Marzocchi Evo 2012 - odbarwienia niklu
Marzocchi Evo 2012 - odbarwienia niklu
Czy ktoś mial kiedyś styczność na odbarwieniach pojawiających się na powłoce z niklu na goleniach górnych w evo ?? Mam coś takiego między półkami - dziwnie to wygląda, jakkby ślady po wodzie ktora zaschła i ciężko schodzą ? czyzby jakaś reakcja niklu z czymś ? poza miejscowymi przebarwieniami cala powłoka wygląda ok.
Golenie niklowane np. po deszczu często mają przebarwienia. Zwykle nie powstają one w miejscu aktywnej pracy, ponieważ tam golenie są stale zwilżane olejem.
Jak nie będziesz tego czyścił, to ślady zaczną być coraz bardziej intensywne i pojawi się rdza.
Poza tym zastanawia mnie dlaczego niklowane są najdroższe wersje amorów Marzocchi. Dużo bardziej bezproblemowe i z równie niskim współczynnikiem tarcia są standardowe aluminiowe anodowane na czarno. Poza tym wszelki brud i substancje lepkie mocniej przylegają do niklowanych niż tych czarnych - sprawdzałem to w wielu przypadkach z ciekawości.
Są jakieś istotne przewagi takich goleni względem czarnych?
Jak nie będziesz tego czyścił, to ślady zaczną być coraz bardziej intensywne i pojawi się rdza.
Poza tym zastanawia mnie dlaczego niklowane są najdroższe wersje amorów Marzocchi. Dużo bardziej bezproblemowe i z równie niskim współczynnikiem tarcia są standardowe aluminiowe anodowane na czarno. Poza tym wszelki brud i substancje lepkie mocniej przylegają do niklowanych niż tych czarnych - sprawdzałem to w wielu przypadkach z ciekawości.
Są jakieś istotne przewagi takich goleni względem czarnych?

No i Panowie poszedłem za radą i próbowałem te przebarwienia przeczyścić płynem do naczyń i idzie to jak po grudzie... pół godziny jechania na szmacie a efekty prawie nie zauważalne
. Zastanawia mnie czy jest do tego jakaś pasta?? W jednym miejscu nikiel jest ciemny jak grafit co znaczy ma tendencje do czernienia i zmiany barwy na ciemniejszą? Zastanawia mnie czy wogole jest sens to czyścić ?
P.s. Nikiel podobno nie rdzewieje

P.s. Nikiel podobno nie rdzewieje

Ze wszystkich łatwodostępnych środków czystości najsilniejszy jest Domestos. Odbarwiam nim aluminiowe nakrętki, pozostawiając zanurzone na 10-15min. Nigdy nie stosowałem tego na niklu, więc możesz spróbować na własne ryzyko.
Nikiel jest gówniany w amorach pod każdym względem, chyba tylko dla tego szpanerskiego wyglądu został wykorzystany. Spośród magnezowych Kashimopodobnych, aluminiowych czarnych i stalowych niklowych, te niklowe korodują, zmieniają kolor, najmocniej trzymają wszystko, cokolwiek byś do nich nie przykleił.
Bardzo ciekawy jest też fakt, że nikluje się zupełnie najdroższe EVO Ti, RC2X WC etc... i najbardziej tanie hipermarketowe Suntoury v Zoomy.
Ze średniej półki cenowej mam niklowanego Dirt Jumpera i dzieje się z nim to samo co w Suntourze XC 60 za 45zł.
Nikiel jest gówniany w amorach pod każdym względem, chyba tylko dla tego szpanerskiego wyglądu został wykorzystany. Spośród magnezowych Kashimopodobnych, aluminiowych czarnych i stalowych niklowych, te niklowe korodują, zmieniają kolor, najmocniej trzymają wszystko, cokolwiek byś do nich nie przykleił.
Bardzo ciekawy jest też fakt, że nikluje się zupełnie najdroższe EVO Ti, RC2X WC etc... i najbardziej tanie hipermarketowe Suntoury v Zoomy.
Ze średniej półki cenowej mam niklowanego Dirt Jumpera i dzieje się z nim to samo co w Suntourze XC 60 za 45zł.
Nie puści. Ani nikiel ani jego tlenki nie działają z zasadami. Natomiast jak podziałasz kwasem, to zeżresz też powłokę. Sam nikiel nie koroduje, myślę, że to od czynników kwasowych właśnie się dzieje, deszcz, DOT, itp itd.=Pietr3k= pisze:Ze wszystkich łatwodostępnych środków czystości najsilniejszy jest Domestos. Odbarwiam nim aluminiowe nakrętki, pozostawiając zanurzone na 10-15min. Nigdy nie stosowałem tego na niklu, więc możesz spróbować na własne ryzyko.
Związki zawierające nadmiar tlenu przyjmują kolor właśnie od szarego do czarnego. Jedyne czym możesz spróbować to wrzący roztwór kwasu solnego, ale nie gwarantuję, że nic nie uszkodzisz...
Z gówna bata nie ukręcisz.
Najbardziej prawdopodobną teorią wydaje mi się ze nikiel może z czymś tam reagować prowadząc do odbarwien na powierzchi. Jezeli mamy do czynienia z jakąś reakcją i przemianą to może to być ciężko usunąć. Na potwierdzenie tej teorii dodam jeszcze fakt ze pod odbojnikami nikiel jest czyściutki jak łza a nad i pod nimi są delikatne odbarwienia i co ciekawe głownie na stronie tylniej lag, z przodu nic takiego się nie dzieje. Moze ma to jakieś powiązanie z wodą, ktora z na przedniej stronie lag szybciej schnie niż na tylniej.
Muszę zapytać w gregorio jak się oni do tego ustosunkuja bo amor na gwarancji.
Mam jeszcze opcję potraktowania tego jakimś czyściwem - np. takim ktorym czyści sie przyśniedziałe srebro. To może pomoże jako ostatnia deska ratunki bo kwaem raczej traktować nie zamierzam
Muszę zapytać w gregorio jak się oni do tego ustosunkuja bo amor na gwarancji.
Mam jeszcze opcję potraktowania tego jakimś czyściwem - np. takim ktorym czyści sie przyśniedziałe srebro. To może pomoże jako ostatnia deska ratunki bo kwaem raczej traktować nie zamierzam

To o czym mówisz to chrom. Tanie amory, Dirt Jumpery, Domainy - to wszystko chrom. Wysokie modele Marzo - nikiel.=Pietr3k= pisze:Bardzo ciekawy jest też fakt, że nikluje się zupełnie najdroższe EVO Ti, RC2X WC etc... i najbardziej tanie hipermarketowe Suntoury v Zoomy.
Ze średniej półki cenowej mam niklowanego Dirt Jumpera i dzieje się z nim to samo co w Suntourze XC 60 za 45zł.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość