Oklejanie folią zamiast malowania. [Warto?]
Oklejanie folią zamiast malowania. [Warto?]
Cześć. Lakier w mojej ramie powoli zaczyna się poddawać i myślę o malowaniu jej. Jednak wczoraj przeglądając allegro trafiłem na folię termoaktywną do oklejania samochodów zarówno części zewnętrznych jak i wewnętrznych. Zastanawiam się czy zdało by to egzamin gdybym okleił tym ramę. Dodam że koszt oklejenia ramy jest o ponad połowę mniejszy niż malowania jej, folia jest odporna na wpływ warunków atmosferycznych, a na dobrze oklejonej ramie nie widać nawet łączeń folii. Pomóżcie mi z wyborem czy lepiej ramę pomalować ( czarny mat ) czy okleić folią ( wzór carbonu albo drewna). Z góry dziękuję wszystkim za pomoc. I jeśli źle trafiłem w dział przepraszam.
-
- Posty: 96
- Rejestracja: 22.10.2005 15:47:29
- Kontakt:
też o tym myślałem ale chce kupić nowa ramę leader fox extaze. Mam bzika na punkcie białych ram. Jakbym polamował nowa straciłbym gware wiec pomyślałem o oklejeniu. Poznałem takiego kolesia który zajmuje sie oklejaniem samochodów itp. i krzyknoł mi ok 600 zł za taka robote. Bo materiału sie niewiele straci ale trzeba na to poświęcić dużo czasu i nie będzie to takie proste. Dużo załamań, przejść katów itp. Ale wiadomo jakby sie samemu takie coś robiło będzie dużo taniej pytanie czy wyjdzie w miare estetycznie:) Pozdrawiam
Wyjdzie estetycznie i do tego trzeba mieć niewiele rzeczy (łącznie z tym, że nie musisz matowić lakieru):
- coś do odtłuszczania, ale porządnego, najlepiej żeby silikony zdejmowało,
- alkohol, zmywacz do hamulców, benzyna, cokolwiek w tym stylu,
- nożyczki, jakiś plastik do wyrównywania, generalnie tutaj spora dowolność narzędzi,
- suszarka do włosów, a do grubszych folii mocna suszarka.
Z folii najlepsze są Orajety moim zdaniem. Ewentualnie 3M jak będziesz bardzo katował w zimie, błocie, śniegu itp. Ćwiczysz na jakimś elemencie, kawałek folii sobie rozgrzej po prostu i zobacz jak ona się wtedy zachowuje, jak się zagina itp. Dalej prosta sprawa. Można ciąć i lepić z kawałków, Orajeta jak dobrze potniesz to nie widać cięć.
- coś do odtłuszczania, ale porządnego, najlepiej żeby silikony zdejmowało,
- alkohol, zmywacz do hamulców, benzyna, cokolwiek w tym stylu,
- nożyczki, jakiś plastik do wyrównywania, generalnie tutaj spora dowolność narzędzi,
- suszarka do włosów, a do grubszych folii mocna suszarka.
Z folii najlepsze są Orajety moim zdaniem. Ewentualnie 3M jak będziesz bardzo katował w zimie, błocie, śniegu itp. Ćwiczysz na jakimś elemencie, kawałek folii sobie rozgrzej po prostu i zobacz jak ona się wtedy zachowuje, jak się zagina itp. Dalej prosta sprawa. Można ciąć i lepić z kawałków, Orajeta jak dobrze potniesz to nie widać cięć.
to zalezy od twojego zapalu i od ramy... Jakbys mial cos pokroju kony z kwadratowymi rurami to czemu nie? Gorzej jak masz jakiegos dziwolaga, to wtedy raz ze duzo wiecej pracy, dwa ze moze nie wyjsc tak jak w glowie
. Najlepiej kup probke, oklej wazon i zobacz czy efekt jest taki jak zamierzales 


http://utn.pl/OKAZJE <-- Dobry sprzęt za dobre pieniądze! : )
ja sobie kupiłem taka na kask :
http://allegro.pl/folia-stickerbomb-jdm ... 90096.html
jednak pod wpływem ciepła nie kurczy się tylko staje bardziej plastyczna ( no może trochę sie skurczy ) i co najgorsze bardzo szybko sie ściera - tzn jak obleiłem telefon to po 2 dniach prawie nie miałęm już wzorkow tylko biała nalepke
http://allegro.pl/folia-stickerbomb-jdm ... 90096.html
jednak pod wpływem ciepła nie kurczy się tylko staje bardziej plastyczna ( no może trochę sie skurczy ) i co najgorsze bardzo szybko sie ściera - tzn jak obleiłem telefon to po 2 dniach prawie nie miałęm już wzorkow tylko biała nalepke
Re: Oklejanie folią zamiast malowania. [Warto?]
Ja miałem oklejać, ale jak zobaczyłem ile jest załamań itp. to uznałem że walnę najpierw sprayem za 12 zł, jak nie wyjdzie to wtedy spróbuję z tą folią. Trochę czytałem o tym oklejaniu - dobrze jest wziąć folię bez wzorów ( nie jakiś carbon itp. ) bo wtedy można ją rozciągać na wypukłościach. Oczywiście z tymi z texturami też się da tak zrobić, ale rozciągnięty wzór raczej słabo wygląda.
Dartmoor Hornet + bomber 55
http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic.php?f=10&t=73873
http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic.php?f=10&t=73873
Re: Oklejanie folią zamiast malowania. [Warto?]
Za 50zł to rame już wymalujesz.. ja bym się osobiście w to nie bawił. 

Znajomy twierdzi, ze oczyszczał powierzchnie klejone, ciało i umysł Finlandią i wyszło nieźle, choć trochę krzywo.
osi0717 na pewno nie wiem wszystkiego, ale jak coś to uderzaj na PW.

osi0717 na pewno nie wiem wszystkiego, ale jak coś to uderzaj na PW.
Dla mnie to jeden z plusów rozwiązania, jak mogę fakturę powierzchni oklejonej (we wnętrzu samochodu np.) wyciągnąć na fakturę naklejki.SegatiV pisze:Dodać też trzeba, że powierzchnia musi być idealna, inaczej widać będzie nierówności
-
- Posty: 385
- Rejestracja: 14.11.2011 22:37:14
- Lokalizacja: Bełchatów
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości