66 SL1 ATA problem
66 SL1 ATA problem
Witam,
kupiłem używany rower "101% sprawny", ale mam problem z w/w amorem.
Na stronie marzocchi napisane jest żeby napompować botom 6-8 bara a top 3-5 dla mojej wagi. no wiec odwracam rower pompuje do 8 po czym stawiam go na "nogi" podpinam pompkę a manometr wskazuje 6 barow... i tu jest pytanie o co chodzi, bo było pusto... no i jak napompować do 5 bar, jeśli pompując od dołu na górze też rośnie ciśnienie. Przed całą procedurą spuściłem z niego powietrze. Czy jest normalne, czy spowodowane jakąś usterką, proszę o pomoc : )
kupiłem używany rower "101% sprawny", ale mam problem z w/w amorem.
Na stronie marzocchi napisane jest żeby napompować botom 6-8 bara a top 3-5 dla mojej wagi. no wiec odwracam rower pompuje do 8 po czym stawiam go na "nogi" podpinam pompkę a manometr wskazuje 6 barow... i tu jest pytanie o co chodzi, bo było pusto... no i jak napompować do 5 bar, jeśli pompując od dołu na górze też rośnie ciśnienie. Przed całą procedurą spuściłem z niego powietrze. Czy jest normalne, czy spowodowane jakąś usterką, proszę o pomoc : )
Nie jestem 100% pewny jak to się ma do nowszego ata(2008) jeśli chodzi o budowę ale chyba jest już tak samo.
Jeśli najpierw wbiłeś na dół to sznurki komory PAR musiały wytrzymać 8bar i mogły nie wytrzymać. Bo jak najpierw nabijesz górę a potem dół to sznurki trzymają tylko różnice ciśnień a nie całe ciśnienie z dołu.
I komory są względnie połączone więc nic dziwnego że jak nabijasz jedną to w drugiej rośnie ciśnienie.
Jeśli nie chcesz rozbierać to załóż dwie pompki i pompując jedną sprawdzaj co się dzieje na drugiej. Najpierw nabij górę na 5bar. Na dole powinno być podniesione ciśnienie - nie wiem czy 5 bar czy mniejsze(ale raczej 5). Potem nabijasz dół do 7 bar i wracasz na górę. Powinno na górze wzrosnąć ale trudno powiedzieć o ile. Spuść do 5 bar i sprawdź czy na dole nadal jest 7 bar. Jeśli jest to masz farta i nic się nie rozwaliło. Jak na dole spadnie do 5 bar to znaczy że zerwałeś sznurki i czeka cię ich wymiana.
Na dwie pompki bo na pewno nic nie będzie się upuszczać i będziesz miał pełną kontrolę nad ciśnieniem.
Jeśli najpierw wbiłeś na dół to sznurki komory PAR musiały wytrzymać 8bar i mogły nie wytrzymać. Bo jak najpierw nabijesz górę a potem dół to sznurki trzymają tylko różnice ciśnień a nie całe ciśnienie z dołu.
I komory są względnie połączone więc nic dziwnego że jak nabijasz jedną to w drugiej rośnie ciśnienie.
Jeśli nie chcesz rozbierać to załóż dwie pompki i pompując jedną sprawdzaj co się dzieje na drugiej. Najpierw nabij górę na 5bar. Na dole powinno być podniesione ciśnienie - nie wiem czy 5 bar czy mniejsze(ale raczej 5). Potem nabijasz dół do 7 bar i wracasz na górę. Powinno na górze wzrosnąć ale trudno powiedzieć o ile. Spuść do 5 bar i sprawdź czy na dole nadal jest 7 bar. Jeśli jest to masz farta i nic się nie rozwaliło. Jak na dole spadnie do 5 bar to znaczy że zerwałeś sznurki i czeka cię ich wymiana.
Na dwie pompki bo na pewno nic nie będzie się upuszczać i będziesz miał pełną kontrolę nad ciśnieniem.
On teraz po prostu nie będzie pracować jak nalezy.
Musisz w gregorio nabyc sznurki do komory PAR cos 30zł pół roku temu bynajmniej taka cena była jak zamawiałem.
Trzeba sie trzymac instrukcji w tym modelu najpierw góra później dół. Jak zrobisz odwrotnie to psujesz amora.
SL1 ata sie nie psują to użytkownicy im dogadzają, a pozniej narzekanie, ze sie ten model sypie. ;|

Na fotce pieknie widac dla czego sie pompuje najpierw góre pozniej dół :P Mając zerwane sznurki pompujesz dół, piston sie przesuwa do góry i robi cisnienie w drugiej komorze.
Bez serwisu nie ma co jeździć, to grozi śmiercią albo trwałym kalectwem
Musisz w gregorio nabyc sznurki do komory PAR cos 30zł pół roku temu bynajmniej taka cena była jak zamawiałem.
Trzeba sie trzymac instrukcji w tym modelu najpierw góra później dół. Jak zrobisz odwrotnie to psujesz amora.
SL1 ata sie nie psują to użytkownicy im dogadzają, a pozniej narzekanie, ze sie ten model sypie. ;|

Na fotce pieknie widac dla czego sie pompuje najpierw góre pozniej dół :P Mając zerwane sznurki pompujesz dół, piston sie przesuwa do góry i robi cisnienie w drugiej komorze.
Bez serwisu nie ma co jeździć, to grozi śmiercią albo trwałym kalectwem

Kurcze jeszcze jedna sprawa, napisaliście że pompuje się od góry, przeczytałem manual a tu jest tak:
najpierw napompuj komorę PAR;
ciśnienie w komorze PAR musi być wyższe niż w komorze ATA o
co najmniej 1 bar (15 psi)
zwiększenie ciśnienia w komorze PAR decyduje o progresji twardości w miarę uginania się widelca;
nie przekraczaj ciśnienia 12 barów (180 psi) w komorze PAR;
zwiększając ciśnienie w komorze ATA zmniejsza się ugięcie wstępne
(SAG). Mniejsze ciśnienie w ATA powoduje zwiększenie się SAG-u;
zawór powietrzny w RC3 nie powinien być używany do kalibracji,
tylko do upuszczenia ciśnienia, które może wygenerować się w
czasie pracy widelca.
I teraz pytanie to jak w końcu zaczyna się od PAR czy ATA?
najpierw napompuj komorę PAR;
ciśnienie w komorze PAR musi być wyższe niż w komorze ATA o
co najmniej 1 bar (15 psi)
zwiększenie ciśnienia w komorze PAR decyduje o progresji twardości w miarę uginania się widelca;
nie przekraczaj ciśnienia 12 barów (180 psi) w komorze PAR;
zwiększając ciśnienie w komorze ATA zmniejsza się ugięcie wstępne
(SAG). Mniejsze ciśnienie w ATA powoduje zwiększenie się SAG-u;
zawór powietrzny w RC3 nie powinien być używany do kalibracji,
tylko do upuszczenia ciśnienia, które może wygenerować się w
czasie pracy widelca.
I teraz pytanie to jak w końcu zaczyna się od PAR czy ATA?
Nieprawda. Można jeździć z zerwanymi sznurkami ale fe facto można też wtedy wyjąć ten tłok który one trzymają bo nic on już nie daje.
Ta komora jest specyficznym tworem, dość dziwnym jak dla mnie bo z racji wyższego ciśnienia w niej panującego, na początku skoku komora pozytywna jest mniejsza czyli bardziej progresywna. W momencie ugięcia i wyrównania ciśnień między dołem a górą dolna część zaczyna pracować czyli powiększa całkowity rozmiar komory powietrznej(obie są pozytywne).
Co do sznurków to trudno powiedzieć jakie trzeba użyć. Jakbyś umiał sobie zapleść coś takiego samemu z jakiejś wytrzymałeś syntetycznej nici(na przykład taką do cięciw łuków sportowych) to nie trzeba kupować. Ale jak gregorio ma i nie chcesz eksperymentować to raczej kup.
edit:
Nabij najpierw górę. Nie wiem dlaczego tak napisali ale nabicie najpierw góry absolutnie nic nie uszkodzi a nabicie dołu już tak.
Ta komora jest specyficznym tworem, dość dziwnym jak dla mnie bo z racji wyższego ciśnienia w niej panującego, na początku skoku komora pozytywna jest mniejsza czyli bardziej progresywna. W momencie ugięcia i wyrównania ciśnień między dołem a górą dolna część zaczyna pracować czyli powiększa całkowity rozmiar komory powietrznej(obie są pozytywne).
Co do sznurków to trudno powiedzieć jakie trzeba użyć. Jakbyś umiał sobie zapleść coś takiego samemu z jakiejś wytrzymałeś syntetycznej nici(na przykład taką do cięciw łuków sportowych) to nie trzeba kupować. Ale jak gregorio ma i nie chcesz eksperymentować to raczej kup.
edit:
Nabij najpierw górę. Nie wiem dlaczego tak napisali ale nabicie najpierw góry absolutnie nic nie uszkodzi a nabicie dołu już tak.
-
- Posty: 1357
- Rejestracja: 27.09.2009 09:11:26
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość