Siemanko, mam piaste hope pro II evo od jakiś 2-3miesięcy. Jak była nowa chodziła w miare głośnio, teraz bardzo bardzo cicho. Kolega ma starszego hope to chodzi naprawde bardzo glośnio, lepiej niż moja gdy była nowa. Niby taki pierdół ale płacąc za piaste ponad 600zł jednak czegoś się wymaga. Przynajmniej ludzie usuwali mi się ze ścieżek/trasy - bo mnie słyszeli.
rozbierz bębenek, porządnie wyczyść, nasmaruj, ale nie przesadź, bo będzie znowu cicho. Jak bardzo zależy Ci na cykaniu to będziesz pewnie musiał dać troszke mniej smaru
Poziom dB nie jest dla mnie wyznacznikiem jakości. Szukałem czegoś co będzie lekkie, wytrzymałe i przy okazji głosniejsze od innych :P Czyli zostaje mi co jakiś czas przesmarowac olejem. A co powiecie na mieszanke oleju i małej ilości smaru ? Potrzyma to dłużej ?
A komplet zapadek + sprężynek to już jednak koło 100 trzeba liczyć ;/ ale piasta od nowości była cała zawalona niebieskim smarem, naprawde sporo tego było
Też mam Hopa evo, wcześniej miałem starszą wersję, był głośniejsza. Wytarcie smaru nie dało praktycznie nic, dopiero jak odgiąłem blaszki zaczęła głośniej cykać, ale i tak jest cichsze niż moja stara piasta.
No ja teraz wytarłem smar z zapadek i wysmarowałem je olejem, poprawę widac ewidentnie ale chyba troszke smaru tam dam, olej wycieknie i coś sie zatrze.
ja mam evo i jest typowo glosna (a co ciekawe, w sloneczne dni jest tak glosna ze mnie glowa boli po polgodzinnej jezdzie po chodniku, z punktu A do B), ale fakt ze pierwsze co zrobilem bo jej otrzymaniu do rozebralem, wytarlem smar i dalem minimalnie oleju do lancucha, co by tylko suche nie bylo (Finish Line Ceramic coś tam... w każdym badz razie złota buteleczka). a ze bebenek schodzi przy mocniejszy szarpnieciu to normalne. normalne tez jest to ze trzeba sie sporo nawkurwiac zeby wlozyc na miejsce plastikowa uszczelke miedzy bebenkem a korpusem piasty powodzenia!