motocykl 125/50
motocykl 125/50
siema mam pytanie , kto mi powie jak zarejestrować motocykl z 125/50 żeby było legalnie jeździć na dowód osobisty.
Aby było to w pełni legalne:
Musisz zmienić tłok, cylinder na pojemność 49 cc oraz ograniczyć prędkość maksymalną do 45 km/h (np. zębatki)
Oczywiście muszą być na to stosowne papiery (np. wykonane w serwisie) oraz opinia rzeczoznawcy, itp.
Co zrobisz później z cylindrem, resztą to Twoja sprawa, ale w razie kontroli nie bądź zdziwiony jak zabiorą Ci dowód i dostaniesz mandat za brak prawa jazdy; lub co gorsza weźmiesz udział w jakimś zdarzeniu drogowym, czego oczywiście Ci nie życzę.
Pozdrawiam
Musisz zmienić tłok, cylinder na pojemność 49 cc oraz ograniczyć prędkość maksymalną do 45 km/h (np. zębatki)
Oczywiście muszą być na to stosowne papiery (np. wykonane w serwisie) oraz opinia rzeczoznawcy, itp.
Co zrobisz później z cylindrem, resztą to Twoja sprawa, ale w razie kontroli nie bądź zdziwiony jak zabiorą Ci dowód i dostaniesz mandat za brak prawa jazdy; lub co gorsza weźmiesz udział w jakimś zdarzeniu drogowym, czego oczywiście Ci nie życzę.
Pozdrawiam
RE:CYCLE find us on Facebook!
Re: motocykl 125/50
Ostatnio śmigałem moim skuterem 90km/h i misiaczki mnie na radar zatrzymali. Jak się okazało dostałem najzwyklejszy mandat na ojca. Nic się nie czepiali o prędkość w stosunku do pojazdu 

-
- Posty: 695
- Rejestracja: 09.11.2011 20:21:58
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
Re: motocykl 125/50
Większość takich przekrętów następuje przy tłumaczeniu papierow motocykla 

tyle w temacie...

Masakra jade sobie dzis transalpem (600cc) ok 90km/h i wyprzedza mnie dość żwawo 2 typkow na sedesach... wtf?
Małe rejestracje wskazujace na 50cc i max rozwijaną predkosc 45km/h. Pytam sie co oni robili przy 100km/h? Fuck yea grunt to wyprzedzic mocniejsze moto
Za pewne nie majac zielonego pojecia o przepisach ruchu drogowego skoro mnie wyprzedzali (podwojna ciagla).
Wyprzedzili mnie lecz samochody sie nagle zatrzymaly a jeden z sedesów delikatnie puknal w samochod przednim. Pytam sie na h*j wam taka pojemność skoro hamulców nie macie?
Tego sie ludzie dopiero uczą i czesto oblewaja zdając na A lub B...
ale h*j dalej rejestrujcie 125 na 50. Wcale sie nie dziwie ze ustawodawca chce A wprowadzic od 24 lat
jestem za takim rygorem do 2 kolek trzeba dorosnąć. Olej trzeba mieć nie tylko w silniku ale i w głowie.
Miłym akcentem zaczałęm to i zakoncze

Masakra jade sobie dzis transalpem (600cc) ok 90km/h i wyprzedza mnie dość żwawo 2 typkow na sedesach... wtf?
Małe rejestracje wskazujace na 50cc i max rozwijaną predkosc 45km/h. Pytam sie co oni robili przy 100km/h? Fuck yea grunt to wyprzedzic mocniejsze moto

Za pewne nie majac zielonego pojecia o przepisach ruchu drogowego skoro mnie wyprzedzali (podwojna ciagla).
Wyprzedzili mnie lecz samochody sie nagle zatrzymaly a jeden z sedesów delikatnie puknal w samochod przednim. Pytam sie na h*j wam taka pojemność skoro hamulców nie macie?
Tego sie ludzie dopiero uczą i czesto oblewaja zdając na A lub B...
ale h*j dalej rejestrujcie 125 na 50. Wcale sie nie dziwie ze ustawodawca chce A wprowadzic od 24 lat

Miłym akcentem zaczałęm to i zakoncze


Albo trafiłeś na bardzo humanitarych policmajstrów albo zupełnie niekumatych. U mnie podczas kontroli potrafili się przyczepić o kąt zamontowania tablicy rejestracyjnej i brak np. lusterka (de facto latam bez, bo i tak nie ufam zwierciadłom).Ostatnio śmigałem moim skuterem 90km/h i misiaczki mnie na radar zatrzymali. Jak się okazało dostałem najzwyklejszy mandat na ojca. Nic się nie czepiali o prędkość w stosunku do pojazdu
RE:CYCLE find us on Facebook!
Ja na B to się musiałem nauczyć używać hamulca rozsądniej a nie używać w ogóle... A akurat sporo ludzi na B uwala z przyczyn "proceduralnych". Jeden instruktor/egzaminator mówił mi że dopóki nie zmuszam pieszego do zwolnienia kroku/ucieczki(czy to na pasach czy przy skręcie) to jest ok. Drugi mówi że kategorycznie nie i mam stać nawet jak pasy mają 20-30m długości(a takie się trafiają w Łodzi - bez wysepek) i ktoś wchodzi na drugi koniec. Sam pierwsze podejście uwaliłem na pieszym przy skręcie bo kobieta mnie chciała obejść i iść sobie inaczej trochę(przez środek skrzyżowania a nie z jednej strony ulicy na drugą) więc się lekko potoczyłem na luzie no ale nie. 112zł psu w dupę. Miałem pecha bo przestali jechać i mi i jej a ja stwierdziłem że będę się zachowywał normalnie ale tak się nie da...off_road pisze:Tego sie ludzie dopiero uczą i czesto oblewaja zdając na A lub B...
Pietryna ustawodawca bardzo jasno okresla syt. na pasach.
1. Jest wysepka to nie musisz sie zatrzymywac jesli od lewej ktos wszedl na pasy.
2. Nie ma wysepki to bezwzględnie musisz sie zatrzymać.
Ja mam troszke inną teorię odnosnie niezdawania, jak ktos sie uważa za kubice zdajac prawo jazdy i jeździ aż za dynamicznie zwykle na dzien dobry egzaminator uznaje go za potencjalnie niebezpiecznego kierowce i oblewa
Pytanie czemu na odwołaniach zwykle jest uznawana wina kierującego a nie egzaminatora?
1. Jest wysepka to nie musisz sie zatrzymywac jesli od lewej ktos wszedl na pasy.
2. Nie ma wysepki to bezwzględnie musisz sie zatrzymać.
Ja mam troszke inną teorię odnosnie niezdawania, jak ktos sie uważa za kubice zdajac prawo jazdy i jeździ aż za dynamicznie zwykle na dzien dobry egzaminator uznaje go za potencjalnie niebezpiecznego kierowce i oblewa

Pytanie czemu na odwołaniach zwykle jest uznawana wina kierującego a nie egzaminatora?

Ja wiem że mu się podłożyłem. Uznałem że pojadę normalnie, ani szybko żeby zdążyć przed, ani jakoś niebezpiecznie.
Oczywiście że wiele osób nie zdaje bo po prostu nie umie jeździć.
Rozmowa z poczekalni. Jakieś dzieciaki ledwie po 18 lat dyskutują że koleżanka nie zdała bo miała zaparkować równolegle z LEWEJ strony. Straszne niesamowicie.
Albo już po, ludzie jadący z 40-50 lewym pasem bo za 10 minut skręcają w lewo. Jak już jadą zgodnie z przepisami to niech stosują się do wszystkich i jadą prawym...
Mój ojciec prędkości nie przestrzega ani trochę... Tzn. może na autostradzie by mu się zdarzyło bo 140 to rzadko jeździł nawet na dobrych drogach. Zdał prawo jazdy w 5-10 minut na jednej ulicy, 31 lat temu w wieku 16 lat. Nie miał wypadku. Dwie stłuczki nie z jego winy. Tzn. oczywiście można powiedzieć że nie zapobiegał ale to ludzie nie mieli pierwszeństwa. Nie powiedziałbym że czuje się z nim niepewnie.
Za to jak wracałem z berlina stopem to przy 180 jak tiry w przeciwka na pobocze zjeżdżały już przestawałem się czuć pewnie...
Oczywiście że wiele osób nie zdaje bo po prostu nie umie jeździć.
Rozmowa z poczekalni. Jakieś dzieciaki ledwie po 18 lat dyskutują że koleżanka nie zdała bo miała zaparkować równolegle z LEWEJ strony. Straszne niesamowicie.
Albo już po, ludzie jadący z 40-50 lewym pasem bo za 10 minut skręcają w lewo. Jak już jadą zgodnie z przepisami to niech stosują się do wszystkich i jadą prawym...
Mój ojciec prędkości nie przestrzega ani trochę... Tzn. może na autostradzie by mu się zdarzyło bo 140 to rzadko jeździł nawet na dobrych drogach. Zdał prawo jazdy w 5-10 minut na jednej ulicy, 31 lat temu w wieku 16 lat. Nie miał wypadku. Dwie stłuczki nie z jego winy. Tzn. oczywiście można powiedzieć że nie zapobiegał ale to ludzie nie mieli pierwszeństwa. Nie powiedziałbym że czuje się z nim niepewnie.
Za to jak wracałem z berlina stopem to przy 180 jak tiry w przeciwka na pobocze zjeżdżały już przestawałem się czuć pewnie...
Zawsze mnie ciekawilo to jak ktos moze prowadzic pojazd mechaniczny na dowod osobisty nie znajac absolutnie zadnych przepisow ruchu drogowego. Bo zgodnie z przepisami NIE MUSI! Wystarczy mu dowod osobisty i moze popylac skuterem. A teraz pytanie, ktore mnei nurtuje. Skoro lamie przepisy i dostaje mandat to punktow dostac nie moge, bo nie mam prawa jazdy, wiec oprocz kary finansowej moga mnie cmoknac w pompke?
To kolejna furtka jak kogos zlapia po pijaku i wezma mu prawko. Skuterem przeciez na dowod moze jezdzic...

To kolejna furtka jak kogos zlapia po pijaku i wezma mu prawko. Skuterem przeciez na dowod moze jezdzic...
http://spinacz86.pinkbike.com/
Oni generalnie są dziwni i ciężko zgadnąć za co chcą ucapić, ale nierzadko za coś czego przepisy nie regulują.Ja mam troszke inną teorię odnosnie niezdawania, jak ktos sie uważa za kubice zdajac prawo jazdy i jeździ aż za dynamicznie zwykle na dzien dobry egzaminator uznaje go za potencjalnie niebezpiecznego kierowce i oblewa
A skutery same w sobie poza Hondą Zoomer (i paroma turystycznymi) ssą.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość