Speszyliście chłopaka.Spaw wygląda nie najgorzej, i co byście chcieli za 500zł, przeciez za tyle to sie dobrego sztywniaka kupi, i nawet o sredniej ramie full mozna zapomnieć*
*(w sezonie , poza sezonem sam swoje norco gołe kupiłem w cenie nowego signa i było całe)
Jak nie wali hc droperki i bedzie kontrolował głowke to czemu nie.
A jak faktycznie ci sie rozleci, bedziesz wiedział czy sprzedający z tą wspawką mówił prawde
edit. Canderous prędzej rozszerza niż ściska. Gdyby rame spawał pan franek w szopie na kolanie pewnie by tak główke obsmarkał że miska sterów by wyleciała wkładając ją.
Dobrze o tym wiem i po każdym zjeździe będę to kontrolował i jak tylko się coś pokaże to po prostu wstrzymam się z jazdą i zacznę zbierać kasę na lepszego fulla, albo wrócę do mojego Pitbulla jak full mi się nie spodoba :P
edit:
A teraz panowie to bardziej przydała by się rada na jaki kolor pomalować żeby pasowały czarne koła , złote dodatki i reszta części z mojego bajka,
link w podpisie.
Dobrze o tym wiem i po każdym zjeździe będę to kontrolował i jak tylko się coś pokaże to po prostu wstrzymam się z jazdą i zacznę zbierać kasę na lepszego fulla, albo wrócę do mojego Pitbulla jak full mi się nie spodoba :P
Zrobisz jak chcesz, tylko potem nie płacz, że już nigdy na rowerze nie będziesz mógł jeździć. Zdrowie jest tylko jedno.
Nawet nie będziesz wiedział kiedy amor Ci odleci od ramy.
Lepiej krosa FR2 kup, przynajmniej się nie zabijesz
lollex u mnie przy spawaniu na podsiodłówce (górna rura przedniego trójkąta) zassało. znaczy nie dało sie upchać sztycy która wcześniej normalnie wchodziła, musiałem szukać mniejszej
TURNER z aukcji został sprzedany za niewiele więcej niż cena wywoławcza.
mogłeś mieć konkretną ramę - w zajebistej cenie. a masz szmelc, w dodatku niesprawny.
ktoś ci doradzał ?
lollex nie ja siętym zajmowałem. Dałem to gostkowi, który na codzień zajmuje się spawaniem konstrukcji aluminiowych, mając nadzieję że będzie dobrze. Po tym doświadczeniu już nigdy bym nie ruszył spawanej wtórnie alu ramy. Miałem stalówkę, posmarowaną ciut ciut pod główką (małe pęknięcie zaczynało się tworzyć) po czym była katowana przez 4 ponad lata od streetu ze sztywnym widłem, po fr z amorem 160mm i nie nawet nie jękła. Więc moim zdaniem na stali to róznicy nie robi :P
Już nie mogę czytać tego nieuzasadnionego zrzędzenia, każdy powtarza zasłyszane historie od kogoś, ilu z was urwało główki ? i te stereotypy że spawana rama jest bee, a co myślicie że oni je w fabrykach lutują ?
Poza tym technologia spawania jest bardzo zaawansowana, spawa się bez dostępu powietrza, gazy osłonowe, dużo by tego wyliczać, i co z tego że rama nie jest wyżarzana,(wiele firm spawa pęknięte ramy na gwaranci i nic nie jest wyrażane) daje jej bez tego w obecnym stanie, maksymalnie - 20 % wytrzymałości, przy tej samej wielkości spawu, a na zdjęciach jest większy, i nie mówcie mi że trzeba koniecznie spawać z tego samego stopu aluminium.... tak to może się spawa w fabrykach, albo w NASA, teoria a praktyka to dwie różne sprawy, zresztą już widzę jak zadajecie sobie trud znalezienia gdzieś specjalnych prętów do spawania swojej ramy :P
suma sumarum, jak osoba która to spawała zna się na tym,
Nie widzę problemu w śmiganiu, lataniu a z resztą ty dopiero zaczynasz, to już wogole, więc nie przejmuj się wypowiedziami teoretyków. pozdro
Kurde, serio taki naiwny jesteś? Sciema jakich mało, była dupnięta i ją pospawał. Wiemy, że bronisz swej decyznji, ale gówno kupiłeś, a mogłeś coś fajnego mieć w podobnej kasie. Trudno
widocznie treść twoich maili -nie była warta odpisywania.
jeśli ktoś składa poważne oferty,to zasługuje na poważne traktowanie.
-a jak ktoś myśli że jest supercfaniakiem,to się budzi z ręką w nocniku.