Podwyzki cen na 2012 ?!
-
- Posty: 977
- Rejestracja: 14.04.2010 17:28:56
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
TWR to masakra, gorszego sklepu i dystrybutora chyba nie ma ;p Obsluga mega nie sympatyczna, bajki wciskaja byle by swoje sprzedac. Jeszcze jak zwiekszyli cene to powodzenia im zycze ;p
http://www.goride.pl 661, Royal, Dartmoor, Funn najtaniej w PL - POLECAM
Jest ich mniej bo mniejszy rynek i mniej sklepów ale jak poszukasz to znajdziesz. Przesadzasz jak zwykle. No i większość ludzi jednak kupuje po katalogowych wiec dla nich twoje porównania beda nie miarodajne.BikerJG pisze:A jakie to ma znaczenie? Za granica jest taniej - czy nazywa sie to "promocja" czy nie, jest nieistotne Poza tym w Polsce prawie nie ma promocji - a jak sa to na produkty malo pozadane.
Nie rozumiem. To tak jak bym powiedzial " chcesz mercedesa za 1000zl? to sobie poszukaj ", zdanie bez sensu. Najpierw piszesz o cenach katalogowych a teraz "jak sobie poszukasz to znajdziesz.."Spaced pisze:Jest ich mniej bo mniejszy rynek i mniej sklepów ale jak poszukasz to znajdziesz.
Dla mnie jako konsumenta nie ma znaczenia rynek, kurs walut - ja bezwzglednie szukam najnizszej ceny, a cena katalogowa jest punktem odniesienia a nie cena rzeczywista zakupu.
-
- Posty: 1836
- Rejestracja: 30.12.2006 13:37:13
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Szybko zauważyliście te zmiany
Na CRC od dawna jest bardzo drogo przez kurs walut - 5.10 kupowałem w Rowerowym o prawie 100zł taniej niż na CRC z niby promocją ( po drugie CRC się coraz bardziej psuje,bo ochraniacze TLD nie były dostępne prawie przez rok! U sąsiadów kupiłem taniej i przy pojedyńczych rzeczach jest wysyłka za free). Jak mogę opisać jak szukałem taniej D3 - na CRC wychodziła za 1600zł Na PB były za 200 funtów i to typowa M i L ! W USA wyczaiłem sklep,który sprzedawał je za 200$ (z PayPalem i wysyłką wychodziło 800zł + ryzyko na granicy
).
Jak patrzę co się dzieje teraz to się cieszę,że 2 lata temu kupiłem Giro Remedy CF - wtedy kupowałem na CRC z 2010 za 700zł, teraz model 2012 kosztuje 1300zł !
Niestety to tylko powoduje,że ten sport będzie coraz mniej dostępny,bo wypłaty nie rosną nikomu w takim tempie jak podwyżki wszystkiego innego. W sumie to w byłej pracy wszystkim obniżono wypłaty o 20% tłumacząc się kryzysem i z tego co mi mówią kumple to w większości firmy "zamrażają" podwyżki tłumacząc się w ten sam sposób - co najczęściej jest strasznym kitem. Najlepsze jest,że rząd ciągle nie rozumie czemu tylu młodych ucieka zagranicę
PS:Cena Banshee zabija jak cena Speca


Jak patrzę co się dzieje teraz to się cieszę,że 2 lata temu kupiłem Giro Remedy CF - wtedy kupowałem na CRC z 2010 za 700zł, teraz model 2012 kosztuje 1300zł !
Niestety to tylko powoduje,że ten sport będzie coraz mniej dostępny,bo wypłaty nie rosną nikomu w takim tempie jak podwyżki wszystkiego innego. W sumie to w byłej pracy wszystkim obniżono wypłaty o 20% tłumacząc się kryzysem i z tego co mi mówią kumple to w większości firmy "zamrażają" podwyżki tłumacząc się w ten sam sposób - co najczęściej jest strasznym kitem. Najlepsze jest,że rząd ciągle nie rozumie czemu tylu młodych ucieka zagranicę

PS:Cena Banshee zabija jak cena Speca

https://www.facebook.com/GeckoRS - moja hodowla gadów 

Sam chciałes gadac o promocjach, a teraz masz problem ze na ten temat zszedłem. Zdecyduj się. Mam wrażenie, ze marudzisz dla marudzenia.BikerJG pisze:Nie rozumiem. To tak jak bym powiedzial " chcesz mercedesa za 1000zl? to sobie poszukaj ", zdanie bez sensu. Najpierw piszesz o cenach katalogowych a teraz "jak sobie poszukasz to znajdziesz.."
-
- Posty: 665
- Rejestracja: 19.02.2010 20:23:55
- Kontakt:
-
- Posty: 2075
- Rejestracja: 08.10.2008 14:49:06
- Kontakt:
Wtedy nalejesz to albo LHM http://www.rowerowy.com/narzedzia_serwi ... xhydraulic
Jak sie cieszę ze nie muszę nic dokładać do roweru bo wszystko w zesżłym roku kupiłem....
Jak sie cieszę ze nie muszę nic dokładać do roweru bo wszystko w zesżłym roku kupiłem....
Back in black
-
- Posty: 159
- Rejestracja: 23.10.2010 10:18:09
- Lokalizacja: L-ny
- Kontakt:
Dokładnie. LHM albo inny odpowiednik z samochodowego.LestatBiker pisze:Wtedy nalejesz to albo LHM http://www.rowerowy.com/narzedzia_serwi ... xhydraulicJak sie cieszę ze nie muszę nic dokładać do roweru bo wszystko w zesżłym roku kupiłem....
I tez sie ciesze. Przed tym sezonem poza używkami do roweru xc wydatków wielu nie planuje przy tych cenach. Oby tylko złoty w góre przed wakacjami poszedł

DYSTRYBUCJA
Znam temat dobrze od wewnątrz i prawdy są tak na prawdę dwie:
1. Im więcej pośredników, tym wyższe ceny - jeśli producent podniesie cenę, to każdy pośrednik też podnosi z dodatkową korzyścią dla siebie. U nas w kraju ogrom marek przechodzi drogę w stylu:
Producent->2,3,4 pośredników->sklep->klient
Gdyby korzystać z systemu Producent->Sklep->Klient, ceny były by diametralnie inne i podwyżek byśmy nie odczuli.
Z drugiej strony jest też specyfika sklepów niektórych - jeśli jest sytuacja gdy krajowy dystrybutor ustalił cenę danej części na 500zł pozyskując ją przez pośredników, to sklep któremu uda się dorwać ze źródła znacznie taniej sprzedaje w tej samej lub o 5% niższej cenie.
2. Ceny materiałów i koszty dostaw światowych - lecz to ma niewielki wpływ na finalną cenę produktu, chyba że dany producent zgadza się na ciągłe podnoszenie cen nabyć materiałów, a nie szuka alternatyw.
Mam przykład pod ręką, gdzie pomimo mega kryzysu ceny w branży potrafią być stabilne w okresie 3 lat do tyłu w skali europejskiej.
Znam temat dobrze od wewnątrz i prawdy są tak na prawdę dwie:
1. Im więcej pośredników, tym wyższe ceny - jeśli producent podniesie cenę, to każdy pośrednik też podnosi z dodatkową korzyścią dla siebie. U nas w kraju ogrom marek przechodzi drogę w stylu:
Producent->2,3,4 pośredników->sklep->klient
Gdyby korzystać z systemu Producent->Sklep->Klient, ceny były by diametralnie inne i podwyżek byśmy nie odczuli.
Z drugiej strony jest też specyfika sklepów niektórych - jeśli jest sytuacja gdy krajowy dystrybutor ustalił cenę danej części na 500zł pozyskując ją przez pośredników, to sklep któremu uda się dorwać ze źródła znacznie taniej sprzedaje w tej samej lub o 5% niższej cenie.
2. Ceny materiałów i koszty dostaw światowych - lecz to ma niewielki wpływ na finalną cenę produktu, chyba że dany producent zgadza się na ciągłe podnoszenie cen nabyć materiałów, a nie szuka alternatyw.
Mam przykład pod ręką, gdzie pomimo mega kryzysu ceny w branży potrafią być stabilne w okresie 3 lat do tyłu w skali europejskiej.
http://www.endura.pl
True story. Może nie znam się na tym i dlatego tego nie rozumiem, ale jeszcze całkiem nie dawno słyszałem jak premier mówił, że polska gospodarka na tle europy ma się świetnie w kryzysie, w takim wypadku polski złoty powinien być silny i wzmacniać się wobec euro, a jest zupełnie odwrotnie, to euro umacnia się względem złotego?nopainnogame pisze:wypłaty nie rosną nikomu w takim tempie jak podwyżki wszystkiego innego. W sumie to w byłej pracy wszystkim obniżono wypłaty o 20% tłumacząc się kryzysem
Bo rejon traktuje sie pakietowo. Wiec jak u wegrów, czechów i innych jest gorzej to i nas ciągnie w dół. Ogólnie kryzys powoduje wzrost awersji do ryzyka i inwestowanie w "bezpieczne waluty" czyli te większe (dolar, yen, euro, funt, frank).Sert93 pisze:w takim wypadku polski złoty powinien być silny i wzmacniać się wobec euro, a jest zupełnie odwrotnie, to euro umacnia się względem złotego?
Do tego weź pod uwage, ze Polacy dużo importują, mało exportują.
Jak rejon traktuje się pakietowo to z jakiej paki euro się umacnia? Pakiet Włochy, Grecja, Hiszpania = strefa euro, państwa teoretycznie w dużo gorszym położeniu niż Polska, Węgry czy wspomniane Czechy. Gdzie to "bezpieczeństwo walut" w takim wypadku, jak na forum publicznym, światowym mówi się o bardzo poważnie słabej kondycji wielu państw ze strefy euro...? W takim wypadku dolar powinien umacniać się w stosunku do euro i złotówki biorąc pod uwagę fakt, że wierzymy, że to Węgry i Czechy ściągają naszą super gospodarkę w dół, a raczej tak nie jest, to euro i dolar się umacniają w stosunku do złotówki, inne waluty z resztą też.Spaced pisze:Bo rejon traktuje sie pakietowo. Wiec jak u wegrów, czechów i innych jest gorzej to i nas ciągnie w dół. Ogólnie kryzys powoduje wzrost awersji do ryzyka i inwestowanie w "bezpieczne waluty" czyli te większe (dolar, yen, euro, funt, frank).
Od razu mówię, że to moje takie małe ciche przemyślenia na temat słów które wypowiadają politycy... ciekawe jaka jest prawda...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość