[amortyzator] Simmering Marzocchi Junior
[amortyzator] Simmering Marzocchi Junior
Junior mi puszczał olej więc postanowiłem wymienić uszczelki olejowe - simeringi (przy okazji zaznaczę że uszczelki enduro wytrzymały trochę ponad sezon - czyli ok 20 wypadów w góry)
Rozebrałem amora, kupiłem simeringi 32x42x7 TC i po założeniu jedna laga mi puszcza olej. Pytanie jest takie - czy uszczelka ma wadę fabryczną czy po prostu TC nie nadaje się do amortyzatorów? Wg specyfikacji ciśnienie robocze do 0,5 bar - jakie występuje podczas pracy na końcu skoku? Ma ktoś doświadczenie w tych uszczelnieniach?
Rozebrałem amora, kupiłem simeringi 32x42x7 TC i po założeniu jedna laga mi puszcza olej. Pytanie jest takie - czy uszczelka ma wadę fabryczną czy po prostu TC nie nadaje się do amortyzatorów? Wg specyfikacji ciśnienie robocze do 0,5 bar - jakie występuje podczas pracy na końcu skoku? Ma ktoś doświadczenie w tych uszczelnieniach?
tzn? Czy regularna wymiana oleju to nie dbanie? A uszczelki się wymienia jak puszczają przecież.off_road pisze:Poza tym... pasuje o amora dbać :P
Jakie zmienniki stosowałeś? Są różne typy z różną ilością warg (marzocchi ma chyba 3). Dodatkowo są wersje z podwójną sprężyną. Pytam właśnie czy ktoś się kiedyś z czymś takim bawił.
pietryna jakiej firmy uszczelki brałeś? I jaki typ?
Robię to tak jak napisałeś. Ale mimo to uszczelki olejowe zaczęły mi olej puszczać. To jest przecież część eksploatacyjna więc czasem wymiany wymaga.off_road pisze:Nie mowie tylko o zmianie oleju ale np.
1. czyszczenie lag po kazdym zjeździe (rekawiczka i sciagnieie syfu)
2. smarowanie lag raz na jakis czas
W końcu problem rozwiązany!! Zakupiłem uszczelki firmy ARIETE i junior trzyma olej.
Początkowo w juniorze miałem uszczelki enduro, które po roku nie za częstej jazdy poległy. Idąc za głosem innych co pisali że zwykłe simmeringi za 3 zł dają radę kupiłem w sklepie uszczelki Yei i po minucie jazdy była dupa...
Rozebrałem amora czy na pewno wszystko jest dobrze, złożyłem i ciekło. Kupiłem kolejny komplet i tak samo ciekły od razu po założeniu.
Więc jeżeli ktoś szanuje swój czas to nie polecam tanich uszczelek - kupowałem w passerotti z firmy eriks oraz yei - 6-7 zł za jedną.
Komplet ariete ze smarem 35 zł.
Początkowo w juniorze miałem uszczelki enduro, które po roku nie za częstej jazdy poległy. Idąc za głosem innych co pisali że zwykłe simmeringi za 3 zł dają radę kupiłem w sklepie uszczelki Yei i po minucie jazdy była dupa...
Rozebrałem amora czy na pewno wszystko jest dobrze, złożyłem i ciekło. Kupiłem kolejny komplet i tak samo ciekły od razu po założeniu.
Więc jeżeli ktoś szanuje swój czas to nie polecam tanich uszczelek - kupowałem w passerotti z firmy eriks oraz yei - 6-7 zł za jedną.
Komplet ariete ze smarem 35 zł.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość