Wiem że było masę podobnych tematów ale niestety nie znalazłem odpowiedzi

Do sedna.
Obecnie użytkuję ramę Underground Zone One, jeżdżąc FR i "agresywne"(?) XC. Co do ramy/roweru - na płaskim, na podjazdach, zjazdach,zakrętach, etc. spisuje się znakomicie, ale przy hopach, dropach wydaje się być toporna i ociężała. Nie wiem czy to wina jej geometrii czy czegoś innego (pewniepowiecie że moja :P ). Dlatego korci mnie żeby zmienić ramę na Sign FR1, lecz czy wtedy poprawi się coś w w/w kwestii?
Niestety nie mam możliwość przetestowania FR1 i porównania obu ram.
Jak sprawa wypada z masą, geometrią? Czy taki "full" będzie lepszy do FR/XC?
A może jakiś inny HT?
Czy podniesienie główki, np: poprzez wsadzenie amora z większym skokiem coś pomoże? (Obecnie skok 110mm).
Proszę o porady
