Retrozjazdówka dla początkującego

kosci
Posty: 7
Rejestracja: 27.12.2012 23:55:29
Kontakt:

Retrozjazdówka dla początkującego

Post autor: kosci »

Witam,
Jestem nowy na forum, śledzę wpisy od dość dawna ale jak do tej pory bardziej siedziałem w tematyce Xc więc nie było potrzeby udzielania się na na forum. Na "stare" lata po wielu kilometrach w nogach zachciało mi się własnego roweru do zjazdu. W górach co prawda nie bywam za często ale zawsze podczas wyjazdów bardziej kręciło mnie puszczenie się w dół niż pocenie pod górę. Mam już kilka rowerów i mimo wszystko żaden z nich nie dawał mi satysfakcji z zachowania podczas zjazdu bo to raczej maszyny do xc i co najwyżej do all mountain. Fakt byłem zadowolony z działania leftiego i ramy w moim Jekyllu ale jeżeli chodzi o zachowanie w zakrętach i pozycję przy zjeździe to jednak nie to. Jako że zgromadziło mi się nieco osprzętu którego szkoda było mi się pozbyć postanowiłem że zbuduję coś z tego co mam plus jakieś tam drobne inwestycje. Jako że moje największe zamiłowanie budzą rowery sprzed kilkunastu lat będzie to taka retro chyba pseudo zjazdówka. Na początek co już miałem to koła na piastach hope bulb i obręczach D321, raczej pancerne i jak dla mnie aż za pancerne chyba. Druga rzecz to amor z którym też wiąże się problem bo do zjazdu to się on raczej nie nadaje. Jest to Shiver SC z 2002 roku. Wiem że to ma niecałe 130mm skoku ale jak te tłumiki pracują!! Dla mnie amatora na początek chyba starczy. Po trzecie zakupiłem po taniości retro ramę Marin B17. http://www.galerieallegro.pl/zdjecia/ga ... 41/9#zdj11
Do tego mam szarą korbę XTR 950 DH z tarczą 46T i napinacz ROOX roller-coaster. Sztycę rooxa S4.2 mostek RF Diabolous 75mm. i kierę Race face airalloy 640mm. Ramki jeszcze nie mam u siebie i dlatego jeszcze nie wiem jak to razem będzie wyglądało. Rama z tyłu ma ponoć 150mm skoku więc przód może być za niski, zastanawiam się czy nie pozbyć się shivera i nie szukać wersji DC ale czy znowu nie byłoby za wysoko?? kolejna rzecz to mostek, może jednak krótszy i szerszą kierę jakieś 74mm? Wiem że to zapewne będzie dla wielu z was śmieszny rower ale gdyby ktoś miał jakieś sugestie to chętnie wysłucham.
boogiel
Posty: 2703
Rejestracja: 13.03.2010 22:41:35
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post autor: boogiel »

Na pewno kiera nie 640mm a 740mm byłaby Ci potrzebna. Mostek zdecydowanie za długi, jak lubisz stabilnie to 50mm MAX!. Shiverek sc to fajny amor, ale nieco wiotki, no i nie do dh. Zresztą, nie wiem jakie ta rama ma kąty, ale i tak nie wyjdzie Ci z tego zjazdówka, na obecne standardy to taka enduróweczka. Ważne żebyś dobre hamulce dobrał do tego, ewentualnie blat mógłbyś nieco mniejszy dobrać, ale to już kiedyśtam.
Jak byś miał zmieniać amora, to tu bym nie stawiał na oldschool, bo to troszkę strzał w kolano.
kosci
Posty: 7
Rejestracja: 27.12.2012 23:55:29
Kontakt:

Post autor: kosci »

W takim razie mostek i kiera do wymiany pójdą. Wiem że na dzisiejsze czasy to do zjazdówki będzie niepodobne ale chciałbym też żeby było zachowane w miarę rocznikowo. Ramka z tego co wiem nie różniła się od Marina Team DH z 98 roku a tam był X Vert Carbon fabrycznie więc chyba 160mm. Ta znowu sprzedawana była z X Vertem który miał maks 140mm. O hamulcach zapomniałem że na przód mam tarcze 200 na tył 180 i równie stare hydrauliki Cody. Ten rower to taka moja zachcianka. Podjeżdżać nie będzie w ogóle to raz, dwa z racji moich znikomych umiejętności katowany jakoś specjalnie nie będzie bo umiejętności mi brak. Chciałbym po prostu złożyć go tak jak za starych czasów i żeby dobrze prowadził się w dół. Wiem że do dzisiejszych sprzętów nie będzie miał porównania i będzie sporo cięższy ale chciałbym poczuć jak zachowuje się taka maszyna która dziś może skokiem i kątami będzie bardziej jak dziś enduro ale kiedyś na tym się ludzie ścigali w zjeździe. Na pewno są tu ludzie którzy już wtedy ujeżdzali takie sprzęty do których ja mogłem się poślinić i mogą coś doradzić w kwestii budowy takiego staruszka.
boogiel
Posty: 2703
Rejestracja: 13.03.2010 22:41:35
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post autor: boogiel »

Będzie ładny klasyk, jedyny problem będziesz miał z dobraniem starej, szerokiej kiery, bo kiedyś takowych nie było. Może klasycznie stary monstrerek? Choć nie wiem jak to sie ma do tej ramy. Ew. jakiś boxxero stary, choć one nie pracują tak ładnie.
Był na forum temat "klasyki" i było ze 100 stron pięknego, starego sprzętu, polecam odgrzebać
pietryna
Posty: 3790
Rejestracja: 04.06.2009 15:20:47
Kontakt:

Post autor: pietryna »

kosci pisze:W takim razie mostek i kiera do wymiany pójdą
Ja bym tak nie szalał. Wyjdzie ci jeszcze jakaś pokraka która ani nie wygląda oldschoolowo ani się dobrze nie prowadzi. Szczególnie że jak sam mówiłeś w góry raczej jeździć nie planujesz.
FRmaniak
Posty: 2125
Rejestracja: 15.08.2011 19:24:23
Lokalizacja: ŁDZ/Lutomiersk
Kontakt:

Post autor: FRmaniak »

Kubala_PL ma do sprzedania Kierownicę roxxa

kosci
Posty: 7
Rejestracja: 27.12.2012 23:55:29
Kontakt:

Post autor: kosci »

No wlaśnie jak z tym mostkiem i kierą? Jak patrzę na sprzęty które wtedy jeździły to miały długie mostki tak na oko 80-100mm. Rama też myślę że na przód amor ze skokiem 160mm to maks. Chciałbym może z czasem Shiverka DC albo monsterka Starego ale boje się że to może być za dużo dla tej ramy.

Tą kierą rooxa mnie zainteresowałeś.
Jaca
Posty: 2526
Rejestracja: 19.04.2004 08:16:22
Lokalizacja: Tychy
Kontakt:

Post autor: Jaca »

Jako amortyzator, proponowałbym Boxxera 151 ~99 rok. Stare i ciężko dostać, ale świetnie pracuje, małe i lekkie. Ew wspomniany przez Ciebie X-vert carbon.Świetny widelec, ale jest jak dziecko - trzeba o niego bardzo dbać.
Shivera bym sobie zostawił. Wiem, że to parę stówek, ale sprzedasz go jakiemuś niewyżytemu małolatowi, który go zarżnie i tyle będzie. A tak zawiśnie sobie na ścianie, albo wciśniesz go do roweru np siostrze i zostanie z Tobą w razie czego. Zachomikowałem tak sobie bombera Z1 Dual. Jak potrzeba, to idzie do roweru, a tak stoi sobie dumnie pod ścianą i cieszy oko.

Mostek - diabolus jakoś niebardzo do klasyka. Kierownicę bym zostawił. Używanych, nawet rooxów bomberów 4.0, się nie kupuje, bo kiedyś możesz pożegnać się z uzębieniem. Jak chcesz dłuższą, to w zależności od wzrostu dobierz długość, ale w tamtych czasach kierownice były gięte i zazwyczaj nie przekraczały długości 680-710mm.
Wracając do mostka - w połowie lat 90 bardzo lubiano anodowanie. Mnóstwo części było niebieskich, fioletowych, czerwonych, miedzianych czy oliwkowych. Obecnie dość łatwo wybrać mostek nie odbiegający wyglądem od dawnych trendów (frezowane, anodowane), poszukaj na allegro. I nie bierz zbyt długiego. 50-70mm stosowano już wtedy, choć mniej powszechnie.
kosci
Posty: 7
Rejestracja: 27.12.2012 23:55:29
Kontakt:

Post autor: kosci »

Shiverek właśnie dlatego że został to zacząłem myśleć nad składaniem kolejnego roweru bo jak poczułem jak pracują i pięknie chlupią te jego tłumiki to stwierdziłem że trzeba coś z nim zrobić.Mimo wszystko Shiver SC to taki dziwny trochę wynalazek, bo ciężki kloc, z piękną pracą ale chyba raczej do hardrtaila na hopy to się nadaje bo z takim skokiem to z każdej dzisiejszej ramy zrobi rower do xc. Nawet widziałem tu wątek że ktoś szukał sensownej ramy żeby to pożenić i to jednak za mały kaliber i lepiej albo coś konkretniejszego jak się chce mieć dobre kąty w ramie z większym skokiem albo przy tym skoku to są teraz widelce o kilogram lżejsze i ramy do AM.

Mostek jest bo jest i nie upieram się że ma zostać bo też mi się średnio widzi. Mam też Rooxa Dannys z tych pierwszych kolorze białym ale ten ma 10cm i kąt 10 albo 15 stopni więc się raczej nie nada.

Co do amorka to na pewno zanim kupię cokolwiek innego to zobaczę jak będzie się to zachowywać na tym Shvierze. Boxxer chętnie ale boję się że z tych roczników będą po prostu zamordowane już z Bombowacami większe szanse powodzenia że przeżyły chyba. Na tą chwilę się nie upieram, pojeżdżę, zobaczę bo to wydatek ok 1000zł jak myślę więc nie na tą chwilę. Ja mam niestety tak że jakbym wyjął z tąd już tego Shiverka to po pewnym czasie pewnie byłby z niego kolejny rower a tych już chyba za dużo bo na tą chwilę 10 szt. Wszystkie to sprzęty do xc i dlatego zachciałem cięższej maszyny bo jak pisałem wcześniej jeżdżą w dół jak jubilaty.

Na nowy rok będę miał już wszystko u siebie więc sprawa się częściowo wyjaśni.
Jaca
Posty: 2526
Rejestracja: 19.04.2004 08:16:22
Lokalizacja: Tychy
Kontakt:

Post autor: Jaca »

To potrzymaj go gdzieś do połowy sezonu, to go chętnie od Ciebie odkupię :]

Ale serio, jeżeli jesteś sentymentalny i lubisz wyróżniający się na tle konkurencji sprzęt, to za jakiś czas będziesz żałował tego shivera. Znam to z autopsji, miałem zielonego drop offa z 1999 roku. Cudowny amortyzator, ale zaniedbałem go i sprzedałem. Do dziś żałuję, pomimo tego, że kupiłem sobie na pocieszenie Z3 QR20 z tego samego roku i włożyłem ponad 500zł w remont (co można uznać za głupotę, gdyby nie moja radocha teraz, jak niemal nowy amorek idealnie chlupie olejem 2,5 w customowych tłumikach, działając z nowymi uszczelkami w nowych ślizgach :) )
kosci
Posty: 7
Rejestracja: 27.12.2012 23:55:29
Kontakt:

Post autor: kosci »

Trochę to trwało ale oto jest:
https://picasaweb.google.com/1015439481 ... 7444124546

NIestety na razie bez hamulców bo okazało się że przewody są za krótkie. Zastanawiam się czy nie sprzedać tych hamulców Cody bo są NOS i nie poszukać jakiś starych Hope albo Gustavów. Dobry kierunek?
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

Pomysł fajny ale zdajesz sobie sprawe, że współczesne rowery do AM są sprawniejsze w zjeździe niż taka "retrozjazdówka" ?
kosci
Posty: 7
Rejestracja: 27.12.2012 23:55:29
Kontakt:

Post autor: kosci »

Oczywiście że zdaję sobie sprawę z wszystkich ułomności tego roweru ale jakoś nowe rowery mnie nie kręcą, zawsze chciałem coś do czego wzdychałem jako młody chłopak a było to poza moim zasięgiem. Myślę że jak do moich umiejętności to sprawność sprzętu i kierowcy będzie porównywalna :)
pietryna
Posty: 3790
Rejestracja: 04.06.2009 15:20:47
Kontakt:

Post autor: pietryna »

Mi się tam podoba. Co prawda akurat dla mnie shiver sc z goleniami 30mm to nie byłby najlepszy wybór bo pewnie by mi się połamał (biorąc pod uwagę moją masę) ale tak to wygląda bardzo fajnie.

Ciekawy jest ten marinowy adapter do hamulca. Po co w ogóle w ten sposób to rozwiązali? Żeby w razie czego nie niszczył ramy, tak jak hak przerzutki?
kosci
Posty: 7
Rejestracja: 27.12.2012 23:55:29
Kontakt:

Post autor: kosci »

Adapter Marinowy jest dlatego że mocowanie hamulca to nie jest post mount jak choć wygląda tak samo to ma inny rozstaw stąd śmieszny adapter żeby dało się zamontować hamulec normalny.
MUSZEL
Posty: 4424
Rejestracja: 21.08.2007 10:44:23
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka / Łódź
Kontakt:

Post autor: MUSZEL »

tak jak inni mówią, Shiverka zostaw. Spraw sobie za to tutaj Shiverka DC albo Monsterka 98-2002, ten co ma 175mm skoku i jest naprawde niziutki
pietryna
Posty: 3790
Rejestracja: 04.06.2009 15:20:47
Kontakt:

Post autor: pietryna »

Jeszcze prywatne wiadomości sprawdź :p bo widzę że dopisałeś coś po tym jak ci wysłałem a wiadomość u mnie nadal "do wysłania" czyli nie odczytałeś
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

kosci pisze:Oczywiście że zdaję sobie sprawę z wszystkich ułomności tego roweru ale jakoś nowe rowery mnie nie kręcą, zawsze chciałem coś do czego wzdychałem jako młody chłopak a było to poza moim zasięgiem. Myślę że jak do moich umiejętności to sprawność sprzętu i kierowcy będzie porównywalna
Musiałbyś się wywracać przy wyprowadzaniu roweru z mieszkania żeby ci nowsza konstrukcja nie pomogła. Ten marin to troche przepaść ;)
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość