[Kraków] Komedia ? Czy Dramat ? Szukam odpowiedzi
Ciężka sprawa , ogólnie nie potrafie zrozumiec ,czemu ktoś nazywa mnie oszustem dlatego że nie rozkrecilem dampera przed wysyłką , gdybym go rozkrecił to może jeszcze najlepiej żebym go wysłał w częsciach wraz z osobno zapakowanym olejem? chyba 99 % społeczeństwa gdyby kupiło damper raczej chciało by miec złożony sprzęt , serwisowany był 2.5 mśc temu i wszystko dało sie odkręcic , korek był naruszony tylko w taki sposób jakiego nie da się uniknąc przy jego odkręcaniu ... a to że sie zapiekł to co przyspawałem go czy jak ?
Ogólnie dzięki mojemu dobremu koledze , oraz serwisantowi wyśle Pani korek do Foxa i myśle że nie zepsuje tak prostej w obsłudze rzeczy .
pozdrawiam
Ogólnie dzięki mojemu dobremu koledze , oraz serwisantowi wyśle Pani korek do Foxa i myśle że nie zepsuje tak prostej w obsłudze rzeczy .
pozdrawiam
Co z amorem robiłes to już twoja sprawa ale widze, że znowu wyolbrzymiasz i ilosc oleju i "zapieczenie" bo pokretło chodziło tylko cięzko.slawkow68 pisze:nie olej dziwnie wpływał na pracę tylko jego brak, ponad 1/3 mniej niż powinno być, nie wysyłał tylko poszedł z nim do znajomego serwisu. Rzekomo tuż po zmianie uszczelek miał być, więc o brak płynności podejrzewałem niedotarte uszczelki na początku (później oddałem do serwisu). Nie wspominałem o tym, ale po niecałych 2 miesiącach "rzekomo" nowe uszczelki zaczęły lać, czasem się może zdarzyć, ale po wszystkim wątpie, że akurat tutaj.
Wlasnie to mnie w pl bawi. - Część nie jest ustawiona jak powinna być i nie jest jak nowy z pudełka. Tylko w pl takie jaja z zakupami miałem i kazdy kto poza pl handluje przyzna mi podobnie.
Rodakom przy handlu się należy, co? Nikt nie wie ale każdy ma jakas ukrytą potrzebe. Jak tylko moge wystawiam poza kraj albo znajomym sprzedaje taniej bo szkoda mi czasu na szarpanie się z ludzmi i odkrywcami ukrytych wad.
nie ja oceniałem ilość oleju, tylko w serwisie powiedzieli, że ktoś nalał tyle i tyle za mało oleju (nie pamiętam w tym momencie już dokładnie ile brakowało, ale nie była to ilość leżąca w ramach preferencji - następnym razem oddaj do normalnego serwisu). Nie przywykłem używać kombinerek do regulacji, które powinny dać się regulować ręcznie.Spaced pisze:znowu wyolbrzymiasz i ilosc oleju i "zapieczenie" bo pokretło chodziło tylko cięzko.
-
- Posty: 517
- Rejestracja: 10.03.2012 19:18:08
- Kontakt:
czytałem czytałem czytałem... dalej nie rozumie, kolezanka kupiła damper fajnie
po czym zamiast sprawdzić czy działa tak jak właściciel poprzedni napisał ze jest ok posprawdzać wszystkie regulacje nawet bez montażu do rowera bo da sie to w rękach sprawdzić przy minimalnym użyciu ciśnienia rekomendowanego to bierze sie za rozbiórkę ( mowie ok miała wpadkę ze sprzętem widzę nie raz dmucha na zimne ) ale biorąc sie za taki serwis w dodatku bez odpowiednich narzędzi widząc ze zaczynają sie schody ? ( chodzi mi tutaj o "Miękkie szczęki" ) każdy szanujący się serwis posiada takowe, w roli ścisłości
da sie nawet odpowietrzyć i ustawić damper bez odkręcania Bottom out
jeżeli chodzi o kolor oleju... przecież to było używane !? po 2 1/2 miesiąca to i tak dobrze wygląda gorsze widziałem...
czemu tego nie szlo odkręcić normalnie ? proste... ktoś zaczął kiepskim narzędziem odkręcać to jest tylko stalowe i to miękka stal ( piny trzymające korek bottoma )... nie rozumie pretensji koleżanki damper zniszczony ? tak ! ale przez kogo ?
nie chce sie wciskać miedzy młotek-majzel.... ale jak to było 888 HSCV-RC2X to czy wylał ten magik olej z tłumika
?




slawkow68 pisze:Spaced napisał(a):
"znowu wyolbrzymiasz i ilosc oleju i "zapieczenie" bo pokretło chodziło tylko cięzko. "
nie ja oceniałem ilość oleju, tylko w serwisie powiedzieli, że ktoś nalał tyle i tyle za mało oleju (nie pamiętam w tym momencie już dokładnie ile brakowało, ale nie była to ilość leżąca w ramach preferencji - następnym razem oddaj do normalnego serwisu). Nie przywykłem używać kombinerek do regulacji, które powinny dać się regulować ręcznie.


rowerek PB Spider Suspensions boss!
Też mnie zastanawia co to za pseudo profesjonalny serwis, skoro Pan serwisant stwierdził, że skoro przy rozkręcaniu dampera odkręca się cały korpus to damper jest uszkodzony. Wtedy tak jak kubuspunxdh napisał bierze się miękkie szczęki, przygrzewa korek i wszystko wychodzi elegancko. Nie raz rozkręcałem damper który w szczękach i imadle tak mocno się trzymał, że aż ciągnęło stół który waży ze 150kg, korki się nie obrabiały, wszystko się odkręcało... Widocznie moje były mniej zapieczone? 

chyba tobie zeżarło,ale i tak wiele się nie najadło.Fonika pisze:diskordia - jak coś kupiłam to chyba mam prawo to rozebrać, nie sądzisz? Jak inaczej mam sprawdzić prawdomównośc sprzedającego? Jak mialam się dowiedziec o zapieczeniu zbiorniczka bez rozkręcania go? Mózg Ci zeżarło?
ciekawi mnie czy laptopa też rozkręcasz żeby sprawdzić czy producent przypadkiem nie oszukuje?? kto o zdrowych zmysłach,rozkręcałby sprawny damper przed sprzedażą?. - ja na pewno nie przyjąłbym zwrotu rozkęcanego,przerabianego przedmiotu.
a gęstość oleju była zgodna z opisem?
Temat założyłem głównie po to żeby przekonac sie kto ma racje , bo dla mnie wypowiedzi tej osoby były co najmniej absurdalne . Też nie moge zrozumiec czemu mialem do cholery rozbierac damper przed wysyłka
Np : fox to damper zamknięty i po roku powinno sie wylewac czysty olej to tez prawda ?
Już wiecej nie bd wprowadzac zamętu i informacjii , poszedłem z kolegą na ręke i wysyłam korek aby Pani sie uspokoiła , i mam nadzieje ze złoży sobie damper spowrotem tak jak był . Mam nadzieje ze juz nigdy sie nie spotkam z kimś podobnym bo szkoda nerwów .

Np : fox to damper zamknięty i po roku powinno sie wylewac czysty olej to tez prawda ?
Już wiecej nie bd wprowadzac zamętu i informacjii , poszedłem z kolegą na ręke i wysyłam korek aby Pani sie uspokoiła , i mam nadzieje ze złoży sobie damper spowrotem tak jak był . Mam nadzieje ze juz nigdy sie nie spotkam z kimś podobnym bo szkoda nerwów .
Żeby coś wnieść do tematu to napiszę, że mnie rozbawił.
To "normalne" rozkręcenie przed wysyłką było dobre, a nierozkręcenie po odbiorze jeszcze lepsze.
Kolor oleju według mnie powinien być i po 5 latach przezroczysty, bo wymienia się dla funu.
Z powodu takich ludzi nie sprzedaje części rowerowych.
To "normalne" rozkręcenie przed wysyłką było dobre, a nierozkręcenie po odbiorze jeszcze lepsze.
Kolor oleju według mnie powinien być i po 5 latach przezroczysty, bo wymienia się dla funu.

Z powodu takich ludzi nie sprzedaje części rowerowych.
Wiesz co mnie boli? Że rower się pierdoli!
-
- Posty: 445
- Rejestracja: 01.09.2011 20:47:11
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
1
Myślę że że osoby które mają choć by błahe pojęcia o serwisowaniu damperów wiedzą, że korek jest zrobiony z alu . Tak więc przy odkręcaniu bądź to dokręcaniu trzeba zachować szczególną ostrożność i nie dopuścić do ześlizgnięcia się klucza
2
Powątpiewam aby był on zapieczony, raczej mocno dokręcony
3
Dla założyciela tematu uwaga, aby umieszczał je w poprawnych działach - tu raczej nikt, nikomu nic nie ukradł
Myślę że że osoby które mają choć by błahe pojęcia o serwisowaniu damperów wiedzą, że korek jest zrobiony z alu . Tak więc przy odkręcaniu bądź to dokręcaniu trzeba zachować szczególną ostrożność i nie dopuścić do ześlizgnięcia się klucza

2
Powątpiewam aby był on zapieczony, raczej mocno dokręcony
3
Dla założyciela tematu uwaga, aby umieszczał je w poprawnych działach - tu raczej nikt, nikomu nic nie ukradł

Jednoznaczne przeniesienie winy na sprzedawcę lub sprzedającego zależy w tym przypadku od szczegółów zawarcia transakcji
Bez różnicy - jeśli sprzedający poświadczył pisemnie (na aukcji, poza aukcją, mailowo, na kartce papieru, itp.) o tym, że sprzedawany używany damper jest sprawny w momencie sprzedaży, nadaje się do montażu i użytku, to nie bierze odpowiedzialności za próbę ingerencji w przedmiot bez uzasadnionej przyczyny. Przyczyną w tym przypadku może być tylko i wyłącznie widoczna a nie domniemana usterka, która zakłóca prawidłową pracę dampera!
Wówczas towar należy zwrócić lub oddać w celu wykonania ekspertyzy do autoryzowanego serwisu na koszt kupującego, za porozumieniem obu stron. W przypadku udokumentowanych szkód, kupujący może żądać obniżenia ceny lub pokrycia kosztów naprawy - o ile naprawa jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania przedmiotu, którą wcześniej zagwarantował sprzedający.
Aby dokonać ingerencji w przedmiot przez kupującego - motywując to chęcią wykonania serwisu - należy w pierwszej kolejności uzyskać informację od sprzedającego, czy jest to konieczne.
1) Jeżeli nie jest to konieczne (sprzedający poinformował o dacie wykonania serwisu zgodnego z wymaganiami producenta lub przedstawił dokument potwierdzający przegląd) - kupujący zaczyna jeździć lub bawi się w odkrywcę na własny rozrachunek.
2) Jeżeli nie da się stwierdzić, czy przegląd jest konieczny - kupujący za porozumieniem sprzedającego prosi o wykonanie przeglądu na własny koszt, lub akceptuje dotychczasowe warunki transakcji na własne "ryzyko" (ale z zapewnieniem, że damper jest w pełni funkcjonalny i nadaje się do użytku), lub gdy porozumienie nie jest możliwe - nie kupuje.

Bez różnicy - jeśli sprzedający poświadczył pisemnie (na aukcji, poza aukcją, mailowo, na kartce papieru, itp.) o tym, że sprzedawany używany damper jest sprawny w momencie sprzedaży, nadaje się do montażu i użytku, to nie bierze odpowiedzialności za próbę ingerencji w przedmiot bez uzasadnionej przyczyny. Przyczyną w tym przypadku może być tylko i wyłącznie widoczna a nie domniemana usterka, która zakłóca prawidłową pracę dampera!
Wówczas towar należy zwrócić lub oddać w celu wykonania ekspertyzy do autoryzowanego serwisu na koszt kupującego, za porozumieniem obu stron. W przypadku udokumentowanych szkód, kupujący może żądać obniżenia ceny lub pokrycia kosztów naprawy - o ile naprawa jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania przedmiotu, którą wcześniej zagwarantował sprzedający.
Aby dokonać ingerencji w przedmiot przez kupującego - motywując to chęcią wykonania serwisu - należy w pierwszej kolejności uzyskać informację od sprzedającego, czy jest to konieczne.
1) Jeżeli nie jest to konieczne (sprzedający poinformował o dacie wykonania serwisu zgodnego z wymaganiami producenta lub przedstawił dokument potwierdzający przegląd) - kupujący zaczyna jeździć lub bawi się w odkrywcę na własny rozrachunek.
2) Jeżeli nie da się stwierdzić, czy przegląd jest konieczny - kupujący za porozumieniem sprzedającego prosi o wykonanie przeglądu na własny koszt, lub akceptuje dotychczasowe warunki transakcji na własne "ryzyko" (ale z zapewnieniem, że damper jest w pełni funkcjonalny i nadaje się do użytku), lub gdy porozumienie nie jest możliwe - nie kupuje.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości