FORUM DH-zone.com

Vin_OSW nie wiem czy dokładnie w 220CDI. Ale z tym "palnikiem"
chodzi o to, że jeżeli masz turbinkę w aucie to wypadałoby co jakiś czas
przejechać się po autostradzie tudzież innej drodze która pozwala na jazdę
z w miarę wysoką i stałą prędkością i jechać tak w okolicach 3tys rpm
przez dłuższy czas aby turbo osiągnęło odpowiednią temp. i spaliło różne
nieczystości w nim zalegające.
Mam nadzieję, że w miarę wytłumaczyłem

To samo tyczy się filtrów cząstek stałych. Wymaga to jazdy na wyższych obrotach i wtedy zachwalane, niskie spalanie ropy idzie w zapomnienie. Na trasie 8l to i benzyna pali więc oszczędność z ropy żadna. Kwestia jeszcze jak często to trzeba robić. Gdzieś czytałem że po 40k km filtr się zapycha na amen ale nie wiem jak długo trzeba jeździć aby filtr się przepchał.
Co do turbiny pewnie podobnie wychodzi. Jeśli co te 40k wystarczyłoby zrobić powiedzmy do 1000km jeżdżąc agresywniej to chyba jeszcze ujdzie.

EZrider pisze:Tylko nie zapominaj że takiego e-teca też się da nisko kręcić i robi 300 tys bez remontu

300k bez remontu nie wydaje mi się wartością bardzo dużą w porównaniu do mercedesowskich dieslów robiących po 1mln km bez remontu generalnego.
Mój ma na razie 200k(w 16 letnim aucie - nie kręcony był nigdy) i wychodzi na to że dynamiczna jazda ojca de facto spowodowała że jest zgoła odwrotnie jak on myśli. Silnik jest w bardzo dobrym stanie. Pali na dotyk(czasami ma fanaberie i falują obroty ale ostatnio przestaje się to zdarzać). 110k ma zrobione na gazie(dynamicznej jazdy do 5k obrotów i więcej czasami). Wymienione tylko sprzęgło i uszczelka pod pokrywą. Za to reszta samochodu już ledwie się kupy trzyma.

Najlepsze są superoszczędne 1.8tsi z koncernu VW które robią do 18 litrów benzynki powyżej 140. No to polecieli z downsizingiem. Na Twoim miejscu pojechał bym do niemiec po e46 320/325i. Te silniki działają z gazem ale to już Twój wybór. Jeżeli układ bety jest sprawny i nic nie jest zjebanego z elektryką,to przy delikatnej jeździe ten silnik ma całkiem akceptowalne spalanie i super idzie. Jeżeli chciałbyś diesla i super osiągi no to 330d, starczyło by Ci może na starszą wersję która ma 184km i bardzo wysoki moment obrotowy. Ale spalanie tego silnika nie jest najniższe i ciężko dorwać w dobrym stanie. Kumpel ostatnio kupił A4 b6 avant w super stanie z roku 2004 u niemca za 20kafli, 1.9 tdi 130 kucy,dobrze wyposażony, pali bardzo mało i pozwala na dynamiczną jazdę. Jest jeszcze jedna zasadnicza różnica. Silniki bmw nie nadają się do tuningu niestety,szczególnie nowsze diesle. 1.9 Tdi można robić na ok 200kucy z nową mapą i turbiną bez uszczerbku zdrowia dla silnika. Fajne auta to jeszcze Leon/a3 z silnikiem 1.8T. Też bardzo dobra jednostka, jedna z lepszych którą miał koncern wagena.

Dwa posty,sory.

freed mam kumpla który jeździ tylko bmw. Od ok 1,5 roku ma e46 330i i bardzo na nią narzeka. Producent deklaruje spalanie 10l co można oczywiście włożyć między bajki. Owszem bardzo dynamiczne auto, ale jak już przyjdzie coś naprawić to niestety słaby dostęp i stosunkowo drogie części.

pietryna moi rodzice chyba mają podobne auto do jeżdżenia po zakupy itp gdzie nowego szkoda tylko 2,5d. Samochód absolutnie bezawaryjny. Możesz powiedzieć coś o gaźnikach? Podobno miały z nimi problemy.

Do autora tematu- nie myślałeś np o hondzie z silnikiem vtec?

Nie wiem czy nie zrozumiałeś źle :P Ja mam Nubirę 1997 1,6 i ten wóz ma 200k na liczniku.

Mercedesy to inna bajka. Poza tym nie kumam za bardzo połączenia 2.5D ze słowem gaźnik.

Namieszałem, myślałem że masz mercedesa tylko w benzynie. Zastanawiałem się kiedyś nad 3-drzwiówką i słyszałem, że nie ma magika który dobrze ustawi gaźnik. Nie było pytania