Witam !
Mam problem z moim marzokiem 55. Dostałem go w piątek, napompowałem i jeździło się ok. Dzisiaj w czasie zjazdu powoli zaczęło uciekać powietrze, a w końcu zassał się tak że zostało ok. 2 cm skoku. Dojechałem do rowerowego, napompowaliśmy i wyszło na jakieś 110mm ( niby miało być 160mm ). Zanim wróciłem do domu amor już spadł na jakieś 80mm. I teraz pytanie - może ktoś miał podobną sytuację i wie co szwankuje ? Ile mniej więcej będzie kosztowała naprawa i ile jest wart amor teraz.
Pozdrawiam
Marzocchi 55 ATA TST2 - nie trzyma powietrza
Marzocchi 55 ATA TST2 - nie trzyma powietrza
Dartmoor Hornet + bomber 55
http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic.php?f=10&t=73873
http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic.php?f=10&t=73873
Re: Marzocchi 55 ATA TST2 - nie trzyma powietrza
Ok, wielkie dzięki bo już się obawiałem ze większy wydatek będzie
Mam znajomego który takie rzeczy serwisuje także w poniedziałek to zrobimy, tylko jeszcze jedno pytanie - można tak jeździć ? Oczywiście nie będę skakał, ale takie XC z 20 km bym sobie jutro machnął praktycznie cały czas na blokadzie, chyba nie powinno się nic stać ?

Dartmoor Hornet + bomber 55
http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic.php?f=10&t=73873
http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic.php?f=10&t=73873
Można ale będzie ci się wyrównywać ciśnienie w komorach z każdym ugięciem. Tj. będzie ci się coraz bardziej zapadał i coraz większe ciśnienie będzie potrzebne w komorze pozytywnej aby amor wysunął się na swój pełny skok.
A jak nieumiejętnie będziesz to rozbierał to zrobi "dziurę w suficie" jak już łyknie odpowiednio dużo powietrza do komory negatywnej.
A jak nieumiejętnie będziesz to rozbierał to zrobi "dziurę w suficie" jak już łyknie odpowiednio dużo powietrza do komory negatywnej.
-
- Posty: 505
- Rejestracja: 04.04.2012 19:53:57
- Lokalizacja: Czarny Bór
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość