Zastanów się kozaku chwilę, to że piesi turyści zachowują czasami idiotycznie to nie powód żeby łaskawie nie zwolnić i wytłumaczyć mu do czego służy ta ścieżka. Ile razy jechałeś szlakiem dla turystów? ja jakieś 5000 razy i nie jest to powód żeby wkurwiony turysta zajebał mi np. gałęzią podczas jazdy (analogiczny do Twojego sposób myślenia) i pomyśl czasami co może zrobić rozpędzone ok 100 kg wpadające w pieszego!!! kurwa przez takich prostaków połowa gór jest dla nas niedostępna!manio49 pisze:Ostatnio jadę ścieżką pięknie legalnie i patrze a ludzie se ***** deptak zrobili :| To ja krzyczę " Co to *****? Deptak czy ścieżka..." a ludzie nic... Skończyło się na ładnym wbiciu rogiem w jakiegoś debila... Niech zapamięta że "chodniczek z rowerkiem namalowanym" nie jest do łażenia...
PS gratuluję rogów, nieodzowny gadżet na trasy DH
Druga sprawa, w ostatnią sobotę będąc w Myślenicach za podjazd trasą wzięło dwóch rowerzystów ,ja podjechałem autem na parking akurat w momencie kiedy byli idealnie pod ostatnią hopą. Gdyby wtedy ktoś nadciągał z góry naprawdę byłoby chujowo. Dla mnie konieczne jest postawienie tam wyraźnego zakazu wstępu dla rowerzystów i pieszych (trasa jednokierunkowa), nie wszyscy muszą wiedzieć, zwłaszcza jak są pierwszy raz, że tam mamy trasę, tyle ode mnie pozdrawiam