Nie polecam
up, rama jest teraz odpicowywana i wziął ją w ręcę spawacz, o czym oczywiście mi pan Nyc nic nie wspomniał, rama była spawana (ale jest z cro-mo więc ok, tyle że...) spawy były do dupy! partactwo jakich mało, spawy!!! były popękane, nie trzymały sie a wszystko było zchowane pod grubym lakierem, spawacz miał mnustwo roboty bo trzeba było je zeszlifować i nałożyć nowe, a przecież spawanie to głupie 30 zł, gdybym nie zauważył rama by poszła się jebać, jak można być takim debilem? Nigdy ale to nigdy nie róbcie z nim interesów a jak go kiedyś zobaczycie weźcie dłuto i młotek i zajeb* mu po spawach w ramce :P
http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic.php?f=22&t=74297
no własnie,i zawsze się jakichś wał znajdzie.taka karma.z takich sytuacji zawsze jest jakieś wyjście.umówić sie w połowie drogi,zabrać się z kimś,kurier i możliwość oglądnięcia ramy przez zapłatą i wiele innych.kolesie maja to w dupie a potem maja pretensje do całego świata ze ich oszukano.biedactwaKruk pisze:koleświesz mamy XXI wiek i jednak zakupy przez internet są strasznie popularne !
koleś hehe
Nie wiem jakim trzeba być kretynem (i ile mieć lat) aby myśleć ze sie wszystko wie najlepiej.
Na pewno obczaił byś po otwarciu, że rama była spawana (po oryginalnych spawach) i odmalowywana;]
albo np pęknięta i tylko zamalowana.
Nieuczciwości się nie wyeliminuje, nawet za pomocą paczki z możliwością otwarcia.
"umówić sie w połowie drogi" heheh sprowadź tak coś z ebaya ze stanów.
W połowie drogi jest dość mokro;]
Nie wiem jakim trzeba być kretynem (i ile mieć lat) aby myśleć ze sie wszystko wie najlepiej.
Na pewno obczaił byś po otwarciu, że rama była spawana (po oryginalnych spawach) i odmalowywana;]
albo np pęknięta i tylko zamalowana.
Nieuczciwości się nie wyeliminuje, nawet za pomocą paczki z możliwością otwarcia.
"umówić sie w połowie drogi" heheh sprowadź tak coś z ebaya ze stanów.
W połowie drogi jest dość mokro;]
To może jeszcze ja coś dodam: Damian sam nie wiedział, że rama była spawana, co wcale nie zmienia całej sytuacji. Kupił cały rower 2 tygodnie przed wystawieniem na sprzedaż ramy. Najśmieszniejsze (choć wcale ne śmieszne) jest w tym wszystkim to, że ten rower kupował "na oko" a na rowerach to on sie zna jak wół na malowanych wrotach (zabrakło lepszego porównania). Niemniej sytuacja niesamowicie przykra... W sumie mogłeś sobie zrobić solidną krzywdę gdyby rama rozlazła sie na jakimś dropie...
Serwisuję repliki ASG. DOBRZE serwisuję ;-) .
GG:8899894
GG:8899894
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 12 gości