Shimano saint 08 vs juicy 7

SeraaX
moderator
Posty: 3578
Rejestracja: 22.11.2005 10:56:48
Kontakt:

Post autor: SeraaX »

Motorex, a najlepiej alligator, bo to akurat to samo co oryginal obecnie.

Za twardość nie odpowiada płyn, a przewody (gustav też jest na mineralnym). Chcąc mieć twarde shimano trzeba dać przewód w oplocie.
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

SeraaX teoretycznie w przypadku dotów sa roznice w lepkosci ale czy to rzeczywiscie na prace wpływa to nie mam pojecia bo podmienialem 4-5.1 razem z przewodami ;)
B.Z.
Posty: 1467
Rejestracja: 21.10.2007 09:24:08
Kontakt:

Post autor: B.Z. »

Spaced pisze:B.Z. problemy z uszczelkami wieksze to jednak zadkosc, a czesci trzeba brac z pominieciem popieprzonego polskiego dystry, którego za jaja nalezy powiesic i wszystko bedzie ok. Jedynym ryzykiem jest mozliwosc złapania wody ale to sie raczej nie zdarza zbyt szybko, a jak ktos ma stracha to dot 5.1 ma wyzszy temp wrzenia "na mokro".
A co do odpowietrzania to po necie gdzies chyba krazyly metode jak sobie samoróbke do avida zrobic.
Wszystko prawda, ale jest to kombinowanie, a ja wychdzę założenia, że rower jest po to, żeby nim jeździć a nie kombinować jak go serwisować. Pewnie, z zagranicy można wszystko ściągnąć, tylko że ściąganie takich dupereli jak uszczelki zakrawa na paranoję. Głupie strzykawki oczywiście też można dorobić, każdy tokarz poradzi sobie z tymi końcówkami, ale w przypadku Shimano nie trzeba tego robić w ogóle. I dlaczego w ogóle opłaca sie takie coś dorabiać? Przecież taki zestaw w oryginalnym wydaniu powinien kosztować 50 złotych! Mnie nie tyle kombinowanie przeraża co zniechęca. Poza tym kluczem jest tutaj to zdanie:
B.Z. pisze:Jakkolwiek Avid jest niewątpliwie lepszy koncepcyjnie od Shimano to ja mimo wszystko chyba bym sobie nie próbował "poprawiać" życia gdybym miał już Sainty.
Gdybym nie miał w ogóle hamulca to bym rozważał "za" i "przeciw", do mnie nigdy nie przemawiało Shimano a juz kombinowanie z LHMem zawsze mnie bawiło. Ale sytuacja jest taka, że Foxiarz ma juz Sainta, chciałby tylko poprawy pewnych jego parametrów. IMO chyba łatwiej przelać Sainta jakimś dedykowanym płynem i wypróbować sensowniejsze klocki niż sprzedawać i kupować bardziej upierdliwe w obsłudze Juicy. Raz, ze będzie musial sporo więcej siana dołożyć niż na klocki, a dwa, że potem jeszcze będzie musiał kombinować. Jak trafi na egzemplarz z wadliwymi uszczelkami to nawet szybciej niż poźniej, a H-H mu w niczym nie pomoże, co najwyżej sprzeda strzykawki za 150 złotych.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 48 gości