problem hayes stroker ryde

[Szymon]

.... więc zjeżdżam sobie ostatnio z równi pochyłej przez las z prędkością przez wielu śmiertelników określaną jako " nieprzystosowaną do panujących warunków" z palcem na hamplu. Przed zakrętem ściskam przedni i ku mojemu zdziwieniu klamka wpada do kiery bez oporu, a ja niestety w haszcze. Po wygramoleniu się z wykrotu naciskam klamkę jeszcze raz i niby działa ale jakoś dziwnie, więc sprawdzam zacisk i ....... wtf - że się tak kolokwialnie wyrażę. Wypadł jeden klocek. Konia z rzędem kto mi powie jak to możliwe.
Peacee

[ari4]

Bolcyś trzymający klocki nie wykręcił się?

[Szymon]

hmmm...Raczej nie ale jak będę w domu to sprawdzę, a jeszcze jakieś inne pomysły?

[ari4]

No to jeżeli masz ten bolec, to jest niemożliwością zgubić klocek. Może Ci okładzina odpadła?

[Szymon]

ok. Dzięki to jeszcze w taki razie zapytam czy da się w ogóle dokupić taki bolcyś?

[ari4]

Nie dostaniesz go razem z klockami? Tak jest w Hopie.
Może są jakieś firmy co sprzedają klocki z bolcysiem?
http://www.chainreactioncycles.com/Mode ... elID=20022
W Polsce chyba ciężko dostać. Ja bym se dorobił. Pewnie to śruba M4 albo M4, więc nie będzie trudnością takie coś dorobić.

[Szymon]

OKOK to szukam.
Dzieki za pomoc.
Peacee

[GgG]

Jak tam nie ma żadnego bolca... Klocek ma spreżynkę na której blokuje się przy tłoczku.

[Szymon]

Właśnie niestety bolec jest a przynajmniej być powinien.
Nie do dokupienia w normalnym czasie niestety ( obdzwonione wszystko ), także panowie "gubiacze"
szlifierki w dłoń i dorabiać. Na szczęście dzisiaj leje więc niewiele tracę.
Peacee

P.S. ari4 konia z rzędem lecę :P

[BlackForest]

spinka do włosów wystarczy ;D