Problem z kolanami
Problem z kolanami
w połowie trasy mam duży bul kolan i musze się zatrzymać po krutkim czasie mija jednak przeszkadza mi to w jezdze
może ktoś się spotkał z czymś takim i zna jakieś ćwiczenia itp.
może ktoś się spotkał z czymś takim i zna jakieś ćwiczenia itp.
http://www.pinkbike.com/photo/5460965/
Znaczy masz dysmózgowie tak? Jest różnica pomiędzy robić komuś laskę a robić komuś łaskę czujesz?Vezi pisze:jestem dyslektykiem wiec nie zważam na błędy
Przeglądarka podkreśla na czerwono potencjalne błędy więc nie dość kolego, że masz dysmózgowie to jeszcze jesteś daltonistą nie widzącym czerwonego podkreślenia


Tak też mam dysleksję a mimo to większość moich postów nie dość, że poprawia przeglądarka to da się zrozumieć.


Co do tematu, po pierwsze mniej spinaj nogi

Dwa przesiadka na fulla

Vezi pisze: jestem dyslektykiem wiec nie zważam na błędy
Przeszedłes 8 godzinny test i masz papier uprawniajacy cię do chwalenia się tym? Bo 90% ludzi używających tego stwierdzenia z dysleksją ma tyle samo wspólnego co z kosmitami. Moja koleżanka ma dysleksje i poprawia moje błedy często. Kwestia praktyki. Nie wymówek.
Wzmocnij nogi.Vezi pisze: ja mam dopiero 20 lat stawy powinny być jak nowe ;P
-
- Posty: 156
- Rejestracja: 08.01.2013 00:02:08
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Kolano jest duże.
Bolą Cię stawy, pod rzepką, czy po bokach? Być może masz za nisko siodełko i jeździsz na siedząco, wtedy bardzo często "bolą kolana". Zrób eksperyment-podnieś siodełko na tyle, żebyś gdy pedał będzie najbliżej ziemi, miał nogę wyprostowaną albo prawie wyprostowaną (bez stawania na palcach). Natłucz kilometrów na asfalcie albo na równej nawierzchni na siedząco. Jak ból będzie identyczny, to albo masz za słabe nogi (szczególnie jeśli boli cię bardziej po obu stronach niż tam w środku), albo powinieneś iść do lekarza.
EDIT: a właśnie, ile km, jaka trasa, raczej masz tylko przyśpieszony oddech czy katujesz się do potu z czoła, długo jeździsz na rowerze (mamy styczeń)? Bo może to po prostu kondycja mięśni.
EDIT2: Zapomniałem że też jestem chory na kolana i jazda na rowerze sprawiała mi ból, miałem cysty pod kolanami, ściągnięte strzykawką, potem ból pojawiał się sporadycznie po dużym wysiłku nogami (zanim zacząłem jeździć pojawiał się po kilkunastu długościach basenu). Z czasem wszystko się unormowało, problem jest raz czy dwa w roku jak po dłuższym przestoju wsiadam na bike'a albo idę na basen/biegać, dawniej jak dużo grałem w kosza-też jestem wysoki, 190cm
Lub jak zaśpię do pracy i 5 minut po wstaniu zbiegam po schodach bez rozruszania nóg (wystarcza spacer po kawę do kuchni i 10 minut siedzenia z nią).
Coś w ten deseń:
http://forum.echirurgia.pl/temat1475.htm
zauważyłem, że dopada to wysokich kolesi.
Bolą Cię stawy, pod rzepką, czy po bokach? Być może masz za nisko siodełko i jeździsz na siedząco, wtedy bardzo często "bolą kolana". Zrób eksperyment-podnieś siodełko na tyle, żebyś gdy pedał będzie najbliżej ziemi, miał nogę wyprostowaną albo prawie wyprostowaną (bez stawania na palcach). Natłucz kilometrów na asfalcie albo na równej nawierzchni na siedząco. Jak ból będzie identyczny, to albo masz za słabe nogi (szczególnie jeśli boli cię bardziej po obu stronach niż tam w środku), albo powinieneś iść do lekarza.
EDIT: a właśnie, ile km, jaka trasa, raczej masz tylko przyśpieszony oddech czy katujesz się do potu z czoła, długo jeździsz na rowerze (mamy styczeń)? Bo może to po prostu kondycja mięśni.
EDIT2: Zapomniałem że też jestem chory na kolana i jazda na rowerze sprawiała mi ból, miałem cysty pod kolanami, ściągnięte strzykawką, potem ból pojawiał się sporadycznie po dużym wysiłku nogami (zanim zacząłem jeździć pojawiał się po kilkunastu długościach basenu). Z czasem wszystko się unormowało, problem jest raz czy dwa w roku jak po dłuższym przestoju wsiadam na bike'a albo idę na basen/biegać, dawniej jak dużo grałem w kosza-też jestem wysoki, 190cm
Lub jak zaśpię do pracy i 5 minut po wstaniu zbiegam po schodach bez rozruszania nóg (wystarcza spacer po kawę do kuchni i 10 minut siedzenia z nią).
Coś w ten deseń:
http://forum.echirurgia.pl/temat1475.htm
zauważyłem, że dopada to wysokich kolesi.
w temacie kolan jestem nieco zorientowany, pozwol ze przytocze wnioski, ktore przez jakis czas udalo mi sie zebrac:
po pierwsze: 90% zjazdowcow nie uznaje rozgrzewki. Tym samym zajeżdżają stawy i ścięgna. Najprawdopodobniej jestes w tej grupie.
po drugie: najprawdopodobniej twoj miesien czworoglowy uda (odpowiedzialny za wsparcie i odciazanie kolana) jest w przecietnej, lub slabej kondycji.
po trzecie: technika jazdy - wiekszosc zjazdowcow zle rozklada mase ciala na rowerze.
no i czwarte - byc moze masz lipny sklad tkanki chrzestnej, mozesz sprobowac suplementow na to, choc w praktyce trzeba brac bardzo dlugo zeby jakies efekty w ogole byly. najlepiej przyswajalny jest kolagen dostepny pod nazwa handlowa artivit.
zacznij od regularnego basenu, poczytaj na temat cwiczen na miesnie nog - takie, ktore nie obciazaja stawow.
2-3 miesiace i odczujesz poprawe w gorach. jesli nie - artroskopia.
pozdro
po pierwsze: 90% zjazdowcow nie uznaje rozgrzewki. Tym samym zajeżdżają stawy i ścięgna. Najprawdopodobniej jestes w tej grupie.
po drugie: najprawdopodobniej twoj miesien czworoglowy uda (odpowiedzialny za wsparcie i odciazanie kolana) jest w przecietnej, lub slabej kondycji.
po trzecie: technika jazdy - wiekszosc zjazdowcow zle rozklada mase ciala na rowerze.
no i czwarte - byc moze masz lipny sklad tkanki chrzestnej, mozesz sprobowac suplementow na to, choc w praktyce trzeba brac bardzo dlugo zeby jakies efekty w ogole byly. najlepiej przyswajalny jest kolagen dostepny pod nazwa handlowa artivit.
zacznij od regularnego basenu, poczytaj na temat cwiczen na miesnie nog - takie, ktore nie obciazaja stawow.
2-3 miesiace i odczujesz poprawe w gorach. jesli nie - artroskopia.
pozdro
Vezi
Miałem podobny problem swojego czasu, ale głównie po jeździe na XC. Ja np. miałem problem z łękotkami bocznymi tzn. stan zapalny, żadny chirurg nic nie był w stanie powiedzieć każdy pierdzielił wciskał antybólowe, co przez dłuższy okres mogło się bardzo źle odbić na zdrowiu. Umówiłem się do jednego z najlepszych chirurgów w kraju z Rzeszowa, mogę dać namiary na pw. , gość prowadził kilku bardzo znanych sportowców po urazach ma klinikę w Niemczech i w Pl (czekałem kilka miechów na samą wizytę, no i nie było najtaniej, ale zdrowia się nie wyceni). I na kilku lekarzy tylko on był w stanie stwierdzić i opisać rezonans magnetyczny, nikt oprócz niego nic na nim nie widział. Jak w ostatnim czasie bardzo przybrałeś na wadze i trochę urosłeś, to będzie to normalne. Ja dostałem zalecenie odłożenia XC na jakiś czas albo mniej jazdy no i oczywiście ogólnorozwojówka, a najlepiej basen. Bez większego obciążania nóg przez min. rok no i przede wszystkim unikać ćwiczeń gdzie kolana jakkolwiek są obciążane (jako klasyczny przykład podał unikanie głównie przysiadów), albo najlepiej w ogóle oszczędzać nogi. Później przesiadłem się na zjazdówkę, bo już nie chciało się
Powoli wszystko wracało do normy, więc diagnoza trafna, a ból na początku był na prawdę spory. Swoją drogą radziłbym udanie się do dobrego lekarza, niż pytanie o takie rzeczy na forum, bo po prostu możesz się zajeździć, a operacje np. kolan eliminują na spory, bardzo sporyyy okres czasu....
Miałem podobny problem swojego czasu, ale głównie po jeździe na XC. Ja np. miałem problem z łękotkami bocznymi tzn. stan zapalny, żadny chirurg nic nie był w stanie powiedzieć każdy pierdzielił wciskał antybólowe, co przez dłuższy okres mogło się bardzo źle odbić na zdrowiu. Umówiłem się do jednego z najlepszych chirurgów w kraju z Rzeszowa, mogę dać namiary na pw. , gość prowadził kilku bardzo znanych sportowców po urazach ma klinikę w Niemczech i w Pl (czekałem kilka miechów na samą wizytę, no i nie było najtaniej, ale zdrowia się nie wyceni). I na kilku lekarzy tylko on był w stanie stwierdzić i opisać rezonans magnetyczny, nikt oprócz niego nic na nim nie widział. Jak w ostatnim czasie bardzo przybrałeś na wadze i trochę urosłeś, to będzie to normalne. Ja dostałem zalecenie odłożenia XC na jakiś czas albo mniej jazdy no i oczywiście ogólnorozwojówka, a najlepiej basen. Bez większego obciążania nóg przez min. rok no i przede wszystkim unikać ćwiczeń gdzie kolana jakkolwiek są obciążane (jako klasyczny przykład podał unikanie głównie przysiadów), albo najlepiej w ogóle oszczędzać nogi. Później przesiadłem się na zjazdówkę, bo już nie chciało się

facebook.com/AntidoteBikepark
kontakt@antidotebikepark.pl
kontakt@antidotebikepark.pl
Cytat z regulaminu:Vezi pisze:co wy się tak sracie o to pisanie u mnie w przeglądarce nic nie podkreśla na czerwono tak ze pozdro
PISZ POPRAWNIE!
Piszac posty/tematy staraj sie przestrzegac ogólnej klarownosci wypowiedzi, stylistyki, interpunkcji i przede wszystkim ortografii. Nie zapominaj o znakach interpunkcyjnych i emocji, takich jak "!" i "?", lecz nie naduzywaj ich.
Podstawowe pytanie - jaki masz rozmiar ramy? Jak masz nie dopasowaną to kolana będą cierpieć. Żeby wzmocnić kolana - narty a jak nie jeździsz siłownia z odpowiednio dobraną ścieżką... W domu rób przysiady ale bez przesady 

http://tnij.org/dhrock - Santa Cruz v10
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości