Marzocchi 55 TST ATA 2230 Opinie
Marzocchi 55 TST ATA 2230 Opinie
Siemka mam pytanie co sądzicie o tym tworze. Zastanawiam się nad kupnem ale nie wiem czy jest wytrzymały,awaryjny i nie znam pracy. Prosze o opinie użytkowników albo osób co miały styczność z tm amorkiem. POZDROWER
-
- Posty: 517
- Rejestracja: 10.03.2012 19:18:08
- Kontakt:
-
- Posty: 517
- Rejestracja: 10.03.2012 19:18:08
- Kontakt:
-
- Posty: 517
- Rejestracja: 10.03.2012 19:18:08
- Kontakt:
Re: MARZOCCHI 55 TST ATA 2230 OPINIE
po modzie niema sie co zepsuć
chyba ze wkurwiajaca ATA
bolączka Marcocha


rowerek PB Spider Suspensions boss!
trojan f masz na myśli ATA micro czy ATA2? I z którego roku? 55 ATA micro 2008 miałem i był to mój najgorszy amortyzator :/ Tzn, żeby była jasność, pracował fajnie i jak na powietrze był naprawdę czuły, ale awaryjność i badziewne wykonanie go przekreśla. Najgorszą wadą w rocznikach 08-09 jest złażący z górnych goleni nikiel. https://picasaweb.google.com/1129172118 ... 8736278018
Tu słabo to widać, ale od uszczelek do czubka boostera, na obu lagach nie ma niklu. Nie trudno się domyślić jak to wpływało na prace
Do tego w 2008 dawali plastikowe tłumiki, które pękały przy dobiciu, ata lubi samoczynnie w czasie jazdy zmniejszać skok, a oś sie luzuje
No i jeszcze te wspaniałe luzy fabryczne...
Tu słabo to widać, ale od uszczelek do czubka boostera, na obu lagach nie ma niklu. Nie trudno się domyślić jak to wpływało na prace


No i jeszcze te wspaniałe luzy fabryczne...
Konkretniej tyle co mi napisał właściciel "A więc tak:
55 kupiłem jako nowe w 2010r., jeździłem na nich w konie coil air prze z rok czasu, leacz przez ten rok zaliczyły zaledwie 5-6 wypadów w beskidy (brak czasu, studia+praca), po zeszłym sezonie były servisowane (zmiana uszczelek nie była konieczna, więc wymiana oleju), jeżeli chodzi o awaryjność, to nie miałem z nimi absolutnie żadnego problemu, nic mi nie odpadło ani nie przestało działać, tak więc działają i blokada jak i jej regulacja spustu, regulacja odbicia i regulacja dobicia, działają i trzymają ciśnienie komory: główna i ostatniej fazy skoku (ta z wentylem na dole). W pełni sprawna jest także regulacja zmiany skoku. Tą samą technologię miałem w swojej poprzedniej zjazdówce w modelu 888 RC2ATA, więc jeżeli stosują to w modelach do downhillu, to w enduro nie ma prawa się zepsuć. Nowy katalogowo kosztował 4200zł, jeżeli chodzi o pracę to jest to najwyższy model, więc praca jest poprostu świetna, wybiera wszystko przy czym nie dobija i da się go ustawić absolutnie pod każdą wagę co do kilograma. Amorek jest całkowicie powietrzny, przez co jest praktycznie najlżejszy w swojej klasie.
I na koniec 55 kupiłem jako powystawowe bez ośki, w serwisie KORAL w Bielsku-Białej dosztukowali mi ośkę dokręcaną na klucz 10, jest ona idealnie dopasowana i lżejsza od seryjnej, nie miałem z nią absolutnie żadnego problemu."
55 kupiłem jako nowe w 2010r., jeździłem na nich w konie coil air prze z rok czasu, leacz przez ten rok zaliczyły zaledwie 5-6 wypadów w beskidy (brak czasu, studia+praca), po zeszłym sezonie były servisowane (zmiana uszczelek nie była konieczna, więc wymiana oleju), jeżeli chodzi o awaryjność, to nie miałem z nimi absolutnie żadnego problemu, nic mi nie odpadło ani nie przestało działać, tak więc działają i blokada jak i jej regulacja spustu, regulacja odbicia i regulacja dobicia, działają i trzymają ciśnienie komory: główna i ostatniej fazy skoku (ta z wentylem na dole). W pełni sprawna jest także regulacja zmiany skoku. Tą samą technologię miałem w swojej poprzedniej zjazdówce w modelu 888 RC2ATA, więc jeżeli stosują to w modelach do downhillu, to w enduro nie ma prawa się zepsuć. Nowy katalogowo kosztował 4200zł, jeżeli chodzi o pracę to jest to najwyższy model, więc praca jest poprostu świetna, wybiera wszystko przy czym nie dobija i da się go ustawić absolutnie pod każdą wagę co do kilograma. Amorek jest całkowicie powietrzny, przez co jest praktycznie najlżejszy w swojej klasie.
I na koniec 55 kupiłem jako powystawowe bez ośki, w serwisie KORAL w Bielsku-Białej dosztukowali mi ośkę dokręcaną na klucz 10, jest ona idealnie dopasowana i lżejsza od seryjnej, nie miałem z nią absolutnie żadnego problemu."
Jeśli nowy kosztował 4200 to jest 55 ATA micro. Może koleś ma jakiś dobrze wykonany egzemplarz, ale ogólnie rzecz biorąc nie są to widelce godne zaufania.
To 55 wcale nie jest takie lekkie, mój ważył dokładnie 2482g.
Weź też pod uwagę że gość chce tego amora sprzedać, więc jego zachwyty nad 55 należy podzielić przez pół. Sam się przesiadłem z piątek na 66 RC2 ETA 2007 i różnica między nimi jest porażająca, zarówno jak chodzi o pracę, bezawaryjność i wykonanie.
Za ile możesz nabyć piątki? Mz więcej niż 800 - 850 nie warto dawać, tym bardziej ze one dużo tracą na wartości.
To 55 wcale nie jest takie lekkie, mój ważył dokładnie 2482g.
Weź też pod uwagę że gość chce tego amora sprzedać, więc jego zachwyty nad 55 należy podzielić przez pół. Sam się przesiadłem z piątek na 66 RC2 ETA 2007 i różnica między nimi jest porażająca, zarówno jak chodzi o pracę, bezawaryjność i wykonanie.
Za ile możesz nabyć piątki? Mz więcej niż 800 - 850 nie warto dawać, tym bardziej ze one dużo tracą na wartości.
-
- Posty: 206
- Rejestracja: 01.09.2007 11:39:53
- Lokalizacja: okolice Tarnowa
- Kontakt:
Jeździłem na 3 amorkach z ATA i dziwnym trafem w zadnym nie bylo takich akcji. Jednego sam mam i działa bardzo dobrze nie gubi skoku ośka siedzi sztywno. Nikiel wyglada jak nowy, ktoś nie wierzy?http://www.pinkbike.com/photo/8703179/ moge dokładniejsze foty dodac To zalezy jak kto szanuje sprzęt!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość