Spaced pisze:Euro26 to nawet w pl nic nie warte.
stary, ale ty bzdury opowiadasz... znam multum ludzi, ktorzy uzywaja, korzystali z ubezpieczen i nigdy nie bylo zadnych problemow z odszkodowaniami. pozdro teoretyk.
i dostali 500zł? 1tys? Nie znam nikogo kto dostal tyle by np. moja dzisiejsza wizyte w szpitalu oplacic. Ubezpieczenie to nie kieszonkowe.Ajz pisze:stary, ale ty bzdury opowiadasz... znam multum ludzi, ktorzy uzywaja, korzystali z ubezpieczen i nigdy nie bylo zadnych problemow z odszkodowaniami. pozdro teoretyk.
Kwestia ile dostali zależy od tego na ile są ubezpieczeniSpaced pisze: i dostali 500zł? 1tys? Nie znam nikogo kto dostal tyle by np. moja dzisiejsza wizyte w szpitalu oplacic. Ubezpieczenie to nie kieszonkowe.
frango pisze:Widzę, że rozmowa schodzi na tematy ubezpieczeń...
Właśnie o to mi chodzi, bo nie chciałbym pojechać tam zwiedzać ich szpitale, ale "przezorny zawsze ubezpieczony".frango pisze:Poczytaj sobie na RM czy MTBR, jaką kasę czasami ludzie muszą wydać po poważnym wypadku na rowerze i nieodpowiednim ubezpieczeniu.
Radzę nie zaniedbać tematu.
Właśnie ludzie zapominaja, że to że czasem sie komus udało nie znaczy że i nam się uda. Znajomy (Antares) polecał mi ubezpieczenie hestii, a jak przeczytałem umowe okazało się, że wcale to jazdy nie obejmuje (bodajze jazdy poza zawodami czy inny durny zapis). Jemu wypłacili ale po co ryzykować?frango pisze:Cubus5, pamiętaj, że takie zwykłe ubezpieczenia, które wykupujesz, jadąc z rodziną na wczasy nad morze, z reguły nie obejmuje uprawiania "sportów ekstremalnych/podwyższonego ryzyka", za jakie część ubezpieczycieli traktuje jazdę na "rowerze górskim"
Miałem taka sytuacje też. 6k PLN. W stanach pewnie wiecej.frango pisze:Poza tym, jest jeszcze kwestia, to za co zapłaci/zwróci Ci ubezpieczyciel... a może nie zwrócić za transport helikopterem, za operacje, jeśli Twoje życie nie jest zagrożone, itd.
Załóż temat na ridemonkey i pewnie ludzie Ci podpowiedzą. Zawsze można coś na miejscu kupić jak z PL sie nie da. A i sprawdz czy vienna insurance group ma ubezpieczenie obejmujące kanade. Mi zawsze bez problemu z nimi za granicą wychodziło chociaz to była austria i słowenia ale w austrii to 1500 euro, jednak to a nie kanada. Czytałem dokładnie umowe i przynajmniej w tym co ja mam kruczków nie ma.polok03 pisze:Właśnie o to mi chodzi, bo nie chciałbym pojechać tam zwiedzać ich szpitale, ale "przezorny zawsze ubezpieczony".
Prosiłbym, żeby się nie kłócić w tym temacie o byle g$wno, tylko niech wypowiadają się osoby, które naprawdę maja coś do powiedzenia, dzięki!
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości