motocrossu - wtf?
Po krótce, pewien pan - lubelski radny, bardzo upatrzył sobie teren obecnego bikeparku dla swojego klubu motocrossowego,wygospodarowano na niego ponad 4 mln zł. Niestety, trochę sprawy sie pokomplikowały kiedy mieszkańcy okolicznych osiedli i działek wszczęli protest i zablokowali budowę toru. Zostały pieniądze - więc ktoś mądry wpadł na pomysł, zrobienia wszystkiego pod szyldem rowerowym, tzn. robimy tor rowerowy, przystosowany do treningów moto-x - fajnie co? Ludzie się zamilkną, a jak już zrobimy tor to i już mogą nam possać.
Taka oto jest geneza toru, moi mili. Od samego początku ktoś, przez kogoś robi czarny PR za plecami i prowadzi poważne zakusy do likwidacji toru i najlepiej przekształceniu go w tor motocrossowy.
Przeczytajcie poniższy artykuł, w którym chcą wykorzystać teren bikeparku "na zawody motox, które odbędą się tylko raz do roku", a może potem jeszcze pozamiatają ziemie z toru i za rok zrobią drugi? Szczerze w to wątpie, a jeżeli tor zostanie na terenie bikeparku to nikt mi nie wmówi, że tam nikt nie będzie jeździc.
Nie chce nikomu ubliżać, szczególnie lubelskim zawodnikom motocrossowym, bo to nie ich wina i normalna jest chęć stworzenia sobie bazy treningowej, ale kurwa... wara od bikeparku. Ciekawe co by było, gdyby jakiś matoł pomylil tor motox z torem do bmx racingu... nawet nie chce myśleć.
Komentarza nie wymaga kwestia organizowania tych zawodów w trakcie Mistrzostw Polski w BMX Racingu.
Ogólnie, polecam wam lekturę poniższego artykułu i załączonego tekstu, który jest potwierdzony. Warto się zastanowić jak się w naszym pięknym kraju robi się obywatela w ch.uja, za pieniądze z jego podatków (patrz sytuacja z działkowcami terenów obok bikeparku).
Zawsze było oburzenie o bardzo wysoki koszt bikeparku (ok 3.mln zł), czy myslicie, że faktycznie byłby tak duży gdyby nie trzeba było zmieniać całej dokumentacji, planów i projektów?
Informacje na bieżaco znajdziecie na naszych facebookowych profilach:
http://www.facebook.com/lublinsupersession
http://www.facebook.com/bikeparklublin
Zapraszam do komentarza powyższej sytuacji, sprawa jest kuriozalna. Jest jeszcze wcześnie, i dużo można zrobić w tej materii.
Prosiłbym jedynie o kulturę w komentowaniu, pomimo, że cisna sie na usta najgorsze znane przekleństwa i doskonale to rozumiem

Bikepark z każdym rokiem się rozwija, w tym roku na ukończeniu są plany budowy mini-pumptracku do dzieci w przedziale 3-6 lat oraz długiej 100m prostej z muldami i hopeczkami do pompowania. Od tego roku ruszają szkolenia z Remkiem Oleszkiewiczem, a także wakacyjne obozy rowerowe na torze. Organizacja zawodów Lublin Super Session jeszcze nigdy o tej porze roku nie była na tak zaawansowanym poziomie, niedługo wszystko zostanie dopięte na ostatni guzik, pomimo, że odbędą się dopier 29-30. czerwca. Tam cały czas coś się dzieję, tylko lubelscy radni albo są ślepi, albo nie chcą tego zauważyć.
Pomóżcie nam umedialnić sprawę. Te sprawy, które po krótce wam przedstawiłem (pierwotny tor moto-x) to tylko wierzchołek góry lodowej, ale nie wyciągamy wszystkich asów z rękawa.
Pozdrawiam
P.S Jeszcze nie mam artykułu z gazety ani tego innego dokumenty, czekam aż go dostane. Jak tylko to nastąpi to wrzucam w komentarzach poniżej.
P.S (2) Wybaczcie moją składnie, ale jestem bardzo zdenerwowany i pisane to wszystko jest na szybko.