Wczoraj zalałem hamulec (tył) nowym dotem 4. Klamka działała super, krótki skok, odpowiednia twardość. Dziś w upał wyskoczyłem na rower na 1,5h, na początku skok dzwigni był taki jak po zalaniu. Z biegiem czasu skok stawiał się coraz większy i nie mogłem zablokować koła a nawet ciężko było zwolnić, byłem pewien że gdzieś jest wyciek płynu, ale wszędzie było sucho. Podczas wstawiania roweru do piwnicy (rower wprowadzałem "na tylnym kole") klamka dochodziła do kierownicy, dosłownie po 30 sekundach wróciła do pierwotnej twardości i skoku jak po zalaniu.
Dlaczego tak się dzieje?? Od wysokiej temperatury w mieście i płyn zaczął się gotować (w piwnicy były chłodno) czy jakimś cudem "schowały" się pęcherzyki powietrza ??
Przedni hamulec to Shimano XT i działał cały czas tak jak powinien.
Hayes Stroker Trail- problem
-
- Posty: 208
- Rejestracja: 17.02.2010 21:21:32
- Lokalizacja: k. Olsztyn/Warszawa
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości