Witam.
Jak w temacie, rozumiem by tych dwóch centymetrów nie było... Ale żeby tylko 110mm skoku na 170mm?
Poprzedni właściciel oddał go zeszłej jesieni do serwisu, osobiście myślę, że to był jakiś "profesjonalny" serwis u kolegi.
Ktoś ma może pomysł dlaczego tylko tyle skoku? Możliwe, że jest zbyt dużo oleju?
Najchętniej sam bym się tym zajął, nie mam zbyt dużego zaufania do serwisów.
Moja waga 70kg.(Jeśli to istotne)
Marzocchi Bomber Super T Pro '04 - Mały skok
Miałem tak samo z Super T 03, na stronie gregorio nie było podane ile oleju lać, doradzili mi, że tyle co do Juniora z tego samego rocznika( 245 ml na goleń) . Oczywiście okazało się, że jest to dużo za dużo, poszukałem i okazało się, że jednak jest to 170 ml na goleń.
Po nalaniu za dużej ilości troszkę się wystraszłem, że po pierwsze poprzedni właściciel jeździł na zbyt małej ilości oleju, po drugie, że właśnie amortyzator uginał się do połowy :/
Po przeprowadzeniu ponownego serwisu wszystko było gites, pamiętaj, że zaraz po serwisie może się troszkę pocić, szczególnie jeśli uszczelki nie są pierwszej młodości
Po nalaniu za dużej ilości troszkę się wystraszłem, że po pierwsze poprzedni właściciel jeździł na zbyt małej ilości oleju, po drugie, że właśnie amortyzator uginał się do połowy :/
Po przeprowadzeniu ponownego serwisu wszystko było gites, pamiętaj, że zaraz po serwisie może się troszkę pocić, szczególnie jeśli uszczelki nie są pierwszej młodości
Ja mam za twarde sprężyny ( seryjne raczej, ale gdy go ujeżdzałem moja waga to całe 59 kg było) i dzięki temu marny sag był, ale amortyzator nie zacinał się, chodzi płynnie, wybierał wszystko i wchodził cały gdy trzeba, Kolega tutaj napisał, że 70 kg jego masa jest więc raczej więc raczej to nie wina zbyt twardych sprężyn.
Trzeba rozwiać trochę wątpliwości...
Amor kupiłem pod koniec zeszłego roku, kilka dni po jego serwisie u poprzedniego właściciela, którego później pytałem o to samo i odpowiedział, iż wcześniej chodził mu jak w masło. Oddał do serwisu, ponieważ go dobił przy pewnym skoku do końca i się tym zaniepokoił. Co okazało się? Był tak stary olej, że się rzadki jak transformatorowy zrobił. Twarde sprężyny to na 100% nie są. Oleju "trochę" miałem na myśli do odpowiedniego dla tego amorka poziomu
Co do wypowiedzi wyżej... A mi się właśnie przy 11cm zacina i koniec, nie wchodzi dalej ;/
@edit
Dobra, w lewej goleni było ok. 300ml!!! Więc wlałem 170ml(tyle pisało w instrukcji i na stronie Marzocchi).
W prawej było 170, więc nic nie odlewałem.
Teraz uginając go rękoma(rozregulowanego), jest skoku ok 145-150mm, czyli te 2-3 cm należą do tłumienia i już jest git?
@edit2
Rozwiązany problem, wina zbyt dużej ilości oleju. Przy pierwszym skoku zapomniałem go wyregulować i go niestety chyba dobiłem, ale po regulacji faktycznie, wszystko wybiera
Dzięki wszystkim za pomoc. Nawet za tą nieudzieloną.
Amor kupiłem pod koniec zeszłego roku, kilka dni po jego serwisie u poprzedniego właściciela, którego później pytałem o to samo i odpowiedział, iż wcześniej chodził mu jak w masło. Oddał do serwisu, ponieważ go dobił przy pewnym skoku do końca i się tym zaniepokoił. Co okazało się? Był tak stary olej, że się rzadki jak transformatorowy zrobił. Twarde sprężyny to na 100% nie są. Oleju "trochę" miałem na myśli do odpowiedniego dla tego amorka poziomu
Co do wypowiedzi wyżej... A mi się właśnie przy 11cm zacina i koniec, nie wchodzi dalej ;/
@edit
Dobra, w lewej goleni było ok. 300ml!!! Więc wlałem 170ml(tyle pisało w instrukcji i na stronie Marzocchi).
W prawej było 170, więc nic nie odlewałem.
Teraz uginając go rękoma(rozregulowanego), jest skoku ok 145-150mm, czyli te 2-3 cm należą do tłumienia i już jest git?
@edit2
Rozwiązany problem, wina zbyt dużej ilości oleju. Przy pierwszym skoku zapomniałem go wyregulować i go niestety chyba dobiłem, ale po regulacji faktycznie, wszystko wybiera
Dzięki wszystkim za pomoc. Nawet za tą nieudzieloną.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości