Witam. Sprawa wygląda następująco, zakupiłem uszczelki do Boxxera, problem w tym, że nie wyglądają one jak oryginalne.
Dołączam fotkę: po prawej stornie oryginalna uszczelka ( firma MKS) zdemontowana z widelca, a po lewej nowo zakupiona (firmy NAK).
rodzi sie pytanie, gdzie i za ile kupiles te uszczelki. To ze nie sa oryginalne, wcale nie swiadczy o tym ze sa gorsze. Ja uzywam uszczelniaczy motocyklowych za ok 40 zl i sa lepsze od oryginalow.
Powiedzmy, że zapłaciłem tyle co za oryginał (kupiłem komplet).
Nie mówię, że nieoryginalne = gorsze tylko chcę dowiedzieć się czy zapłaciłem faktycznie za oryginał, czy ktoś nieźle na mnie zarobił.
Uszczelki olejowe w oryginalnych zestawach mogą pochodzić od innych producentów, możliwe że od kilku różnych. A ta nowo zakupiona to nie czasem NOK ? Bo jesli tak to nie masz się o co martwić bo to jeden z lepszych producentów uszczelniaczy.
kubekki niestety nie pamietam nazwy i modelu, koszotwaly 42 zl (2 sztuki. Kumpel zalozyl ARI za 16 zl i tez narazie daja rade, ale sa zbyt krotko zeby oceniac. Moje przejezdzily sezon i nie maja oznak zuzycia.
Przerabialem uszczelki po 3,5 - 5 zł, sa fajne na 4-5 wypadow w gory. Potem zaczynaja puszczac.
Nie wiem czy tamte akurat tylko rozprowadzali, czy produkowali, ale w Marzocchi daja spokojnie rade, do Boxxera tez mam zamiar sprobowac jak te skoncza pelnic swoje zadanie.
Tylko że ARI czyli Ariete nie produkuje 35x45x7 , po czym poznać ze uszczelki są do ruchów posuwistych tylko obrotowych.
jakiś namiar na sklep z odpowiednimi uszczelnaczami?
Też śmigam na takich za 3zł i nic się nie dzieje... Bardzo precyzyjnie uszczelniają (zmieniałem już raz olej - był czysty pomimo już wiekowych kurzowych) nie zdzierają powłoki i mają skuteczne wgłębienia na smar.
Mam w swoich ósemkach ari i wyglądały identycznie jak oryginały. kubekki moje niestety są 35x45x9,5/10, w ich katalogu nic nie znalazłeś? Przerabiałem uszczelki za 3,50 i ma to sens jeśli ktoś mało jeździ i nie ma asysty bądź sprężyny powietrznej. Założyłem je do drop offa IV i musiałem przejechać ok 2km żeby coś załatwić. Jak wróciłem to nawet nie przypuszczałem że lagi może tak zalać olej. Dałem je bratu który kupił z tego forum słynnego boxxera wc w którym były źle nabite uszczelki co przy wkładaniu lag zaowocowało oberwaniem kołnierza i amorek się pocił. Założył i amorek na nich pracuje już prawie rok i nic się nie dzieje. Druga sprawa to problem z ich wyjęciem. Wszystkie tanie zamienniki strasznie ciężko wychodziły podczas gdy oryginały czy ari podważasz i wychodzą.
Ok kupiłem uszczelki LYO made in taiwan.
Zobaczymy co są warte.
Mi się wydaje że nie ma czegoś takiego jak inne uszczelniacze typu TC do ruchu obrotowego, a inne do posuwistego z tym samym oznaczeniem TC.
W żadnym katalogu innych marek, w tym, chwalonej tutaj NOK nie ma takiego rozróżnienia.
Co więcej wychodzi ze oryginalne uszczelniacze MKS są z tajwanu. http://www.mksseal.com/english/index.php