FOX40 2007 - dziwny problem

[Wojtek K.]

Mam ten widelec od 2007r. mam też drugą 40stkę z 2009r, od początku sam robię z oboma (pominąwszy gwarancyjną przygodę z CB).
Od jakiegoś czasu z tym starszym dzieją się magiczne rzeczy.
Po czyszczeniu, wymianie oleju etc. na "parkingu" jest git ale wystrczy kilka minut jazdyi widelec zaczyna strasznie mulić na powrocie, nawet tłumik skręcony do konca nie daje wyczówalnego efektu spowolnienia odbicia, coś wyraźnie tłumi mocniej niż "zamknięty" tłumik. Nie muszę dodawać że regulacja nic nie daje. Gdy amora rozbiorę, wezmę tłumik w łapki to wszystko jest super regulacja działa itp. Wymieniłem olej na MOTULA Racing, rozebrałem wszystko na strzępy (co ciekawe wydłubałem z tłumika kilka tak jakby żelowych kulek, wyraźny efekt kontaktu MOTOREXa z resztkami poprzedniego smaru czy oleju). Już kiedyś miałem takie podejrzenia ale dzisiaj jestem na 100% pewien, tak mocny efekt tłumienia daje "układ" smarowania w lewej ladze (!), wystarczy "spuścić" z niej olej i problem znika (!). Zalany oryginalnym FOXem 7W, zalany MOTOREXem 10W (zamówiłem SILKOLENE), 40cc na lagę, 50cc na lagę, zawsze to samo. Wszystko 10razy rozbierane i czyszczone (kompresor, izopropanol, jeść tym można), zalewam, skręcam i znów to samo. Szlag mnie już trafia. Spróbuję zalać jakimś 5W, dam go mniej (kiedyś chyba FOX zalecał 20cc na lagę)..........ale co dalej?, może ten odbojnik który jest na dnie dolnych goleni "spóchł" albo co ale oględziny nic nie wykazały, na rysunku złożeniowym miedzy tłokiem a podkładką sprężyny negatywnej jesty niby oring2x10 którego nie mam (ale w tym drugim 40 też go nie ma) a poza tym nie widzę związku z jego obecnością (lub nie) a tym "efektem". Denerwuje mnie to bo proste to jak budowa cepa i teoretycznie nie ma się tam co spieprzyć a jednak. Może ktoś z forumowiczów miał (lub słyszał) o takim problemie, a może ktoś ma jakieś sugestie (wygląda na to że im głobszy pomysł tym większa szansa że będzie rozwiązaniem).

[kubuspunxdh]

ślizgi... jak masz 2 foxy super zmien tłumik do dobrego i będziesz wiedział ze masz tłumik dobry nie polecam osobiście zalewania tłumika foxa niczym innymj jak oryginałem albo olejem Marcocha robiłem test w górach z kolegą "Ufikiem" jak masz 2 amor przekładka... tłumik do dobrego i ogien bedzie ok ? lagi tego starego amora czyli ślizgi

[Fonika]

też myślę, że to ślizgi, rozbierz foxa i zaświeć sobie latarką czy ze śligzami (szczególnie dolnymi) wszystko jest ok.
a olejem można spokojnie innym zalewać, w oleju foxa nie ma niczego magicznego

[pietryna]

Poza tym że teoretycznie tak jak olej RSa jest stabilniejszy temperaturowo niż motul, motorex, marzocchi i inne wynalazki jakie się u nas stosuje.
Czy to komuś potrzebne? Nie sądzę.