Strona 2 z 2
: 27.06.2007 23:05:22
autor: Jozan
froger34 a jak inaczej nazwać kupe gówna która po jednym upadku pęka i w dodatku chcą za nią niebotyczne kwoty ?
: 27.06.2007 23:10:14
autor: kyrys
Jozan w jaki sposób upusciłes ten amor że ci pekł?
: 27.06.2007 23:18:42
autor: froger34
a jak inaczej nazwać kupe gówna która po jednym upadku pęka
nie przesadzaj bo gadasz niedorzecznie ,za bardzo nie chce mi się wierzyć w takie rzeczy. Ja z tych dwóch brałbym zdecydowanie 888. A najlepiej to bym poszukam Shivera jeśli już coś z tego typu widelców.
: 27.06.2007 23:26:14
autor: groochas
Dorado i super praca... ludzie czy wy wogole jezdziliscie na widelcach z wyzszej polki niz duro ? Chociaz prace tych widelcow mozna smialo porownac. Zacierające sie gowno. 15 min jazdy w blocie i masz sztywny widelec. To nazywacie najlepszym na swiecie amorem do DH ? Do tego dochodzi serwis, ktory trzeba robic raz na tydzien zeby widelec jako tako działał.
Nie bede bronił 888, bo mimo wszystko to widelec dosyc delikatny. Ale kulturą pracy miazdzy dorado na ryj !!! Dorado i czułość ? No bez żartów. Do tego dorado jest cholernie niskie. Jesli USD to tylko shiver i mysle, ze ludzie ktorzy na nim jezdza w 100% sie ze mną zgodzą.
: 27.06.2007 23:30:09
autor: [=Groove=]
nikomDorado czerwone jakie lubisz
http://forum.bikeaction.pl/viewtopic.php?t=22153
fajnie spasowane
: 28.06.2007 09:46:23
autor: bobek-dh-
groochasNo to chyba ty nie miales do czynienia z tym widelcem , skoro twierdzisz ze trzeba raz na tydzien serwisowac<wysmiewacz>.Podczasz jazdy po blocie nic sie nie dzieje z widelcem ,nie spotkalem sie jeszcze z czyms takim, niby czemu mialby byc sztywny??Serwis u dystrubotra i czesci zamiene sa tanie w porownaniu do marzocchi.888 pracuje jak drop off z 2004(mowa o tych z 04-05r.)Shiver nie powala swoja praca ,z marzchoci to jedynie monster dziala jak trzeba.
BlotolfZastanow sie nad nowymi boxxerami :>
pozdro
: 28.06.2007 10:24:20
autor: FreeMan
groochas pisze:DoDo tego dorado jest cholernie niskie.
to akurat jest plus w DH, nikt na czopereze nie sciga sie
: 28.06.2007 10:42:15
autor: nikom
no dokladnie FreeMan, ja lubie gdy amor jest obnizony na maksa, a dorado w normalnym ustawieniu wydaje mi sie juz wysoki.. ale to juz kwestia gustu i przyzwyczajenia.
: 28.06.2007 10:53:44
autor: dhcyc
heh matkooo....Barel jezdził na osemkach i chyba dalej jezdzi, zdobył mistrzostwo świata, ale to pewnie mało....masówka? moze dlatego ze kupa ludzi to kupuje, bo znalazł sie ultymatywny widelec do fr/dh :>
: 28.06.2007 12:37:34
autor: Korean_Boy
Jozan pisze:a jak inaczej nazwać kupe gówna która po jednym upadku pęka i w dodatku chcą za nią niebotyczne kwoty ?
stary czytam Twoje wypowiedzi i mi rece opadaja, znam w ciul osob ktore jezdzana roznych 888 i ostro katuja i nic sie nie dzieje wiec nie ******* mi tu ze amor jest malo wytrzymały
: 28.06.2007 16:01:40
autor: Tomasz D.
Shivera niepolecam bo kumpel go delikatnie mowiac uszkodzil
http://dhsanta.fotolog.pl/5,2007,archiwum.html
Jezdze na 888 i szczeze polecam bezobslugowe wlasciwie niezniszczalne ( nieznam zadnego przypadku polamania itp.) Dorado ma kumpel i osobiscie po kilku przejazdzkach niezdecydowal bym sie na niego. Typowa praca Manitou bez czestego czyszczenia zapomnij o nim. Owszem do Dh proporcje ma idelne : niski, lekki, usd. Sztywnosc niezachwyca ale tego nietrzeba w przypadku usd przypominac.
Podsumowujac smialo moge polecic ci 888 najlepiej skombinuj sobie plaskie pulki jesli chcesz faktycznie ostro sie scigac.
Pozdrawiam Tomasz D.
: 28.06.2007 16:23:39
autor: Spectroll
łooo matko..mam wrażenie,że ta dyskusja jest/toczy się o duro i jakimś rst ,a nie dorado i 888 :/ "zacierające się po 15 min jazdy w błocie" dorado "pękające po jednym upadku 888".... mg ..ja nie wiem może dostaliście jakieś "wybrakowane" wersje czy coś,albo(raczej napewno) pieprzycie bzdury :/ nie będe bronił manita bo jeździłem na nim tylko 40 min ..ale.. jak dla mnie chodził całkiem spoko i czepiał się specjalnie nie będe... a co do 888 to mam VF i jakoś ich praca mnie nie wywala do góry nogami ot..pracują fajnie i tyle ;)(pewnie RC chodzą lepiej..ale czy o WIELE lepiej to nie wiem bo nie miałem okazji sprawdzić)..ale to pękanie ósemek..to troszkę dziwna opcja jak dla mnie.. :/ moim zdaniem to dosyć pancerny amorek i trzeba się namęczyć żeby go rozpitolić.. z moim od 2005 r nic się nie dzieje,a wcale go nie oszczędzam..lecz to może tylko moje zdanie..
: 28.06.2007 16:57:01
autor: Digas
miałem okazje jezdzić na dorado i od tamtej pory szukam go namiętnie w dobrej cenie ;) to chyba powinno wystarczyc - z marcoka to tylko 66RC 2005 pracowało tak, że przypadło mi do gustu
Cięzko gadac o tym co lepsze, kazy lubi co innego i rękami i nogami będzie bronił swej racji :)
: 28.06.2007 17:05:45
autor: Paul
888 to faktycznie bezobsługowy amor to trzeba mu oddać ale poza tym bez fajerwerków.
Groochas, jeździłem na juniorach, boxxerach, shiverze, dorado, 66 nawet na maxa avalanche'u jeździłem, i mi się wydaje że chyba mylisz dorado z duro faktycznie, bo gadasz bez sensu. dorado jest płynne jak żaden inny amor ( no może poza avy'm) do tego jest czułe ale do takiej pracy trzeba je umieć ustawić, może nie umiałeś swojego ustawić (no chyba że kolega Twojego kolegi siostry miał i on Ci to powiedział a teraz powtarzasz).
A z tym zacieraniem to bzdura, tzn nie do końca, ale jak nie chcecie sie babrać od razu lejecie w niego gęsty olej i jazda, nie wytrze sie jak smar a chodzi w nieskończoność, ja na oleju jeździłem cały czas, ANI RAZU GO NIE SMAROWAŁEM (rok jazdy przez wszystkie pory roku - śnieg, deszcz skoki w piasek itp) i śmiać mi sie chce jak ktoś wymysla że 15 min sie zatrze...
Co do smarowania są takie specjalne smarowniczki i tam masz malutkie dziurki na lagach (1mm średnicy) tam to robisz, tak mi znajomy tłumaczył, ale ja nigdy tego nie robiłem u siebei bo jak mówie jeździłem na oleju.
Dhcyc- bla bla bla Barel to, Gracia tamto, a nie przyszło Ci do głowy że to są zawodnicy SPONSOROWANI? i jakby im marzocchi kazało to by puchar świata Barrel pojechał na widelcu do XC i prawdopodobnie by go wygrał, bo jest zawodnikiem światowej klasy, to co ze po wyscigu by go wyrzucił w śmieci bo by sie posypał, ale pół świata by miało widelec do Dh i FR... to jest własnie marketing, dlatego nie kupuje sie tego na czym jeżdzą mistrzowie tylko to co sie sprawdza (nie mam na mysli tego ze 888 sie nie sprawdza tylko Twoje podejście)
: 28.06.2007 18:10:08
autor: Xxsin
Korean_Boy
Jozan nawet nie trzymał w rękach 888, więc nie warto komentować jego wypowiedzi ;)