przeciez to jest niemozliwe zeby rama pekla w takim miejscu. Cos mi mowi ze peklo to na Twoje wlasne zyczenie. Tak jak pisze galgan - sztyca byla pewnie w ramie na glebokosc ok 2cm
1. Załatw sobie jakąś dłuższą sztyce
2. Zaspawaj to u jakiegoś gościa w twoim mieście, to nie jest przecież jakieś miejsce której jest bardzo narażone.
Tylko musisz dłuższą sztyce mieć
galgan, to jest skandium, byle kto tego nie pospawa. pietryna, jesli zrobi tak jak mowisz to ta sztyca bedzie mu latala troche bo nie uda sie tego tak zrobic zeby bylo idealnie no chyba ze ta sruba skrecalby na tyle mocno ze by sie to sciskalo, ale nie wiem czy to by pociagnelo, seryjnie ramy sa nacinane na kominie, dlatego da sie sciskac w tym miejscu.
Rama do wyjebania niestety. Pękła Ci tuż za spoiną... Teraz pomyśl,że chcesz powiększyć tą spoinę,materiał tego nie wytrzyma i nawet jak pojeździsz tydzień to zaraz znów pęknie. Ramka do wywalenia lub na ścianę.
dużo już wyjebałeś takich podsiodłówek?? widać masz doświadczenie w tym temacie.
bez problemu to pospawa-jeśli znajdzie odpowiednią elektrodę.
można też dać wzmocnienia jak w wielu,wielu modelach ram.
i niby czemu miałoby pękać skoro punkt oparcia sztycy jest w zupełnie innym miejscu??
Boże... wystarczy że jakkolwiek to pospawa byle nie było dziury i rura szła prosto i zakupi odpowiednio długą sztyce, to na to pęknięcie będą działały siły bliskie 0...
Długo mnie nie było, a wiec z tego co widzę podałem wam złe zdjęcie za co przepraszam
Wystarczy dobrze dobrana elektroda ?
Pękniecie ciągne sie za spawem
myślałem żę naprawiłeś i pękło ponownie,bo mi to wcale nie wygląda na oryginalny spaw,ale nie będę się upierał.
możesz dać tam taką mała płetwę w osi roweru. szczególnie w glory fr. widziałem już kilka takich napraw.
a co do stopu? to tak jak pisałem. pójdziesz do warsztatu,to się zorientujesz.
miejsce pekniecia oczyscic z lakieru,krawedzie pekniecia lekko podszlifowac,dobremu spawaczowi dac,dbac aby sztyca conajmniej 8 cm w rame wchodzila i bedzie ok.
Spawacza speca od czegos takiego mam ale w P-n