Co byście wybrali ?
Co byście wybrali ?
Witam wszystkich !
Mam takie pytanko, a mianowicie... ja przez jakieś 3-4 lata już jeździłem na rowerze a właście skakałem... oczywiście na początku zaczynałem w crossie, a obecnie jeździłem w Dirt-cie... nauczyłem sie tego i owego ( superman, no foot can can, barspin, no hander, no footer, one hand, tabletop... itd. itp.) i przyszło mi podjąć decyzje, zostać przy rowerze lub przesiąść sie na motor... co byście zrobili gdybyście mieli taki dylemat ? Pozdrawiam wszystkich !
Mam takie pytanko, a mianowicie... ja przez jakieś 3-4 lata już jeździłem na rowerze a właście skakałem... oczywiście na początku zaczynałem w crossie, a obecnie jeździłem w Dirt-cie... nauczyłem sie tego i owego ( superman, no foot can can, barspin, no hander, no footer, one hand, tabletop... itd. itp.) i przyszło mi podjąć decyzje, zostać przy rowerze lub przesiąść sie na motor... co byście zrobili gdybyście mieli taki dylemat ? Pozdrawiam wszystkich !
http://pinkbike.com/modules/photo/?op=list&keywordselect=2&keywordmain=piotras
Galerijka
Galerijka
bez dwoch zdan motor!!!
mam dwoch kumpli (bracia) ktorzy mieli dylemat ten co ty,kupili scigacze, a po jakims czasie crossy, jezdzilem na ich motorkach i JAZDA jest nie przecietna!!! a to co oni wyprawiaja przechodzi ludzkie pojecie.Scigacze posprzedawali i zostali przy crosach.
Zabawa jest zajebista,oni juz WOGOLE nie mysla o rowerach i w sumie nie ma sie co dziwic,a wogole to jest tak ze jak juz sie przesiadasz na motor i zaczynasz na nim wyczyniac to rowerzysci staja sie dla ciebie....jak to nazwac -smieszni, zdajesz sobie sprawe ze motor to dopiero zajawka, przynajmniej takie slysze opinie ludzi ktorzy przesiedli sie wlasnie na motor!
mam dwoch kumpli (bracia) ktorzy mieli dylemat ten co ty,kupili scigacze, a po jakims czasie crossy, jezdzilem na ich motorkach i JAZDA jest nie przecietna!!! a to co oni wyprawiaja przechodzi ludzkie pojecie.Scigacze posprzedawali i zostali przy crosach.
Zabawa jest zajebista,oni juz WOGOLE nie mysla o rowerach i w sumie nie ma sie co dziwic,a wogole to jest tak ze jak juz sie przesiadasz na motor i zaczynasz na nim wyczyniac to rowerzysci staja sie dla ciebie....jak to nazwac -smieszni, zdajesz sobie sprawe ze motor to dopiero zajawka, przynajmniej takie slysze opinie ludzi ktorzy przesiedli sie wlasnie na motor!
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=443970
-
- Posty: 2075
- Rejestracja: 09.06.2004 22:51:01
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
motcykl nie jest do końca bardziej niebezpieczny. Trasy downhillowe czesto sa rozgrywane w lasach jest pełno drzew a ns`y ?? nie zadko sie jezdzi na sporych wysokosciach wsokosciach..motocykl ma duzo leprza amortyzacje wybacze duzo bardziej niz rower wszystkie niedoloty a pozatym jak skoczysz w piach rowerem to sie mometalnie zakopiesz i gleba a motorem...odkrecasz manetke i rura :) motorki fajna sprawa jezdze czasem na kumpla KTM`ie ćwiara :) 58km po naszym torze krosowym i mam zamiar sobie sprawic motorek ale setke bo 250`tki sie boje :P a freestilu nie lubie wiec heh wystarczy 125
Dedal dał mi marzenia, powiedział jutro będzie wiatr...
no nie koniecznie sie psuja... dobry motor sien nie psuje a juz na pewno zawory sie czesto nie psuja a jesli chodzi o wymiane tlokow to w crossowkach to sa malo scieralne i malo sie zuzywaja a wiem bo troche juz siedze w motorach i wszystim z tym zwiazanym a najlepiej miec rower i motor bo to jest zupelnie co innego!! tylko triki sa podobne we freestylu bo bezsensu takie gadanie ze motor lepszy bo kazdy ma swoje upodobania a moim zdaniem motor nie jest drozszy w utrzymaniu od niektorych rowerow bo rowery zazwyczaj psuja sie czesciej niz motorki
deeejot rusza czarne puyyytyyyyy......
ja taki dylemat miałem rok temu i kupiłem crossa.........zabawa jest taka ze rower sie myje......co do utrzymania to seta pali jak ciezarówka moja kawa wpierdala cały bak nawet w 2 godziny czyli 60 zł z olejem.........raz w roku musisz robić generalny przegląd i zreguły trzeba wymienic tłok i naped.........opona tył leci 2-3 razy w sezonie no i musisz niestety liczyc sie z dodatkowymi kosztami np mi ostatnio szczelila linka do sprzegła a koszt nowej to 190 zł ( boli ) czyli rocznie bez paliwa i olei to około 1000-2000 zł na motor musisz przeznaczyc minimum 8 tys chyba ze chcesz kupic starucha PS. mam do sprzedania CR-e z 97roku za 7500 w b.dobrym stanie i nie po zawodniuku !!!
<KuRzY>
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość