nikt sie nie przyzna to skura wsiada na rower a reszta za nim biegnie aż sie ktoś nie przyzna.... poza takimi przypadkami to biegają ci co podpadną.
Pozdrawiam Futro !!!!
Silent
Posty: 414
Rejestracja: 26.04.2004 20:45:53
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post autor: Silent »

hehe no to wesolo, a czeba jakies zaswiadczenie miec od lekaza albo cos w tym stylu?
It's not the bike you ride, it's how you ride your bike
Kuba z Wrocka
Posty: 651
Rejestracja: 19.04.2004 14:23:55
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Kuba z Wrocka »

Zaswiadczenie o niemozliwosci robienia pompek?
Z matki obcej; krew jego dawne bohatery,
A imię jego będzie czterdzieści i cztery.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość